1,5 st. bez szans?
Wyliczenia na ten temat przedstawili naukowcy z Norwegii. Ich zdaniem, nawet gdybyśmy dziś obcięli emisję gazów cieplarnianych do zera, to i tak w najbliższych stuleciach gorączka Ziemi ostro wzrośnie.
Nie oznacza to, oczywiście, że nie warto walczyć z globalnym ociepleniem. Warto, a nawet trzeba. Ograniczenie wzrostu średniej temperatury Ziemi nawet o ułamek stopnia może zadecydować o przyszłości naszej cywilizacji.
W grudniu 2015 r. w Paryżu prawie wszystkie państwa świata zgodziły się, że do końca XXI w. należy ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5-2 st. C (na razie średnia temperatura Ziemi wzrosła od XIX w. o blisko 1,3 st.). W specjalnym raporcie sprzed dwóch lat Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu wyliczył, że warto starać się o ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 st. I że aby to osiągnąć, do połowy stulecia musimy zredukować emisję gazów cieplarnianych do zera.
Z wielu powodów brzmi to jak mission impossible. Obecnie aż 81 proc. energii uzyskujemy ze spalania paliw kopalnych.
Nawet jednak, jeśli uda nam się przyhamować w tym wieku globalne ocieplenie do 1,5 st. C, to w kolejnych dekadach i stuleciach
średnia temperatura Ziemi będzie dalej rosła. To wynik sprzężeń zwrotnych, uruchomionych przez dotychczasową antropogeniczną emisję gazów cieplarnianych.
W swoim modelu komputerowym norwescy uczeni postarali się uwzględnić te wszystkie czynniki. Jak piszą w „Scientific Reports”, nawet gdybyśmy dziś na dobre przestali pompować dwutlenek węgla i inne gazy cieplarniane w powietrze, to w 2500 r. średnia temperatura Ziemi i tak byłaby o 3 st. wyższa niż w XIX w. A poziom oceanu byłby o 2,5 m wyższy.
Przyszłe pokolenia będą musiały liczyć się z podobnym ociepleniem (i trzymetrowym wzrostem średniego poziomu morza), jeśli uda nam się ściąć emisję gazów cieplarnianych do zera w późniejszych dekadach XXI w.
Jak wyliczają badacze, możliwość ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 st. C mieliśmy najpóźniej w latach 60. ub. wieku.
1 Co teraz?
Po pierwsze, pesymistyczna prognoza norweskich naukowców musi zostać potwierdzona 2 przez innych badaczy.
Po drugie, nawet jeśli globalne ocieplenie sięgnie 3 st. C, to lepiej, żeby stało się to 3 w 2500 r., a nie w roku 2100. Po trzecie, jest szansa, że naukowcy wymyślą sposób na ściągnięcie nadmiaru gazów cieplarnianych z atmosfery.
+