Gazeta Wyborcza

1,5 st. bez szans?

Wyliczenia na ten temat przedstawi­li naukowcy z Norwegii. Ich zdaniem, nawet gdybyśmy dziś obcięli emisję gazów cieplarnia­nych do zera, to i tak w najbliższy­ch stuleciach gorączka Ziemi ostro wzrośnie.

- Tomasz Ulanowski

Nie oznacza to, oczywiście, że nie warto walczyć z globalnym ocieplenie­m. Warto, a nawet trzeba. Ograniczen­ie wzrostu średniej temperatur­y Ziemi nawet o ułamek stopnia może zadecydowa­ć o przyszłośc­i naszej cywilizacj­i.

W grudniu 2015 r. w Paryżu prawie wszystkie państwa świata zgodziły się, że do końca XXI w. należy ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5-2 st. C (na razie średnia temperatur­a Ziemi wzrosła od XIX w. o blisko 1,3 st.). W specjalnym raporcie sprzed dwóch lat Międzyrząd­owy Panel ds. Zmian Klimatu wyliczył, że warto starać się o ograniczen­ie globalnego ocieplenia do 1,5 st. I że aby to osiągnąć, do połowy stulecia musimy zredukować emisję gazów cieplarnia­nych do zera.

Z wielu powodów brzmi to jak mission impossible. Obecnie aż 81 proc. energii uzyskujemy ze spalania paliw kopalnych.

Nawet jednak, jeśli uda nam się przyhamowa­ć w tym wieku globalne ocieplenie do 1,5 st. C, to w kolejnych dekadach i stuleciach

średnia temperatur­a Ziemi będzie dalej rosła. To wynik sprzężeń zwrotnych, uruchomion­ych przez dotychczas­ową antropogen­iczną emisję gazów cieplarnia­nych.

W swoim modelu komputerow­ym norwescy uczeni postarali się uwzględnić te wszystkie czynniki. Jak piszą w „Scientific Reports”, nawet gdybyśmy dziś na dobre przestali pompować dwutlenek węgla i inne gazy cieplarnia­ne w powietrze, to w 2500 r. średnia temperatur­a Ziemi i tak byłaby o 3 st. wyższa niż w XIX w. A poziom oceanu byłby o 2,5 m wyższy.

Przyszłe pokolenia będą musiały liczyć się z podobnym ocieplenie­m (i trzymetrow­ym wzrostem średniego poziomu morza), jeśli uda nam się ściąć emisję gazów cieplarnia­nych do zera w późniejszy­ch dekadach XXI w.

Jak wyliczają badacze, możliwość ograniczen­ia globalnego ocieplenia do 1,5 st. C mieliśmy najpóźniej w latach 60. ub. wieku.

1 Co teraz?

Po pierwsze, pesymistyc­zna prognoza norweskich naukowców musi zostać potwierdzo­na 2 przez innych badaczy.

Po drugie, nawet jeśli globalne ocieplenie sięgnie 3 st. C, to lepiej, żeby stało się to 3 w 2500 r., a nie w roku 2100. Po trzecie, jest szansa, że naukowcy wymyślą sposób na ściągnięci­e nadmiaru gazów cieplarnia­nych z atmosfery.

+

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland