Joe Biden ogłasza nazwiska kolejnych współpracowników
Wwydanym w poniedziałek oświadczeniu ekipa Joe Bidena zdradziła nazwiska sześciorga kandydatów do przyszłej administracji. Oficjalnie prezydent elekt miał ogłosić je we wtorek, już po zamknięciu tego wydania „Wyborczej”. Po raz pierwszy departamentem odpowiedzialnym za wcielanie polityki imigracyjnej ma pokierować Latynos, a wywiadem narodowym – kobieta.
Nominacje do rządu zatwierdza Senat, co nie jest bez znaczenia, bo obecnie większość mają tam Republikanie. Kandydaci mogą mieć z nimi ciężką przeprawę, choć Demokraci mają jeszcze nadzieję, że dzięki styczniowej podwójnej dogrywce w wyborach do Senatu w Georgii uda im się odbić tę izbę.
Ludzie Obamy w nowej administracji
Potwierdziły się doniesienia mediów, że sekretarzem stanu ma zostać Anthony Blinken, były numer 2 w amerykańskiej dyplomacji za czasów Obamy. Można się spodziewać, że za jego rządów polityka zagraniczna USA będzie bardziej przewidywalna i nastawiona na multilateralizm.
– Wielkie problemy, z którymi mierzą się nasz kraj i planeta – czy to zmiany klimatu, czy pandemia, czy rozprzestrzenianie
• się groźnych rodzajów broni – nie mają unilateralnych rozwiązań. Nawet kraj tak potężny jak USA nie poradzi sobie z nimi sam – mówił latem na konferencji Blinken.
Pozostali kandydaci do rządu to również w przeważającej części ludzie Obamy, u którego boku Biden był przez osiem lat wiceprezydentem.
Departamentem Bezpieczeństwa Krajowego ma pokierować urodzony na Kubie Alejandro Mayorkas, którego rodzina uciekła przed reżimem Fidela Castro. Będzie pierwszym Latynosem na tym stanowisku.
Podobnie jak Blinken za Obamy był zastępcą szefa departamentu, którym teraz będzie kierował.
Po ogłoszeniu decyzji Bidena Mayorkas napisał na Twitterze: „Kiedy byłem bardzo młody, Stany Zjednoczone zapewniły mojej rodzinie i mnie miejsce schronienia. Teraz zostałem nominowany na stanowisko sekretarza Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego i będę nadzorował ochronę wszystkich Amerykanów oraz tych, którzy uciekają przed prześladowaniami w poszukiwaniu lepszego życia dla siebie i swoich najbliższych”.
Pierwszym zadaniem Mayorkasa będzie cofnięcie wielu kontrowersyjnych decyzji Trumpa i odbudowa zaufania do jego resortu zniszczonego m.in. skandaliczną praktyką rozdzielania imigranckich dzieci i rodziców.
Kerry od klimatu
Pierwszą kobietą na czele wywiadu narodowego ma zostać Avril Haines. Za Obamy była ona wiceszefową CIA, a następnie zastępczynią doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego. Warto przypomnieć, że obecnie CIA, które jest nadzorowane przez dyrektora wywiadu narodowego, kieruje również kobieta – Gina Haspel. Choć nie wiadomo, ile jeszcze wytrwa na stanowisku. Mówi się, że jest na krótkiej liście ludzi do zwolnienia przez Donalda Trumpa na odchodne.
Zróżnicowanie ekipy Bidena oddaje też nominacja dla doświadczonej dyplomatki i Afroamerykanki Lindy Thomas-Greenfield na stanowisko ambasadora USA przy ONZ.
Uwagę zwraca powrót Johna Kerry’ego, sekretarza stanu za drugiej kadencji Obamy. Biden, który chce ruszyć ostro do walki o środowisko, powierzy mu stanowisko specjalnego wysłannika ds. klimatycznych.
W oświadczeniu poinformowano też, że doradcą prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego będzie Jake Sullivan.