Senat o budżecie UE i groźbie weta
Senatorowie wbrew stanowisku PiS przyjęli uchwałę zobowiązującą rząd RP do przyjęcia wynegocjowanego budżetu Unii Europejskiej.
Za głosowało 49 senatorów (48 było przeciw). Uchwała idzie w zupełnie przeciwnym kierunku niż ubiegłotygodniowa uchwała Sejmu wspierająca rząd (Morawiecki zgłosił zamiar zawetowania budżetu UE, jeśli wypłata środków będzie połączona z mechanizmem oceny praworządności). Senat wzywa rząd do poszanowania interesu narodowego i wycofania się ze sprzecznej z polską racją stanu próby wetowania budżetu UE. Prezentujący projekt senator Marcin Bosacki zaznaczył, że uchwała nie neguje prawa polskiego rządu do weta i wskazuje, że rząd przyjął już korzystny budżet dla Polski w lipcu tego roku.
Senatorowie PiS chcieli nie dopuścić do dyskusji, zwracając uwagę, że Senat nie ma prawa kontrolować polskiego rządu i że uchwała jest sprzeczna z podobną przyjętą przez Sejm. Na koniec stwierdzili, że w tekście znajdują się sformułowania obraźliwe dla instytucji polskiego państwa. Jako przykład wicemarszałek Marek Pęk wskazał określenie „rząd PiS” zamiast „Rada Ministrów RP”, zaś senator Jerzy Czerwiński – „awanturnictwo polityczne”.
Projekt uchwały stwierdza, że „weto, którego użycie rząd PiS zapowiada, godzi w interesy gospodarcze, polityczne i strategiczne Polski. Grozi opóźnieniem, ograniczeniem lub nawet wstrzymaniem wypłaty setek miliardów złotych ze środków europejskich dla Polski”.
Autorzy uchwały wskazują, że „rząd PiS grozi obywatelom Polski i Unii Europejskiej zabraniem tych funduszy tylko dlatego, by nadal łamać zasady praworządności, kontynuować atak na niezależne sądy, czyli w istocie po to, by zapewnić bezkarność funkcjonariuszom formacji rządzącej”.
– Bracia i siostry, opamiętajcie się, stoicie po tej samej stronie co Putin – zwracał się do senatorów PiS Michał Kamiński. – Chodzi tylko o to, by polski sąd nie pozwolił aresztować obywatela, gdy prokuratura nie ma dowodów. Po to ryzykujecie pieniądze dla Polaków?
Szef klubu PiS Marek Pęk powiedział, że politycy opozycji traktują niepoważnie i infantylnie Unię Europejską. – Unia staje się coraz bardziej niepraworządną instytucją – stwierdził.
Natomiast Zbigniew Ziobro wczoraj na konferencji prasowej mówił, że sprawa weta to kwestia przyszłości Polski. Nawiązując do negocjacji sprzed kilku miesięcy i roli premiera Morawieckiego, minister sprawiedliwości w jego rządzie stwierdził: „W negocjacjach nie można być miękiszonem, trzeba być twardym, trzeba dbać o interes Polski”.
+