Bon turystyczny nie zasypał dziury
Liczba noclegów udostępnionych w czasie wakacji nad polskim morzem spadła w porównaniu z 2019 rokiem o 18,9 proc., a gości było o ponad 14 proc. mniej – wynika z danych GUS.
Letniego zamknięcia granic nie zrównoważyła większa liczba turystów krajowych korzystających od sierpnia z bonu turystycznego. Wśród dziesięciu nadmorskich gmin, które w lipcu i sierpniu gościły najwięcej turystów, jest aż siedem samorządów z woj. zachodniopomorskiego.
– To potwierdza, że region jest bardzo atrakcyjny i otwarty na turystów – komentuje Olgierd Geblewicz, marszałek województwa.
W Kołobrzegu udzielono 730 tys. noclegów. Mielno, Rewal i Świnoujście zarejestrowały ich w sumie ponad półtora miliona.
Podsumowaniem sezonu w „obiektach noclegowych na obszarach nadmorskich” zajął się Główny Urząd Statystyczny. Raport objął 55 gmin, w tym 23 z Pomorza Zachodniego.
Tegoroczny sezon turystyczny upływał w cieniu epidemii SARS-CoV-2 i przedsiębiorcy notowali znaczące spadki obrotów. GUS szacuje, że na wakacje 2020 r. hotele, pensjonaty, ośrodki wczasowe i kwatery prywatne przygotowały dla gości o około 7,3 tys. mniej miejsc niż rok wcześniej. W porównaniu z sezonem 2019 ubyło 198 obiektów noclegowych (spadek o 7,3 proc.) Powód? Pandemia, lockdown, różnego rodzaju ograniczenia gospodarcze, społeczne, mniejsza mobilność itd. Turystów było w tym roku mniej i jest to pierwszy od lat spadek.
Lipiec i sierpień nad Bałtykiem były jednak lepsze gospodarczo i turystycznie niż w innych regionach kraju. W gminach nadmorskich przebywało półtora miliona gości, czyli 25,9 proc. nocujących w obiektach na terenie całej Polski. W podobnym okresie 2019 r. ten wskaźnik wynosił 21,3 proc. Procent wykorzystania miejsc noclegowych znacząco przekraczał średnią krajową – w lipcu było to 49,6 (Polska 38,3), a w sierpniu – 58,5 (44,5).
+