„Tarcza 5.0” dla biznesów w czerwonej strefie
Do końca listopada można składać wnioski o zwolnienie ze składek ZUS. „Tarcza 5.0”, która właśnie weszła w życie, oferuje też świadczenia postojowe dla przedsiębiorców oferujących wycieczki, organizujących targi czy prowadzących dyskoteki.
Prawie połowa Polski znalazła się 15 października w strefie czerwonej, czyli tej, gdzie obowiązują najbardziej restrykcyjne obostrzenia. Pozostała część znajduje się w strefie żółtej. Strefa czerwona objęła największe miasta, w tym Warszawę, Kraków czy Poznań – to właśnie w tej strefie od 17 października zamknięte będą baseny, aquaparki, siłownie, a lokale gastronomiczne będą działać w ograniczonych godzinach. Wesela są w tej strefie zakazane. – Bez wsparcia rządowego czeka nas bankructwo – mówi Beata Kozyra, prezes zarządu Polskiej Izby Przemysłu Targowego.
Dyskusja o wsparciu
Premier Mateusz Morawiecki, ogłaszając w czwartek nowe obostrzenia, zapowiedział, że rząd rozważa nowe strategie wsparcia polskich biznesów. – Będziemy dyskutować o ewentualnej dodatkowej pomocy z branżami najbardziej dotkniętymi obostrzeniami – przekonywał Morawiecki. Dodał, że pomoc dla przedsiębiorców cały czas płynie, powołując się na możliwość emisji obligacji do poziomu 112 mld zł.
To o tyle ciekawe, że jeszcze na początku tygodnia prezes PFR-u Paweł Borys przekonywał, że dodatkowa pomoc publiczna nie jest potrzebna, gdyż dzięki wcześniejszym „tarczom” firmy mają poduszki finansowe na kolejne miesiące.
– Z tymi, którzy od tego momentu będą w trudniejszym położeniu niż inni, jak np. branża turystyczna, restauracyjna, gastronomiczna – będziemy dyskutować, w jaki sposób w najbliższych kilku miesiącach – do czasu lekarstwa czy szczepionki – przetrwać w najlepszym możliwym kształcie dla gospodarki – zapewnił Morawiecki.
Prowadzisz dom strachów? Skorzystaj z „tarczy 5.0”
Zanim rząd przygotuje kolejny plan wsparcia, do dyspozycji przedsiębiorców są rozwiązania, które uchwalono jeszcze latem, jak „tarcza 5.0”, która weszła w życie 15 października. To tzw. tarcza branżowa – zawiera pakiet trzech rozwiązań dla przedsiębiorców z sektorów turystycznego, estradowego i wystawienniczego. Pomoc, po którą mogą oni sięgnąć, to m.in. świadczenie postojowe. – Ze świadczenia postojowego mogą skorzystać agenci turystyczni, piloci wycieczek i przewodnicy turystyczni. Świadczenie to wynosi 2 080 zł i można je otrzymać maksymalnie trzy razy – informuje ZUS. Wniosek należy złożyć przez Platformę Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Właściwe kody PKD to: 79.11.A i 79.90.
Ponadto przedsiębiorcy, którzy choć raz skorzystali z postojowego (to jeden z warunków), mogą wystąpić o „dodatkowe postojowe”. To osoby parające się przewozem wycieczkowym i turystycznym, przedstawieniami teatralnymi, operowymi, baletowymi czy cyrkowymi, ale także prowadzący pokoje zagadek, domy strachów, dyskoteki, salony gier elektronicznych, plaże i jarmarki.
Z tego świadczenia można skorzystać maksymalnie trzy razy (w takiej samej wysokości co z postojowego, czyli albo 2080 zł, albo 1300 zł).
Ostatnia możliwość to zwolnienie ze składek ZUS za lipiec, sierpień i wrzesień. Przysługuje płatnikom z sektora turystycznego, hotelarskiego, organizacji i obsługi targów, konferencji, wystaw.
Zalegasz ze składkami? Nici z pomocy
Muszą oni jednak spełnić określone warunki: być zgłoszonymi jako płatnicy przed 30 czerwca 2020 r., przychód z ich działalności za pierwszy miesiąc, za który składają wniosek, musi być niższy o 75 procent w stosunku do przychodu z analogicznego okresu w 2019 roku. Deklaracje rozliczeniowe za miesiące wskazane we wniosku o świadczenia muszą być złożone do końca października, a sam wniosek można złożyć tylko do 30 listopada.
Jeśli zaś chodzi o przedsiębiorstwa prowadzone w formie spółki akcyjnej, z ograniczoną odpowiedzialnością, partnerskiej, cywilnej czy komandytowo-akcyjnej, to wysokość niepokrytych strat musi przewyższać 50 procent ich kapitału (zarejestrowanego lub według ksiąg spółki).
Są też dodatkowe warunki, jakie stawia ZUS, jak ten, że przedsiębiorstwo nie mogło być w trudnej sytuacji finansowej na dzień 31 grudnia 2019 roku. „Trudna sytuacja” oznacza zaleganie ze składkami za okres dłuższy niż 12 miesięcy (rozłożenie płatności na raty się do tego nie zalicza).
Przedszkola za drogie, by je zamknąć
Ogłoszone w czwartek obostrzenia dotknęły także szkoły, które są siedliskiem zakażeń COVID-19. Szkoły średnie i wyższe w żółtej strefie przechodzą od 17 października w tryb nauczania hybrydowego. W strefie czerwonej nauka w tych szkołach będzie się odbywać zdalnie, z wyjątkiem zajęć praktycznych. Przedszkola i szkoły podstawowe mają działać bez zmian. Rząd zapowiada, że „jeśli będzie taka konieczność”, to także młodsze dzieci przejdą na naukę domową, na razie jednak wciąż mają chodzić do szkoły.
Sprawa rozbija się o pieniądze. Jeśli chodzi o dzieci do ośmiu lat, to w przypadku nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola, a także w przypadku choroby opiekunki, ubezpieczonemu rodzicowi przysługuje zasiłek opiekuńczy w wymiarze 60 dni w roku (w przypadku choroby dziecka do ukończenia 14 lat).
Gdyby rząd odgórnie zamknął te placówki, musiałby znów sypnąć pieniędzmi z państwowej kasy. Warto przypomnieć, że do 12 lipca 2020 roku ZUS wypłacił rodzicom 2,13 mld zł dodatkowego zasiłku opiekuńczego, wprowadzonego ustawą z powodu epidemii COVID-19.
„Tarcza 5.0” zawiera pakiet trzech rozwiązań dla przedsiębiorców z sektorów turystycznego, estradowego i wystawienniczego. Pomoc, po którą mogą oni sięgnąć, to m.in. świadczenie postojowe