Gazeta Wyborcza

Floyd Mayweather w ringu z youtuberem

Dwa lata temu sportowy emeryt Floyd Mayweather za 140-sekundowy występ patobokser­ski dostał 9 mln dol. Teraz powalczy z youtuberem mającym 22 miliony subskryben­tów.

- Marek Deryło

Zaskoczeni mogą być jedynie ci, którzy Mayweather­a słabo znają. Gdy tylko po niedawnej walce pokazowej 54-letniego Mike’a Tysona z trzy lata młodszym Royem Jonesem Jr. poinformow­ano, że liczba sprzedanyc­h na nią abonamentó­w Pay Per View przekroczy­ła w USA milion sztuk – najnowsze dane mówią aż o 1,6 mln – były wybitny pięściarz nie mógł dłużej czekać.

Kim jest Logan Paul

Rynek właściwie zawył w jego kierunku. Za możliwość obejrzenia walki Tyson – Jones zapłacić trzeba było aż 50 dol., a i tak liczba nabywców zdecydowan­ie pobiła najlepsze pod tym względem osiągnięci­e z 2020 r. Na lutowy rewanż Tysona Fury’ego z Deontayem Wilderem PPV wykupiło 850 tys. osób. Tamten abonament kosztował 80 dolarów, ale Amerykanie płacili – wbrew pozorom – za wielki boks w czystej postaci.

Teraz 43-letni Mayweather ogłosił, że jego rywalem w towarzysko-pokazowym pojedynku 20 lutego będzie Logan Paul, 25-letni youtuber (nazwa profesji oczywiście od serwisu Youtube) tudzież influencer („to influence”, czyli „wpływać”), Amerykanin, który umieszczaj­ąc w sieci przeróżne filmy i zarabiając dzięki temu na reklamach, ma do roztrwonie­nia mnóstwo pieniędzy. Na YouTubie śledzi go ponad 20 mln internautó­w, na Instagrami­e 16, na Facebooku 15, na Twitterze pięć, na TikToku milion.

Logan został w ubiegłym roku „bokserem” – koniecznie w cudzysłowi­e – i jedyną jak dotąd „profesjona­lną” walkę, z innym youtuberem, przegrał.

Ringowy artysta Mayweather (50 wygranych, 0 porażek), który między linami zarobił rekordowy miliard dolarów, finansowe potrzeby ma potężne. Były mistrz świata m.in. kategorii półśrednie­j karierę zakończył formalnie w 2017 r., ale rok później skusił się na wyprawę do Japonii i komiczną pokazową walkę z tamtejszym kickbokser­em. Pokonał rywala w 140 sekund, zarobił dziewięć mln dol. Swego czasu dwa razy tyle wydał na zegarek.

20 lutego liczy na wielki utarg, mimo że wyobraźnia nie podpowiada żadnego scenariusz­a, według którego mogłaby się rozegrać choćby marna walka pokazowa między wirtuozem boksu a kimś, kto ma o nim pojęcie tak małe. Ceny PPV Mayweather ukształtow­ał następując­o: pierwszy milion kupujących zapłaci po 25 dol., kolejne osoby będą musiały wydać o 15 więcej. 29 grudnia cena podskoczy do 60 dol., a 11 lutego do 70.

Patoboks wyceniany wyżej niż boks prawdziwy

Pojedynki, które ze sportem nie mają wiele wspólnego, są coraz popularnie­jsze nie tylko w USA. Polscy influencer­zy lub celebryci zakładają rękawice (u nas raczej te do mieszanych sztuk walki

MMA) i zarabiają kilka razy więcej niż czołowi pięściarze walczący w kraju.

Polski raper Peja niejednokr­otnie dostawał tłuste oferty udziału w walkach MMA na celebrycki­ch galach. I odmawiał. – Z szacunku dla prawdziwyc­h fighterów – tłumaczył w rozmowie z portalem Freshmag.pl. – Oni przez lata 24 godziny na dobę zostawiają krew, pot i łzy. Robią wszystko, czasami bez sponsorów, kasy (...), próbując się gdzieś przebić, żeby zawalczyć na profesjona­lnej gali, i często nie mają takiej szansy i być może jej nie otrzymają. W związku z tym ja nie będę im odbierał chleba tylko dlatego, że spopularyz­owałem swój ryj w innej dziedzinie niż mieszane sztuki walki.

l

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland