Rada Europy: LGBT to ludzie, nie ideologia
Komisarz praw człowieka Rady Europy Dunja Mijatović wzywa polskie władze do walki ze stygmatyzacją osób LGBT. Zauważa, że przyczyniają się do tego nie tylko politycy, ale także Kościół czy przejęte przez PiS media publiczne.
Memorandum do polskiego rządu w tej sprawie poprzedziły wizyta Dunji Mijatović w Polsce, rozmowy z przedstawicielami władz i społeczeństwa obywatelskiego, a także stałe monitorowanie sytuacji. Komisarz jest „zaniepokojona faktem, że do niedawna rosnąca akceptacja polskiego społeczeństwa dla osób LGBTI i ich praw uległa spowolnieniu bądź odwróceniu”. „Trudno oddzielić to zjawisko od lansowania w społeczeństwie nastrojów anty-LGBTI przez urzędników państwowych” – zauważa.
Przykładów takich działań w dokumencie jest wiele. Uwadze komisarz nie umknęły wypowiedzi byłego już łódzkiego kuratora oświaty Grzegorza Wierzchowskiego o „wirusie LGBT” czy ministra edukacji Przemysława Czarnka o członkach społeczności LGBT, którzy „nie są równi ludziom normalnym”. „Taka pełna nienawiści retoryka otwiera drzwi do przemocy” – ocenia komisarz.
Mijatović zwraca też uwagę, że walcząc o poparcie w kampanii prezydenckiej, Andrzej Duda „używał antagonizującego języka”. Odnosi się również do jego projektu, zgodnie z którym w konstytucji miałby się znaleźć zapis zabraniający adopcji komuś, kto jest w związku z osobą tej samej płci. „To jawna dyskryminacja” – zauważa komisarz. Równie krytycznie zresztą odnosi się i do projektów pod hasłem „Stop pedofilii” (pozwalającym na karanie za edukację seksualną) oraz „Stop LGBT” (zakazującym marszów równości).
Komisarz wzywa samorządy, które ogłosiły się „strefami wolnymi od LGBT”, by zrezygnowały z przyjętych uchwał. A polityków i liderów opinii publicznej – by stanowczo potępili stygmatyzację ludzi LGBT.
Zwraca uwagę, że skrót LGBTI odnosi się do ludzi, i „potępia celowe przeinaczanie tego terminu przez niektórych polityków” w Polsce.
RE wzywa Polskę do rozszerzenia katalogu przestępstw z nienawiści o orientację seksualną i tożsamość płciową oraz uporania się z krążącymi po ulicach polskich miast ciężarówkami z hasłami wbrew nauce zrównującymi homoseksualizm z pedofilią. Namawia do wprowadzenia w prawie jakiejś formy związków homoseksualnych oraz uproszczenia procedury uzgodnienia płci. Zachęca władze do wprowadzenia wszechstronnej edukacji seksualnej czy wspierania kampanii edukacyjnych, jak choćby „tęczowy piątek”. A więc akcji, przed którą również w tym roku rządzący przestrzegali.