Ucieczka do wroga
Gdy chińscy politycy coraz częściej mówią o USA jako wrogu, obywatele Państwa Środka właśnie tam uciekają. W 2023 roku Chińczycy tworzyli największą falę migrantów spoza obu Ameryk, która przemierzyła tysiące mil, by dostać się do Kolumbii, Panamy, a stamtąd dalej na północ. – Każdego dnia pełno u nas Chińczyków. Cały czas przylatują dużymi grupami i wyjeżdżają razem. Tak jest od miesięcy – opowiada Gabriela Fernandez, recepcjonistka małego hotelu w miasteczku Necocli u wybrzeża Kolumbii. Personel jest gotowy na przyjmowanie zamorskich gości – w holu regulamin i cennik w języku mandaryńskim, płatności za nocleg można dokonywać przez chińską aplikację WeChat, a w sklepiku królują makarony instant. Hotel korzysta na swojej lokalizacji. Leży bowiem w pobliżu biegnącego przez dżunglę i bagna przesmyku Darién oddzielającego Kolumbię od Panamy i będącego głównym szlakiem migracyjnym dla osób próbujących dostać się do Stanów. W ubiegłym roku trasę tę pokonało pół miliona ludzi, z czego ponad 25 tys. stanowili Chińczycy. – To nowe zjawisko, którego nie było w poprzednich latach i wielki biznes dla przemytniczych siatek – mówi Giuseppe Loprete, szef panamskiej misji Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji. Chińscy migranci, w przeciwieństwie do innych uciekinierów, np. Wenezuelczyków czy Haitańczyków, nie skąpią grosza na podróż. Wybierają mniej uciążliwe szlaki „vipowskie” obsługiwane przez przewodników z Klanu Zatoki Perskiej, największego kolumbijskiego kartelu narkotykowego. Tym sposobem docierają do celu szybciej, choć droga jest kosztowna. Tania trasa kosztuje około 350 dolarów, droższa – 850, a nawet 5 tysięcy. 42-letni Wu Xiaohua wybrał szybką opcję, bo – jak twierdzi – nie może się doczekać przybycia do USA oraz rozpoczęcia pracy. Był kierowcą taksówki w Szanghaju, ale drakońskie pandemiczne blokady zniszczyły jego biznes. – Gospodarka naszego kraju ma poważne problemy. Nie mamy wyboru, musimy przetrwać. Dlatego chcemy pojechać do Stanów. Inna migrantka, która obawia się ujawnić nazwisko, sprzedała wszystko, co miała, by uciec od rządu siłą zamykającego obywateli w domach: – Traktowano nas jak zwierzęta w klatce. Według amerykańskiego urzędu celnego, rok temu ponad 37 tys. Chińczyków zostało aresztowanych za nielegalne przekroczenie południowej granicy USA. To prawie dziesięć razy więcej niż w 2022 roku i ponad dwa razy więcej niż w całej ostatniej dekadzie.