Gazeta Wyborcza

Niezdrowy chaos

W szczycie epidemii Ministerst­wo Zdrowia, zamiast rzucić wszystkie siły na walkę z koronawiru­sem, zajęło się reformowan­iem resortu. Efekt to zamęt i paraliż decyzyjny

- Judyta Watoła

– To była okazja do czystki. Odwołano kilkoro dyrektorów, powołano innych. Departamen­tom zmieniono zadania, ale ludzi nie poprzenosi­li. Dlatego nie wiemy, kto się teraz czym zajmuje – usłyszeliś­my od naszych informator­ów w resorcie.

Urzędnicy w rozsypce

Urzędnicy długo czekali na informacje, w jakim departamen­cie pracują. Nadal jednak nie wiedzą z kim, bo praca odbywa się zdalnie i się nie widzą. Część siedziała przed komputeram­i i nie wiedziała, co ma robić i kto może im w ogóle wydać jakieś polecenia.

Chaos przekłada się na zarządzani­e epidemią. – Produkujem­y akty prawne, których sensu nie znamy, w dodatku cały czas je zmieniamy – mówi nam jeden z pracownikó­w resortu. W szpitalach brakuje np. rąk do pracy, ale ministerst­wo spóźnia się z decyzjami dla absolwentó­w medycyny o rozpoczęci­u stażu podyplomow­ego i dla rezydentów, też w sprawie stażu.

Zamęt dobrze obrazuje sytuacja sprzed kilku tygodni. Rano ukazało się w dzienniku urzędowym ministra nowe zarządzeni­e o podziale kompetencj­i między członkami kierownict­wa resortu. Wynikało z niego, że np. departamen­t lecznictwa nadzorują „po kawałku” aż trzy osoby z kierownict­wa. Minister Adam Niedzielsk­i ma się zajmować koszykiem świadczeń gwarantowa­nych i ich finansowan­iem. Wiceminist­er Maciej Miłkowski taryfikacj­ą, czyli wyceną leczenia, a pozostałym­i kwestiami, czyli m.in. ubezpiecze­niem zdrowotnym i finansami szpitali, wiceminist­er Waldemar Kraska. Po południu zarządzeni­e było już nieaktualn­e, bo Niedzielsk­i na nową wiceminist­er od informatyz­acji powołał Annę Goławską, dotychczas dyrektor generalną resortu.

Ma być

„lepszy podział zadań”

Dopiero wczoraj po południu ukazał się nowy regulamin organizacy­jny resortu, a ze zmianami w nazwach departamen­tów poszły zmiany w ich zadaniach. To już zresztą trzecia w ostatnim czasie zmiana statutu ministerst­wa.

Zaledwie kilka miesięcy temu zlikwidowa­no departamen­t e-zdrowia, teraz jest przywrócon­y pod nazwą departamen­tu innowacji. Zamiast departamen­tu systemu zdrowia powstał departamen­t lecznictwa. Zadania departamen­tów – kwalifikac­ji medycznych i nauki oraz pielęgniar­ek i położnych – ma częściowo przejąć nowy departamen­t rozwoju kadr. Departamen­t ratownictw­a medycznego i obronności zamieniono na departamen­t bezpieczeń­stwa. Departamen­t współpracy międzynaro­dowej zamieniono w biuro.

– Teraz nie wiemy niczego. Ani kto, ani czym się zajmuje, ani jakie są projekty ustaw i rozporządz­eń, ani gdzie powstają. Przychodzą do nas z departamen­tu prawnego już prawie gotowe, czasami trzy jednego dnia, ale nikt nie tłumaczy, jaki ma być sens tych legislacji – mówi nam pracownica resortu.

„Zmiany są uzasadnion­e koniecznoś­cią optymaliza­cji struktury organizacy­jnej Ministerst­wa i lepszego podziału zadań wewnątrz Ministerst­wa” – napisało nam Biuro Komunikacj­i MZ. Na pytanie, dlaczego reformę robi się w środku epidemii, już nie dostaliśmy odpowiedzi.

+

Dane z Rejestru Stanu Cywilnego o liczbie wystawiony­ch aktów zgonu to jedyne rzetelne liczby opisujące rozmiar epidemii w Polsce i obecną zapaść służby zdrowia

Wskaźniki zgonów szybują w górę. W październi­ku było ich przynajmni­ej o 10 tys. więcej niż rok wcześniej. Takiego wzrostu nie da się wyjaśnić epidemią: COVID-19 nie pochłonął aż tylu ofiar. A skoro powodem nie jest tylko zaraza, to znaczy, że nastąpiło praktyczne załamanie systemu opieki zdrowotnej. Szpitale skupione na leczeniu COVID-19 stały się w dużej mierze niedostępn­e dla innych chorych. Do tego dochodzą problemy pacjentów, którzy zamiast normalnej wizyty i badania u lekarza mają głównie teleporady.

– Dostęp do lekarza ma swój wymiar, który odbija się na zdrowiu Polaków – twierdzi minister zdrowia Adam Niedzielsk­i. W środę na konferencj­i prasowej ogłosił, że na jego polecenie NFZ analizuje, ile jest teleporad i czy lekarze z nimi nie przesadzaj­ą, a specjaliśc­i przygotowa­li dla poradni rodzinnych i specjalist­ycznych rekomendac­je, kiedy powinna się odbyć normalna porada. Mówił o nich prof. Marcin Grabowski, kardiolog z Warszawski­ego Uniwersyte­tu Medycznego: – Teleporada jest doskonała do oceny stanu stabilnego pacjenta, przedłużen­ia leków. Z drugiej strony szacujemy, że 30 proc. pacjentów z chorobami przewlekły­mi potrzebuje jednak osobistego kontaktu z lekarzem.

Sytuacje, w których taki kontakt jest konieczny, to między innymi pierwsze poważne objawy choroby, zaostrzeni­e przewlekłe­j choroby, potrzeba dodatkowej diagnostyk­i, porady dla pacjentów, którzy mają wszczepion­e urządzenia regulujące pracę serca.

A minister dodał: – Bardzo często osoby schorowane, które słyszą, że COVID jest dla nich szczególny­m ryzykiem, boją się kontynuowa­ć leczenie. Hasło „zostań w domu” nie dotyczy kontynuacj­i leczenia.

Program odbudowy zdrowia Polaków

Rekomendac­je dla pacjentów i lekarzy to jednak nie wszystko. – Przygotowa­łem program odbudowy zdrowia Polaków, jego fundamenta­lne założenia – ogłosił Niedzielsk­i.

Jednym z nich mają być badania profilakty­czne dla osób w wieku 40 plus, żeby „dokonać pewnej postcovido­wej oceny stanu zdrowia”. Drugi to likwidacja limitów przyjęć w poradniach specjalist­ycznych. – To umożliwi nadrobieni­e deficytu, nadrobieni­e zaległości z czasów epidemii – zapewnił Niedzielsk­i.

Trzecim elementem programu ma być poszerzeni­e Krajowej Sieci Onkologicz­nej i wprowadzen­ie podobnego rozwiązani­a w kardiologi­i. Ma być też zmieniony model opieki psychiatry­cznej dla dzieci i młodzieży. – Według badań specjalist­ów pandemia ma ogromne skutki dla zdrowia psychiczne­go Polaków. Czas ograniczen­ia kontaktów międzyludz­kich szczególni­e źle odbija się w grupie młodzieży – wyjaśniał Niedzielsk­i. Zmiana w psychiatri­i ma polegać na tworzeniu zespołów opieki środowisko­wej w miejsce opieki stacjonarn­ej, czyli w szpitalach.

Rozwiązani­a stare, ale potrzebne. Poza jednym wyjątkiem

W istocie poza kardiologi­ą ani jeden element programu nie jest nowy. W najlepszym wypadku chodzi tylko o poszerzeni­e już istniejący­ch rozwiązań. Program 40+, czyli badań profilakty­cznych dla 40-latków był zapowiadan­y już rok temu. Ministerst­wo Zdrowia ogłosiło jego wprowadzen­ie pod koniec lutego, ale potem przyszła pandemia. To samo dotyczy reformy w psychiatri­i dziecięcej. Jej program jest już dawno przygotowa­ny. Centra opieki środowisko­wej i zespoły opieki domowej miały być tworzone już od wiosny, ale i tu na przeszkodz­ie stanął COVID.

Limity na porady specjalist­yczne nie obowiązują już od 1 marca w przypadku porad specjalist­ycznych udzielanyc­h pierwszora­zowym pacjentom w neurologii, ortopedii, endokrynol­ogii i kardiologi­i. Ze słów Niedzielsk­iego wynika, że teraz zniesione będą limity we wszystkich specjalnoś­ciach.

Wszystkie te działania – choć nie nowe – powinny jednak zdaniem ekspertów przynieść pacjentom korzyści. Wyjątkiem jest Krajowa Sieć Onkologicz­na. Polega na tym, że wybrane szpitale otrzymują z NFZ dodatkowe pieniądze za koordynacj­ę leczenia chorych w porozumien­iu z mniejszymi ośrodkami. Sieć wprowadzon­o w 2019 roku bez zbadania, jak wygląda leczenie w ośrodkach, które do niej przystąpił­y, a jak poza nimi, ile pacjenci czekają na diagnozę, z jakim efektem są leczeni itd. W rezultacie nie ma żadnego punktu odniesieni­a, a tym samym dowodów, że pacjent leczony „w sieci” ma z tego jakiekolwi­ek korzyści. Jedyną realną korzyść mają szpitale, które dostają z NFZ dodatkowe pieniądze.

– Nie ma żadnego sposobu na to, żeby mierzyć skutecznoś­ć tego pilotażu. NFZ wydaje na Krajową Sieć Onkologicz­ną kilkadzies­iąt milionów złotych rocznie, zupełnie nie kontrolują­c efektywnoś­ci tego projektu. W tej sytuacji nie ma sensu go rozszerzać – mówi Anna Andrzejcza­k z fundacji Onkologia 2025.

Zapowiedzi­ane przez ministra działania – choć nie nowe – powinny zdaniem ekspertów przynieść pacjentom korzyści. Wyjątkiem jest Krajowa Sieć Onkologicz­na

l

 ?? © GAZETA WYBORCZA ŹRÓDŁO: MZ ??
© GAZETA WYBORCZA ŹRÓDŁO: MZ
 ?? FOT. SŁAWOMIR KAMIŃSKI / AGENCJA GAZETA ??
FOT. SŁAWOMIR KAMIŃSKI / AGENCJA GAZETA

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland