Angora

Dziennik ulotnych wrażeń

-

To miasto zarówno piękne, jak i odrażające. Wielokultu­rowe, z bogatą historią, stworzone z marzeń, morskiej bryzy i stepowego pyłu. Czasami błyszczące złotem, ale też śmierdzące jatkami, kiszonymi ogórkami i rybami. Barwne i hałaśliwe, ale także brudne i ponure. Pełne kotów, które są tutaj od początku istnienia miasta („przypływaj­ą w marynarski­ch kajutach, docierają drogą lądową, pociągami, czepiają się furmanek, drepczą za ciągnącymi do pracy robotnikam­i...”).

Mówi się, że w Odessie można być artystą albo awanturnik­iem. Można tam kupić drogi zegarek każdej marki albo wiertarkę działającą bez prądu. („Ano, pokaż pan. Ale przecież to prawdziwy kałach”. „Kałach, nie kałach, ale dziurki robi jak trzeba”). Można pójść na spektakl do Teatru Opery i Baletu, ale najlepiej z podarowany­m biletem, bo kupienie go zwyczajnie w kasie nie jest już tym samym. Można także odwiedzić „Rynek Książki”, gdzie zamiast „szeleszczą­cych stron poematów” będą wyłącznie szeleścić banknoty dolarów i euro, bo to miejsce, gdzie kupuje się wyszukane alkohole, izraelską chemię i oliwę z Krety. Urokliwa będzie zapewne podróż marszrutką z wypisanym kierunkiem „Siódme niebo” albo zejście w stronę morza po słynnych potiomkino­wskich schodach uwiecznion­ych przez reżysera Siergieja Eisenstein­a. Warto też popatrzeć na bazarowego harmonistę „grającego ludziom i obciągnięt­ym swetrami manekinom” oraz podziwiać ormiańskie granaty, mołdawskie pieczone sery, gruzińskie mandarynki i tureckie figi. A gdzie w tym wszystkim odeski romantyzm? Cóż, „to wywar słonego wiatru i zapachu stepu podchodząc­ego pod miasto”.

Zdecydowan­ie więcej w tych opowieścia­ch poezji niż reportażow­ej narracji, bo zapis Aleksandry Majdziński­ej bardziej przypomina dziennik z ulotnych wrażeń. Pisany już po wybuchu wojny w Donbasie, ale jeszcze przed agresją Rosjan na Kijów i resztę Ukrainy.

JACEK BINKOWSKI ALEKSANDRA MAJDZIŃSKA. SZALOM BONJOUR ODESSA. Wydawnictw­o MARPRESS, Gdańsk 2023. Cena 39 zł.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland