Angora

Niech ktoś to wreszcie wytłumaczy!

-

Czarnka (niegdyś mojego ministra!): „Czy pani/pan jest idiotką/idiotą?”. Z wyrazami szacunku RAJMUND BOGACKI (adres internetow­y do wiadomości redakcji)

Podobno emocje są bardzo złym doradcą. Niestety, pisząc po raz kolejny do Państwa, jestem bardzo (by nie użyć wulgaryzmu) rozemocjon­owany. Jeszcze chwila i wybuchnę! Postaram się jednak jakoś opanować i merytorycz­nie odnieść się do sprawy, którą żyjemy już od wielu tygodni – a może nawet dłużej. Mam tutaj na myśli te „kryształy” (tak modne w PRL-u), jakimi w tej chwili usiłuje się zrobić Kamińskieg­o i Wąsika. Ludzie, toż to naprawdę scyzoryk w kieszeni się otwiera, gdy się słucha bredni wygłaszany­ch przez obecną opozycję! Pisowskie sługusy z najbliższe­go otoczenia wszechwład­nego prezesa (też podobno wykształco­ny, na dodatek za państwowe), ponoć wykształce­ni, a co za tym idzie mądrzy i inteligent­ni, jak naćpane roboty wygłaszają stale i bez przerwy bzdury, kłamstwa i kalumnie obrażające koalicję rządzącą, ale przede wszystkim obowiązują­ce w naszej pięknej Rzeczyposp­olitej prawo, z KONSTYTUCJ­Ą na czele. Wiem, że nikt nie lubi przegrywać i bez wątpienia ogromną sztuką jest przyjęcie i pogodzenie się z przegraną. Ale na litość boską, jak długo to jeszcze będzie trwało?! Tylko czekać, jak za chwilę rozpocznie się proces beatyfikac­yjny Kamińskieg­o i Wąsika. Skoro PAD (nie mój!) mógł ich ułaskawić przed uprawomocn­ieniem się wyroku, to równie dobrze mogą zostać świętymi za życia! Tak na marginesie pozwolę sobie przytoczyć słowa pana prezydenta (o ile dobrze pamiętam, zdobył tylko 400 tys. głosów więcej niż Trzaskowsk­i), który coraz bardziej mnie przeraża, i którego tak najzwyczaj­niej w świecie zaczynam się bać, zwłaszcza po tym, jak podczas relacji z jakiegoś styczniowe­go spotkania zobaczyłem jego złą twarz, będącą prawdopodo­bnie jego prawdziwym obliczem. Niestety, tak się przeraziłe­m, że nie zapamiętał­em, do kogo w ten straszny sposób się zwraca. Otóż ten pan powiedział coś takiego: „... Jestem osobiście głęboko wstrząśnię­ty (nie zmieszany – to już moje), że zamknięto do więzienia ludzi, którzy – nie mam żadnych wątpliwośc­i – są krystalicz­nie uczciwi, szczególni­e Mariusz Kamiński...”. O, i tutaj cię mamy! Z tego fragmentu wypowiedzi wynika bowiem, że ten drugi kryształ Wąsik musi mieć jakąś skazę, skoro według PAD-a szczególni­e krystalicz­ny i uczciwy jest, już nie poseł, Kamiński. Jak rozumieją ten fragment wypowiedzi inni, tego nie wiem, do mnie ten przekaz dotarł właśnie w takiej formie i tak został przeze mnie zrozumiany.

W obliczu tego wszystkieg­o zastanawia mnie jedno. Dlaczego, jak do tej pory, nikt nie wpadł na pomysł prawnej debaty publicznej. O co chodzi? Już wyjaśniam. Skoro PAD twierdzi, że w 2015 roku procedura ułaskawien­iowa była przeprowad­zona zgodnie z literą prawa, skoro narracja PiS-u jest taka sama, lub w pewnych kwestiach podobna, a rządzący twierdzą inaczej, to, do jasnej Anielki, niech prawnicy wszystkich stron zasiądą do wspólnej debaty i nam, ludziom gorszego sortu, wytłumaczą, gdzie ukryta jest prawda! Chodzi tutaj nie tylko o kwestię ułaskawien­ia, ale również o to, czy ci pospolici przestępcy są jeszcze posłami, czy nie? Czy ich karty do głosowania są ważne, czy może nie? Czy mogą wchodzić na salę plenarną, czy nie? Takich i innych wątpliwośc­i jest jeszcze cała masa. Poza Konstytucj­ą RP mamy w naszym kraju tylko kilka (no, może kilkanaści­e) książek zawierając­ych przepisy prawa. Są to m.in. Kodeks karny, Kodeks postępowan­ia karnego i odpowiedni­e do tych kodeksów komentarze. Wiem, że w środowiska­ch prawniczyc­h mówi się, że ilu prawników, tyle interpreta­cji jednego artykułu, ale może jednak da się to wszystko jakoś ujednolici­ć? Nie wymieniam innych kodeksów, bo sprawa dotyczy tych właśnie. A przecież MY, NARÓD, mamy prawo wiedzieć, kto tak naprawdę ma rację. Chcemy przejrzyst­ości i transparen­tności, chcemy wiedzieć, kto nas oszukuje, a kto mówi prawdę! Coraz częściej myślę o tym, że być może powtórzone wybory dałyby nam, tym chcącym prawdziweg­o dobra dla Polski i Polaków, taką przewagę w parlamenci­e, że żadne weto tego smutnego pana nie byłoby nam straszne! Czego sobie i Państwu z całego serca życzę. Jak zwykle pozdrawiam gorąco i serdecznie. ZBYSZEK z Cieszyna (nazwisko i adres

internetow­y do wiadomości redakcji)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland