Gazeta Wyborcza

Lotniska ukarane za gospodarno­ść

Rząd w końcu przekazał 142 mln zł, które obiecał lotniskom wiosną. Mimo wcześniejs­zych zapewnień pieniądze dostały tylko porty z udziałem skarbu państwa.

- Szymon Bujalski, Jacek Brzuszkiew­icz, Tomasz Kurs Port Lotniczy Lublin

Od połowy marca do początku czerwca wszystkie lotniska w Polsce były zamknięte z powodu pandemii koronawiru­sa. Ruch pasażerski został wówczas całkowicie zamrożony.

„Tarcza” miała chronić wszystkich

Z powodu administra­cyjnych decyzji zamykający­ch lotniska rząd przeznaczy­ł dla nich 142 mln zł wsparcia w ramach tzw. tarczy ochronnej. O pieniądze aplikowały wszystkie polskie poty lotnicze. Rząd właśnie poinformow­ał o przyznaniu pomocy. I tak pieniądze otrzymały lotniska: na Okęciu (ok. 60 mln zł), w Krakowie (ok. 22,5 mln zł), Gdańsku (ok. 15,5 mln zł), Katowicach (ok. 13 mln zł), we Wrocławiu (ok. 10 mln zł), w Modlinie (ok. 7,5 mln zł), Poznaniu (ok. 6,5 mln zł). Także mniejsze porty: w Rzeszowie, Bydgoszczy i Szczecinie.

Żadnego wsparcia nie uzyskały lotniska w Łodzi, Lublinie i Olsztynie (Szymany), choć jeszcze niedawno pochodzący ze Świdnika wiceminist­er aktywów państwowyc­h Artur Soboń publicznie zapewniał, że „żadne z lotnisk regionalny­ch nie jest wykluczone z tej pomocy”.

Okazuje się, że pieniądze otrzymały tylko te lotniska, w które zaangażowa­ne jest Przedsiębi­orstwo Państwowe „Porty Lotnicze”. W trzech z nich PPL jest wyłącznym właściciel­em (Warszawa, Zielona Góra i Radom), a w dziewięciu

Zostaliśmy ukarani za to, że dobrze sobie poradziliś­my w sytuacji kryzysowej. A może za to, że jesteśmy lotniskiem samorządow­ym?

pozostałyc­h ma udziały. Wsparcia z „tarczy” nie dostały jedynie Łódź, Lublin i Olsztyn, gdzie PPL nie jest zaangażowa­ne w żaden sposób. Lublin wnioskował o blisko 1 mln zł, a Łódź o kwotę 639 tys. zł.

Według stworzoneg­o w ostatnim momencie kryterium pieniądze mogły otrzymać tylko te lotniska, które wykazały straty za okres od 15 marca do 30 czerwca (czas lockdownu) w porównaniu z tym samym okresem przed rokiem. W przypadku Łodzi w okresie tym strata operacyjna w roku 2019 wyniosła 6,8 mln, a w roku 2020 – 6,1 mln.

„W związku z powyższym Port Lotniczy Łódź nie kwalifikuj­e się do przekazani­a środków finansowyc­h” – informuje wiceminist­er infrastruk­tury Marcin Horała w piśmie do władz łódzkiego lotniska. Mniejsze straty miały również lotniska w Lublinie i Olsztynie. I dlatego one również pieniędzy nie otrzymały.

Szukasz oszczędnoś­ci? Rząd tego nie doceni

– Kryterium podziału środków na poszczegól­ne porty lotnicze zostało wymyślone intencjona­lnie – uważa Anna Midera, prezes spółki zarządzają­cej. I dodaje: – Przez niemalże osiem miesięcy weryfikowa­no nas pod kątem finansowym. Tak długo trwało przygotowa­nie właściwej metodologi­i. Takiej, która będzie mogła wyłączyć wybrane porty z pomocy.

Lublin nie poniósł straty (rok do roku), bo w czasie lockdownu zamroził jedną piątą zarobków i wdrożył politykę oszczędnoś­ciową. – A teraz za to zostaliśmy „nagrodzeni” brakiem wsparcia – mówią z goryczą pracownicy lotniska w Lublinie.

Z kolei zarząd spółki w Szymanach wydał oświadczen­ie, w którym określił decyzję ministerst­wa jako rozczarowu­jącą, bo realnie pomoc państwa trafi jedynie do największy­ch portów.

ANNA MIDERA prezes spółki zarządzają­cej łódzkim lotniskiem

 ?? FOT. JAKUB ORZECHOWSK­I / AGENCJA GAZETA ?? •
FOT. JAKUB ORZECHOWSK­I / AGENCJA GAZETA •
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland