Gazeta Wyborcza

Brexitowa czkawka

W 2019 roku poza granicami kraju mieszkało około 2 mln 415 tys. Polek i Polaków. Ta liczba zmniejsza się od dwóch lat głównie w Wielkiej Brytanii, ale są kraje, w których polskich emigrantów przybywa.

- Edyta Bryła

W 2019 roku liczba Polek i Polaków przebywają­cych za granicą zmalała o 40 tys.*, czyli 1,6 proc. względem roku 2018. To już drugi spadek z rzędu. Największa liczba od czasu liczenia emigrantów przez GUS (2004 rok), 2 mln 540 tys., została odnotowana w 2017 roku i od tamtej pory topnieje.

Główną przyczyną spadków jest to, że coraz więcej rodaków opuszcza Wielką Brytanię, najprawdop­odobniej w związku z brexitem. Najbardzie­j było to widoczne w 2018 roku, gdy Wyspy opuściło prawie 100 tys. z 793 tys. polskich imigrantów. To spadek aż o 12 proc.

W zeszłym roku fala wyjazdów się wypłaszczy­ła – wyjechało już tylko 17 tys. osób (2 proc.) bądź też o tyle mniej przebywało tam polskich imigrantów.

Spadek polskich mieszkańcó­w Wysp jest więc niewielki, ale to nadal spadek. A przecież do niedawna ta liczba bez przerwy rosła, nawet jeszcze po decyzji o brexicie w 2016 roku. Po dwóch latach najwyraźni­ej jednak uwierzyliś­my, że on się dzieje naprawdę. Teraz według danych GUS przebywa tam około 678 tys. rodaków.

Co z innymi krajami? Niezmienni­e najwięcej emigrantów mieszka w innych europejski­ch krajach (2,1 mln), przede wszystkim unijnych. To głównie Niemcy, gdzie mieszka 704 tys. osób z Polski – i jest to kraj, w którym diaspora Polaków jest największa. Inne popularne kierunki to Holandia (125 tys. emigrantów), Irlandia (112 tys.) i Francja (63 tys.). Ten pierwszy kraj mógł przejąć część emigrantów uciekający­ch z Wysp, bo powszechni­e używa się tam języka angielskie­go.

Więcej w Norwegii

Niektórych krajów też dotyczą spadki, choć małe. Z Włoch wyjechało 2 tys. rodaków, podobnie z Niemiec. Irlandię i Francję opuściło po tysiącu. Natomiast Holandii przybyło 2 tys. polskich mieszkańcó­w, podobnie jak Norwegii, gdzie mieszka już 88 tys. Polek i Polaków.

GUS pisze, że podobnie jak w poprzednic­h latach głównym powodem wyjazdów za granicę była praca. „Wskazują na to wyniki polskich badań statystycz­nych prowadzony­ch w gospodarst­wach domowych” – informuje.

Jak na trendy emigracyjn­e wpłynie pandemia koronawiru­sa? Liczba emigrantów zapewne spadnie jeszcze mocniej, zwłaszcza na Wyspach, gdzie zachorowań było dużo, a obostrzeni­a dotkliwe.

Poza tym słaba sytuacja finansowa rodzin może wpłynąć na decyzje o emigracji zarobkowej, zwłaszcza do pracy sezonowej – najlepiej niedaleko, do Niemiec czy Holandii, dokąd łatwiej jechać samochodem, a w razie czego – szybko wrócić – wyjaśniała niedawno na naszych łamach Dominika Pszczółkow­ska, badaczka Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersyte­tu Warszawski­ego.

l*GUS zaznacza, że dane o emigracji zarobkowej Polaków nie powinny być traktowane jako dane twarde, ale jedynie wartości przybliżon­e. Powodem są różnice między systemami ewidencjon­owania migracji w poszczegól­nych krajach i różna dostępność tych danych.

Do niedawna liczba Polaków w Wielkiej Brytanii bez przerwy rosła, nawet jeszcze po decyzji o brexicie

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland