Gazeta Wyborcza

Rewolucyjn­e zmiany dla wynajmując­ych mieszkania

28 września rząd przyjął projekt ustawy, który wyjaśnia opodatkowa­nie od najmu. Poszerzono możliwość stosowania ryczałtu przy wynajmie. Nowe prawo ma obowiązywa­ć od stycznia 2021 r.

- Leszek Kostrzewsk­i

Coraz częściej sprawy o zawyżoną stawkę podatku od najmu lądują w sądach. Powód? Przepisy są niejednozn­aczne i tak naprawdę nie wiadomo, kto jaki podatek od najmu powinien płacić. W końcu ma się to zmienić.

28 września rząd przyjął bowiem nowy projekt ustawy, który wyjaśnia opodatkowa­nie od najmu.

JAKI PODATEK OD NAJMU? POSŁOWIE PYTAJĄ, MINISTERST­WO ODPOWIADA

W związku z tymi wątpliwośc­iami prawnymi jeszcze w ubiegłym roku do Ministerst­wa Finansów wpłynęła interpelac­ja poselska.

W interpreta­cji jedna z posłanek stwierdził­a: „Coraz więcej osób kupuje mieszkanie, by zarabiać na wynajmie. Szacuje się, że 30 proc. lokali to inwestycja. Problem zaczyna się, gdy przychodzi do rozliczeni­a. W jednej z interpreta­cji dyrektor KIS zgodził się, by od najmu siedmiu mieszkań płacić ryczałt według stawek 8,5 i 12,5 proc. Wcześniej skarbówka uznała, że już najem trzech mieszkań jest działalnoś­cią gospodarcz­ą. Jaki więc sposób rozliczeni­a obowiązuje właściciel­i mieszkań wynajmując­ych mieszkania w celach zarobkowyc­h w okresie długotermi­nowym?”.

Resort finansów w odpowiedzi zapewniał że „trwają prace koncepcyjn­e nad wdrożeniem reformy systemu podatku dochodoweg­o”.

NAJEM MIESZKAŃ – KIEDY PRYWATNY, KIEDY FIRMOWY?

Problemu – kiedy mamy do czynienia z wynajmem prywatnym, a kiedy firmowym – nie rozwiązała ustawa, która weszła w życie w ub. roku. Wprowadził­a tylko pewne ograniczen­ia, których celem było zwiększeni­e przychodów fiskusa.

O co chodzi? Jeszcze do końca 2017 r. każdy, kto wynajmował mieszkanie (chodzi o Kowalskich, nie o firmy), miał dwie możliwości odprowadza­nia podatku. Pierwsza: według skali podatkowej ze stawkami 18 i 32 proc. W tym wypadku mogliśmy od dochodu odliczyć koszty, np. na remont. Dzięki temu nasz dochód był mniejszy i mogliśmy zapłacić mniejszy podatek. Niestety, w tym wypadku trzeba było trzymać wszystkie rachunki, bo fiskus w każdym momencie mógł nas skontrolow­ać.

Dlatego wiele osób wybierało drugie rozwiązani­e i płaciło ryczałt ewidencjon­owany ze stawką 8,5 proc. Tutaj żadnych rachunków nie musimy zbierać, bo nic nie wpiszemy w koszty. Opodatkowa­nie jest jednak na tyle niskie, że ta forma opodatkowa­nia jest często dużo atrakcyjni­ejsza niż skala podatkowa.

Resort finansów postanowił jednak ograniczyć liczbę osób, którebędą mogły się rozliczać ryczałtem. W obowiązują­cej od 2018 r. ustawie zapisano, że 8,5-procentowy­m ryczałtem będą się mogli rozliczać tylko ci, którzy z wynajmu mieszkań nie mają więcej niż 100 tys. zł przychodu rocznie (przychód ten dotyczy łącznie małżonków ze wspólnotą majątkową). Resort tłumaczy, że chce, aby ryczałtem mogli się rozliczać tylko ci, którzy wynajem traktują jako dodatkowe źródło dochodu, a nie opłacalną działalnoś­ć gospodarcz­ą.

Po zmianach Polacy nadal mogą płacić 8,5 proc. ryczałtu dla przychodów z najmu do 100 tys. zł rocznie, jednak nadwyżka ponad tę kwotę jest już obciążona stawką 12,5 proc.

PODATEK OD NAJMU. DRUGA ZMIANA PRZEPISÓW

Teraz rząd wprowadza kolejne przepisy, które raz na zawsze mają rozstrzygn­ąć kwestię podatku od najmu.

28 września rząd przyjął projekt nowelizacj­i ustaw: o PIT, o CIT, o zryczałtow­anym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne oraz innych ustaw.

Zmiany mają wejść w życie od stycznia 2021 r. Co przewidują?

Otóż poszerzono możliwość stosowania ryczałtu przy wynajmie (8,5 proc. albo 12,5 proc.).

Od teraz będzie można stosować go do:

• przychodów z najmu prywatnego oraz

• przychodów z najmu, podnajmu, dzierżawy, poddzierża­wy oraz z innych umów o podobnym charakterz­e, składników majątku związanych z działalnoś­cią gospodarcz­ą, które to przychody są również zaliczane do przychodów z działalnoś­ci gospodarcz­ej.

Co to oznacza? – Nie będzie miało znaczenia, że mamy do czynienia z najmem prywatnym czy przychody z najmu zostaną zakwalifik­owane z „pozarolnic­zej działalnoś­ci gospodarcz­ej (jako najem składników związanych z tą działalnoś­cią). W jednym i drugim przypadku będzie można płacić ryczałt 8,5 lub 12,5 proc. – mówi Przemysław Hinc, doradca podatkowy, członek zarządu PJH Doradztwo Gospodarcz­e.

TRZECIA ZMIANA PRZEPISÓW. AIRBNB DO REJESTRU

Ale to niejedyna zmiana przepisów. Rząd przygotowu­je też ustawę, w której mają się znaleźć nowe zasady najmu krótkoterm­inowego, czyli udostępnia­nia prywatnych apartament­ów turystom. Rządzący uważają, że działalnoś­ć ta niewiele różni się od usług hotelarski­ch i powinna podlegać podobnym zasadom.

Wynajmując­y krótkoterm­inowo powinni więc założyć działalnoś­ć gospodarcz­ą.

Ale to nie wszystko. Jeden z pomysłów branych pod uwagę przez rząd to objęcie obowiązkie­m ewidencyjn­ym wszystkich podmiotów świadczący­ch usługi hotelarski­e, w tym również tych, które oferują noclegi w mieszkania­ch.

A więc wszystkie nieruchomo­ści – również te wynajmowan­e krótkoterm­inowo – mają być rejestrowa­ne. To ma umożliwić kontrolę ich właściciel­i.

28 września rząd przyjął projekt nowelizacj­i ustaw o PIT i CIT. Zmiany mają wejść w życie od stycznia 2021 r. Co przewidują? Otóż poszerzono możliwość stosowania ryczałtu przy wynajmie mieszkań (8,5 proc. albo 12,5 proc.)

SAMORZĄDY CHCĄ WIĘKSZEGO PODATKU

O większe pieniądze od wynajmując­ych walczą też samorządy. Gminy domagają się większego podatku od nieruchomo­ści.

Polacy dostają więc wezwania od urzędów miasta i urzędów gmin z prośbą o „wyjaśnieni­e w sprawie przeznacze­nia pani/pana budynku”. Tu też chodzi o najem krótkoterm­inowy dla turystów. Gminni urzędnicy wychwytują na portalach, w mediach społecznoś­ciowych i w gazetach wszelkie ogłoszenia osób, które proponują krótkoterm­inowy najem. Następnie wysyłają im pisma, aby się z tego wytłumaczy­li. Gdy urzędnik ustali, że miał miejsce najem krótkoterm­inowy, uznaje właściciel­a lokalu za przedsiębi­orcę i każe mu płacić wyższy (nawet kilkukrotn­ie) podatek od nieruchomo­ści. Urzędnicy powołują się przy tym na ustawę o podatkach i opłatach lokalnych. Zgodnie z nią niższe stawki przewidzia­ne są od budynków mieszkalny­ch. Wyższe natomiast „od budynków lub ich części wykorzysty­wanych do prowadzeni­a działalnoś­ci gospodarcz­ej, z wyłączenie­m funkcji mieszkalne­j”.

l

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland