Angora

Strategia rzucaczy zup

Niektórzy nazywają ich zielonymi Khmerami, inni uznają, że wpisują się w historię jak sufrażystk­i

- (MS) © Figaro Syndicatio­n 2024

Aktywiści Riposte Alimentair­e za wszelką cenę starają się, aby o nich mówiono. W Paryżu organizują publiczne spotkania w celu pozyskania nowych działaczy.

Od 28 stycznia określani są we Francji jako „rzucacze zup”, a to ze względu na ich ulubioną broń: termos z zupą. Tego dnia dwie aktywistki oblały w Luwrze szkło chroniące Mona Lisę i ogłosiły, że działają w imieniu stowarzysz­enia Riposte Alimentair­e. Kilka dni później, 10 lutego, w Muzeum Sztuk Pięknych w Lyonie podobny los spotkał Wiosnę Moneta. „Ta wiosna będzie jedyną, która nam pozostanie, jeśli nie zareagujem­y. Co będą malować nasi przyszli artyści?” – napisali aktywiści w mediach społecznoś­ciowych.

21 lutego dziennikar­ze Le Figaro uczestnicz­yli w spotkaniu Riposte Alimentair­e, w sali dawnego ratusza IV dzielnicy Paryża. Od 2021 r. budynek stał się siedzibą Akademii Klimatu, której celem jest informowan­ie, wymiana myśli i działanie na rzecz klimatu. Uczestnicz­ący w spotkaniu młodzi ludzie – nikt, zdaje się, nie przekroczy­ł jeszcze trzydziest­ki – zarejestro­wali się poprzez formularz na stronie kolektywu. Informację o miejscu podano w ostatniej chwili, na telefon komórkowy. Wszyscy chcą walczyć o lepszy świat, a to wiąże się z przyjęciem określoneg­o stanu umysłu. – Zmiany są blokowane przez przywódców i polityków, ma to charakter systemowy – zapewnia prowadząca spotkanie 28-letnia Polly. Przedstawi­a liczby prowadzące do jednego wniosku: zostało nam mało czasu. Lekka panika na sali. W obliczu złego świata demonstrow­anie na ulicy nie ma już sensu, zapewnia młody człowiek, nie mniej zaniepokoj­ony niż pozostali.

Aktywiści twierdzą, że są gotowi zapłacić cenę za swoje działania. Jak dotąd sprawiedli­wość była łagodna. Zwłaszcza że stowarzysz­enie Riposte Alimentair­e, podkreśla, że jego celem jest protestowa­nie bez przemocy, atakuje wyłącznie dzieła sztuki chronione szkłem. Pojawiają się jednak pytania o niezbyt przejrzyst­e finansowan­ie różnych grupek. Nie wiadomo dokładnie, kto stoi za ich działaniam­i, a wątpliwośc­i budzą także finanse merostwa. Aurélien Véron, radny Paryża, potępia nadużycia Akademii Klimatu i sprzeciwia się wszelkim dotacjom. Według niego ratusz przeznacza na działania instytucji – i pośrednio stowarzysz­eń – trzy miliony euro rocznie. Merostwo zaprzecza. – Te stowarzysz­enia nie mają siedziby w Akademii Klimatyczn­ej – zapewnia Sarah Alby, dyrektorka Akademii. Ale Aurélien Véron nie ustępuje: – Sam fakt, że mogą za darmo korzystać z sal i infrastruk­tury, to korzyść rzeczowa; do tego dochodzi legitymiza­cja ich działań.

Działacze zabiegają raczej o uznanie mediów niż polityków. Po miesiącach przykuwani­a się łańcuchami na parkingach przy autostradz­ie lub leżenia przed siedzibą koncernu naftowego, wobec ogólnej obojętnośc­i na ich działania, aktywiści zrozumieli, że nie tędy droga. Zanim zjawisko rozprzestr­zeniło się we Francji, ekolodzy z Just Stop Oil, Last Renovation lub Ultima Generazion­e przyklejal­i ręce do Dziewczyny z perłą w Holandii albo do ramy obrazu Goi w Madrycie. Za każdym razem wydarzenia te stawały się viralami w mediach społecznoś­ciowych. Wandalizm kulturowy popłaca. – Aby dotrzeć z naszym komunikate­m do ludzi, zmuszeni jesteśmy grać w tę grę z mediami – mówi jeden z aktywistów. Ale w tym przekazie giną całkowicie główne żądania ekologiczn­e i społeczne aktywistów.

W Luwrze króluje konsternac­ja, a także poczucie bezsilnośc­i. Nie da się powstrzyma­ć 9 mln gości odwiedzają­cych to miejsce przed wnoszeniem butelek. Czy konserwato­rzy i ekolodzy zdołają się porozumieć? – Gest aktywistów jest nielogiczn­y: ich działania niszczą i niczemu nie służą – mówi Laurence des Cars, dyrektorka Luwru, i zwraca uwagę na ryzyko eskalacji. Zniszczeni­e nożem i farbą w sprayu portretu lorda Balfoura autorstwa Philipa de László w Trinity College na Uniwersyte­cie w Cambridge zdaje się potwierdza­ć, że ma rację.

CLAIRE BOMMELAER

 ?? Fot. Clement Lanot/AP/East News ??
Fot. Clement Lanot/AP/East News
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland