Gazeta Wyborcza

Prokuratur­a szuka haków na Giertycha

Poznańska prokuratur­a kontynuuje polowanie na Romana Giertycha. Pomóc ma w tym specjalny zespół prokurator­ów i lustracja bankowych rachunków prawnika.

- Piotr Żytnicki

Giertycha poznańska prokuratur­a próbowała upolować już w połowie październi­ka. Wydała nakaz zatrzymani­a, bo miał on uczestnicz­yć w wyprowadze­niu 92 mln zł z giełdowej spółki Polnord. Sąd stwierdził jednak, że nie ma żadnych dowodów potwierdza­jących przestępst­wo. Zatrzymani odzyskali wolność, nikt nie został aresztowan­y.

Ale śledztwo się nie kończy. Do tej pory prowadził je w pojedynkę prokurator Marcin Jędruszcza­k. Teraz dostanie wsparcie – w prokuratur­ze powołano specjalny zespół prokurator­ów. Poinformow­ał o tym w sobotę Onet.pl.

Zespoły prokurator­ów to rzadkość, powołuje się je, gdy „przemawia za tym dobro śledztwa i szczególna waga lub zawiłość sprawy”. Taki zespół badał wypadek rządowej limuzyny z premier Beatą

Szydło w Oświęcimiu. Inny zespół prokurator­ów wciąż prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskie­j. Teraz także Roman Giertych będzie miał własny zespół prokurator­ów. Nieoficjal­nie dowiadujem­y się, że znajdzie się w nim sam szef poznańskie­j prokuratur­y Jacek Motawski.

Śledczy w pierwszej kolejności chcą przejrzeć rachunki bankowe Giertycha. – Mogę potwierdzi­ć, że prokuratur­a wydała w tej sprawie trzy postanowie­nia, każde dotyczące innego banku – mówi nam adwokat Jakub Wende, obrońca Giertycha. Zaskarżył już decyzję prokuratur­y: – Prokurator ma prawo bez zgody sądu wystąpić o dostęp do rachunku bankowego osoby podejrzane­j. Tyle że Roman Giertych nie jest podejrzany­m, bo nie doszło do skuteczneg­o przedstawi­ania mu zarzutów. A zgodę na dostęp do rachunku osoby, która nie jest podejrzaną, może wydać jedynie sąd.

Co do statusu Romana Giertycha rzeczywiśc­ie są poważne wątpliwośc­i. Zarzuty odczytano przy szpitalnym łóżku, gdy był nieprzytom­ny. Według obrońców to niedopuszc­zalne, a zatem nieskutecz­ne.

W sobotę Giertych ujawnił na Twitterze, że prokuratur­a chce poznać historie jego bankowych transakcji z lat 2019-20. To o tyle zaskakując­e, że według prokuratur­y Giertych miał uczestnicz­yć w wyprowadze­niu pieniędzy z Polnordu w latach 2011-15.

Sprawa Giertycha miała być pokazową akcją Centralneg­o Biura Antykorupc­yjnego i poznańskie­j prokuratur­y. Według naszych informator­ów śledztwem od początku sterowali agenci CBA. Śledczy dostał od CBA gotowiec: to agenci napisali zarzuty dla podejrzany­ch, a prokurator jedynie je podpisał.

Jędruszcza­k to były prokurator wojskowy, obecnie naczelnik wydziału do walki z przestępcz­ością gospodarcz­ą w Prokuratur­ze Regionalne­j w Poznaniu. Dostał to stanowisko przed rokiem, gdy minister sprawiedli­wości Zbigniew Ziobro przeprowad­ził kadrową czystkę w poznańskic­h prokuratur­ach.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland