PSL żegna Kukiza i chce z Hołownią
Zerwanie z ludźmi Pawła Kukiza może być zdaniem polityków PSL początkiem rekonfiguracji sceny politycznej. Coraz częściej mówi się o utworzeniu nowej proeuropejskiej centroprawicy.
O tym, że PSL ma dość współpracy z Pawłem Kukizem, było wiadomo już w połowie tygodnia, gdy nawet prezes Władysław Kosiniak-Kamysz, który długo bronił tego związku, stwierdził, że ma już dość.
Rozwód odbył się aksamitnie, choć zdaniem większości polityków PSL od dłuższego czasu były rockman ośmieszał ich ugrupowanie. Na pogłoski o możliwości współpracy Pawła Kukiza z PiS jeden z prominentnych ludowców powiedział nam: „Chętnie sam bym PiS do tego namawiał, ale aż tak źle im nie życzę”.
Sam Paweł Kukiz jednak, jak twierdzi, wcale się do opuszczenia Koalicji Polskiej nie palił. W TVP Info twierdził, że na co innego umawiał się z ludowcami, a i kukizowcy wcześniej musieli się często wstydzić, na przykład za głosowanie nad podniesieniem uposażeń parlamentarzystom.
Kukiz zapowiada, że nigdzie się nie wybiera, nie prowadził w ostatnim czasie rozmów z PiS i zamierza stworzyć osobne koło. Nie wiadomo, czy znajdą się w nim wszyscy członkowie Kukiz’15. Uwagę zwraca to, że Agnieszka Ścigaj głosowała tak jak PSL, a ostatnio nie wypowiadała się w imieniu partii. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki powiedział dziennikarzom, że jego ugrupowanie jest otwarte na współpracę, ale na razie nie ma rozmów o wejściu Kukiz’15 do Zjednoczonej Prawicy.
Zjednoczona Prawica z trudem została sklejona po frondzie ze strony Solidarnej Polski i Porozumienia Jarosława Gowina. – Brać na pokład kolejnego kandydata do miejsc na listach wyborczych? Mało prawdopodobne, by była na to zgoda – powiedział nam jeden z polityków Porozumienia Jarosława Gowina. Nikt także nie chce się dzielić funduszami.
Rozwiązanie współpracy z Pawłem Kukizem to być może początek nowego rozdania na polskiej scenie politycznej. Według informacji „Wyborczej” od dłuższego czasu toczą się rozmowy między politykami PSL a Szymonem Hołownią na temat współpracy. Hołownia ma stosunkowo duże poparcie w mniejszych miejscowościach, szczególnie wśród ludzi młodych. Część z nich – o ile mogła głosować – głosowała w poprzednich wyborach na Kukiza. Wedle wewnętrznych badań PSL obu ugrupowaniom do siebie najbliżej, a dla wielu wyborców PSL, a także tych, którzy przyznają się do głosowania na Hołownię, oba ugrupowania byłyby partiami drugiego czy trzeciego wyboru.
Właśnie Koalicja Polska jako jedyna z sejmowych partii przyjęła z zainteresowaniem program zreformowania systemu dotacji partyjnych. Opracował go zespół pod kierownictwem Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz z Instytutu Strategie 2050 (działającego przy ruchu Polska 2050). Obecnie w Sejmie Polska 2050 – partyjna formacja Szymona Hołowni – ma jedną posłankę, Hannę Gill-Piątek. W przypadku porozumienia partyjnych liderów mogłoby się to gwałtownie zmienić.
Na razie oficjalnie politycy obu formacji nie potwierdzają rozmów.
Jak słyszymy od prominentnych polityków, PSL chciałoby stworzyć formację nowoczesnej, europejskiej centroprawicy, która mogłaby być atrakcyjna nie tylko dla wyborców popierających opozycję, ale także tych, którzy są zawiedzeni i przestraszeni radykalizowaniem się PiS. Szczególnie zaś dostrzegalnym jej antyeuropejskim kursem.
Michał Kobosko – lider Polska 2050 – powiedział nam, że oczywiście toczą się rozmowy z partiami opozycyjnymi, w tym także z PSL, ale dotyczą one przyszłych scenariuszy, w tym tych zakładających przedterminowe wybory. Kobosko zaznaczył, że to nie jest czas na finalizowanie tych rozmów. Dodał, że jego ugrupowanie widzi problemy wewnętrzne PO, PSL, Lewicy, ale na razie ugrupowanie Hołowni koncentruje się na budowie własnych struktur.
+