Apartament Karla Lagerfelda wystawiony na aukcję
Mediolan, Monako, Nowy Jork, Paryż... Były dyrektor artystyczny Chanel, zmarły w 2019 roku, był kolekcjonerem luksusowych nieruchomości. Jego futurystyczne paryskie mieszkanie o powierzchni 260 metrów kwadratowych zlokalizowane naprzeciwko Luwru zostanie sprzedane na aukcji 26 marca.
W samym sercu historycznego Paryża, w XVII-wiecznej kamienicy przy Quai Voltaire, z widokiem na Sekwanę, znajduje się zaskakujący apartament. Przestronny lokal mieszczący się na trzecim piętrze zabytkowego budynku z 1694 roku został kupiony przez Karla Lagerfelda na początku lat dwutysięcznych. Legendarny kreator mody, który poprzez spektakularne pokazy dla Chanel, Fendi i własnej marki wywarł ogromny wpływ na świat mody, mieszkał tam około dziesięciu lat, aż do śmierci w lutym 2019 roku.
Kiedy Karl nabył nieruchomość, było to typowe paryskie mieszkanie w starej kamienicy, o klasycznym dla tego rodzaju lokali wystroju. Parkiety, kominek, zabytkowe drewniane belki stropowe, gzymsy... Wyróżniało się głównie imponującą powierzchnią 260 mkw., pierwotnie podzielonych na osiem pokoi. Kreator całkowicie je przerobił, tworząc niezwykłą przestrzeń w futurystycznym stylu. Kompletnie zmienił jego układ i wystrój, zastępując drewno szkłem, metalem i żywicą. Stworzenie tej przestrzeni pozbawionej kolorów wymagało kilku lat pracy... Ostatecznie z ośmiu pokoi zrobiono trzy. Największy z nich jest salon o powierzchni 120 mkw., który imponuje tak spektakularnym widokiem na Sekwanę i Luwr, jak i biblioteką. Cienkie, metalowe i podświetlane półki rozciągają się na dwóch ścianach. Mieszczą dużą część ogromnej kolekcji książek o sztuce zebranej przez Lagerfelda. Szklane drzwiczki chronią cenne tomy.
Część prywatna oddzielona jest od salonu panelami z matowego szkła. Znajdują się w niej: sypialnia, łazienka i przede wszystkim ogromna garderoba o powierzchni ponad 50 mkw. o czterech ogromnych oknach. To było królestwo Choupette, ukochanej kotki projektanta, który uczynił ją jednym ze swoich spadkobierców. W tej części mieszkała również pani opiekująca się mieszkaniem i kotem. Znajdowała się tam także metalowa kuchnia. Jest skromnych rozmiarów – zwłaszcza w porównaniu z innymi pomieszczeniami – czemu jednak trudno się dziwić. Karl Lagerfeld nie znosił kuchennych zapachów i nigdy nie jadał posiłków w domu. Legenda głosi, że w imponującej lodówce ze stali nierdzewnej znajdowały się wyłącznie puszki dietetycznej coli, ulubionego napoju kreatora. Lagerfeld zadbał także o swoje bezpieczeństwo i prywatność. Okna wychodzące na Sekwanę są wyposażone w przesłony z polerowanego szkła, dzięki którym można widzieć, nie będąc widzianym. Dopełnieniem całości jest bardzo zaawansowany system kamer i zdalnej kontroli, pancerne drzwi, sejf. Do mieszkania przynależy również garaż oraz dwie piwnice.
Aukcja odbędzie się 26 marca w siedzibie paryskiej Izby Handlowo-Przemysłowej, a także przez internet i telefon. Organizuje ją kancelaria notarialna Althémis na polecenie zarządcy z Monako odpowiedzialnego za majątek projektanta. Licytacja przeprowadzona zostanie w bardzo specyficznym formacie, tzw. aukcji przy świecach. Ta specyficzna procedura wywodząca się z XV-wiecznego prawodawstwa pozwala na znacznie szybsze niż normalnie przeprowadzenie transakcji sprzedaży-zakupu nieruchomości. Choć, jak podkreśla francuski reprezentant zarządcy, nie jest to związane z jakimikolwiek potencjalnymi problemami ze spadkiem.
To kolejna już aukcja majątku Lagerfelda. Jego kolekcja sztuki, mebli oraz przedmiotów osobistych jest wyprzedawana od 2021 roku przez największe domy aukcyjne. Cenę wywoławczą apartamentu ustalono na 5,3 mln euro, a wysokość kolejnych postąpień będzie wynosić minimum 50 tys. euro. Osoby chcące wziąć udział w licytacji muszą wpłacić wadium w wysokości 1,06 mln euro. Krążą pogłoski, że zgłosiło się już kilku poważnych klientów. Według platformy Meilleursagents.com specjalizującej się w nieruchomościach średnie ceny w tym miejscu wynoszą ok. 19 tys. euro za mkw. Wszystko jednak wskazuje na to, że ten, kto przejmie królestwo Karla i Choupette, będzie musiał zapłacić znacznie więcej.