Gazeta Wyborcza - Gazeta Telewizyjna
CO PROMUJĄ SUPERMODELKI PLUS SIZE?
Pierwszy odcinek „Supermodelki Plus Size” obejrzało w Polsacie ponad 1,7 mln widzów - żadna inna propozycja konkurencyjnych stacji nie miała tamtego wieczoru równie dobrej oglądalności
Do reality show poszukiwane były młode kobiety w rozmiarze co najmniej 42. Czteroosobowe jury szuka wśród nich „nowego ideału kobiecego piękna”, w kontrze m.in. do TVN-owskiego programu „Top model”, który promuje piękną w rozmiarze XS.
Idea całkiem słuszna – ponad 40 proc. Polek nosi rozmiarówkę 42 i większą, co media kompletnie pomijają. Od pokazów mody, przez pisma kobiece, reklamy, seriale, po programy informacyjne i publicystyczne – wiadomo: wyłącznie szczu- płe (i chude) kobiety. Dobrze czasem pokazać, że świat jest nieco bardziej urozmaicony.
Uczestniczki „Supermodelki Plus Size” słyszą od jurorów zachwyty na temat swoich krągłości i samoakceptacji dla nich. A jednak w programie Polsatu wyczuwalny jest jakiś fałsz. Jakby producentom wcale nie chodziło o to, by przejrzały się wnim i dobrze poczuły się przeciętne, niedoskonałe kobiety.
Zamiast historii o tym, że wyglądamy różnie, rzadko kiedy jak modelki Diora, a mimo to możemy czuć się atrakcyjnie, program idzie w stronę skrajności. Dziewczyny pozują w towarzystwie modeli o wyrzeźbionych ciałach, a poza jedną modelką plus size w jury zasiada trójka superszczupłych celebrytów. Wahadło z całą siłą odchyla się w drugą stronę – przeciwieństwem mo-
TURYSTA
Dania/Norwegia 2014, reż. Ruben Östlund, wyk. Johannes Kuhnke, Lisa Loven Kongsli, Vincent Wettergren, Clara Wettergren 20:20 | tvp kultura Tomas i Ebba wyjeżdżają wraz z dwójką dzieci na narty we francuskie Alpy. Pewnie wróciliby do domu szczęśliwi, gdyby nie zaskoczyła ich lawina.
Nie mamy tu do czynienia z dramatem survivalowym, mimo że czekają nas sytuacje zgoła ekstremalne. Bo choć nikomu nic się nie stało, Ebba jest głęboko rozczarowana zachowaniem Tomasa. Podczas gdy ona w obliczu zagrożenia instynktownie chroniła dzieci, on zadbał wyłącznie o siebie. Kobieta zrozumiała, że nie może liczyć na męża. Jej zawód, utrata złudzeń i zaufania do Tomasa, który ma zu- delki anorektyczki z wybiegów staje się tu modelka otyła, co dotyczyło wielu pokazanych w programie kobiet. A przecież otyłość – niezależnie od kwestii estetycznych, na które każdy może patrzeć inaczej – jest bezdyskusyjnie niezdrowa i niebezpieczna, o czym w programie wspomina się mało, jakby niechętnie, by przypadkiem nie zburzyć atrakcyjnej opowieści o nowym ideale kobiecego piękna.
Niedawno „Netflix” zaprezentował film „Aż do kości”. Temat odwrotny – anoreksja u nastolatki. Amerykańscy psychiatrzy od razu bili na alarm, że produkcja pokazuje prowadzącą w wielu przypadkach do śmierci chorobę w atrakcyjnym ujęciu, jako wzbogacające osobowość doświadczenie. Ciekawe, co powiedzieliby o programie Polsatu? pełnie inną wersję wydarzeń i broni jej za wszelką cenę, stają się początkiem poważnego kryzysu. Napięcie rośnie, rozpoczyna się osobliwa gra.
Wkrótce do tej psychodramy zostają włączeni niczego nieświadomi przyjaciele rodziny. W ten sposób zamienia się ona w farsę podszytą bezradnością oskarżających się nawzajem małżonków. Tak jak wszechogarniająca biel śniegu z idylli narciarskiej zamienia się, mniej lub bardziej dosłownie, w pułapkę bez wyjścia. Sytuacja komplikuje się jeszcze, gdy na jaw wychodzą skrywane dotąd tajemnice i żale. W kinach możemy teraz oglądać nowy film Rubena Östlunda – nagrodzony Złotą Palmą w Cannes „The Square”.