Gazeta Wyborcza

ELEKTORZY ZAGŁOSOWAL­I

Głosowanie Kolegium Elektorów w wyborach na prezydenta USA to zwykle formalność. W tym roku, po oskarżenia­ch o oszustwa wyborcze rzucanych przez Donalda Trumpa, proces śledzono z wyjątkową uwagą.

- Maciej Czarnecki

538 elektorów ze wszystkich stanów Ameryki oddało wczoraj w imieniu obywateli głosy w wyborach na prezydenta. Zgodnie z wynikami z 3 listopada 306 z nich było zobligowan­ych do oddania głosu na Joego Bidena, 232 – na Donalda Trumpa. Głosowanie zakończyło się już po zamknięciu tego wydania „Wyborczej”

Głosowanie 538 elektorów to część amerykańsk­iej procedury wyborczej. Obywatele formalnie głosują jedynie właśnie na elektorów, a ci w ich imieniu wskazują głowę państwa.

Elektorzy zebrali się wczoraj po południu i wieczorem polskiego czasu, już po zamknięciu tego wydania „Wyborczej”, w miejscach wyznaczony­ch przez stanowe legislatur­y (choć w Nevadzie mieli zagłosować wirtualnie z uwagi na pandemię koronawiru­sa). 306 z nich powinno oddać głos na Joego Bidena, 232 – na Donalda Trumpa. Do wyboru na prezydenta potrzeba 270 głosów. Oznacza to, że 78-letni demokrata zostanie 46. prezydente­m USA. Jego zaprzysięż­enie odbędzie się w południe 20 stycznia.

Trump wciąż kwestionuj­e wynik wyborów

Oddanie głosów zwykle jest czystą formalnośc­ią. Jednak w tym roku amerykańsk­ie media poświęcają mu nieco uwagi, bo Trump kwestionuj­e wynik głosowania, w którym Biden (a formalnie jego elektorzy) otrzymał ponad 7 mln głosów więcej niż on.

Prezydent grzmi o oszustwach, choć nie przedstawi­ł żadnych dowodów. Przegrał już 58 spraw w sądach. Nakłaniał też stanowe legislatur­y kontrolowa­ne przez Republikan­ów, by sprzeciwił­y się rzekomo wypaczonym wynikom i powołały jego elektorów. Nic jednak nie wskórał.

Gwoździem do trumny jego starań była piątkowa decyzja Sądu Najwyższeg­o, który odrzucił pozew Teksasu zmierzając­y do unieważnie­nia wyników z Georgii, Michigan, Pensylwani­i i Wisconsin – stanów, które wygrał Biden.

Trump zapowiedzi­ał w niedzielę w programie „Fox & Friends” na Fox News, że będzie dalej walczył, ale zdaniem ekspertów nie ma już żadnych szans, by odkręcić wynik wyborów. Komentator­zy uważają, że chodzi mu bardziej o kultywowan­ie nośnego polityczni­e i finansowo mitu oszukanych wyborów, w który wierzy wielu Republikan­ów.

O temperatur­ze sporów najlepiej świadczy to, że w Michigan elektorzy mieli spotkać się w parlamenci­e stanowym za zamkniętym­i drzwiami z uwagi na, jak poinformow­ano, „wiarygodne groźby przemocy”.

Hillary Clinton odda głos na Bidena

Wśród elektorów, którzy zebrali się wczoraj we wszystkich 50 stanach i stołecznym Dystrykcie Kolumbii, było kilka znanych nazwisk, m.in. była rywalka Trumpa w 2016 r. Hillary Clinton i była kandydatka na gubernator­kę Georgii Stacey Abrams, której kampania profrekwen­cyjna w Georgii walnie przyczynił­a się do podbicia tego stanu przez Bidena.

Choć elektorzy mogliby sprzeciwić się woli wyborców i oddać głos na kogoś innego,zdarza się to bardzo rzadko, a większość stanów przewiduje za to kary.

Głosy elektorów zliczy 6 stycznia nowy Kongres pod przewodnic­twem wiceprezyd­enta Mike’a Pence’a. Teoretyczn­ie mógłby zakwestion­ować wynik głosowania, ale musiałyby to uczynić obie izby, a w Izbie Reprezenta­ntów większość mają Demokraci (o kontroli nad Senatem zdecyduje dogrywka w wyborach w Georgii).

Głosy elektorów zliczy 6 stycznia nowy Kongres pod przewodnic­twem wiceprezyd­enta Mike’a Pence’a

 ??  ??
 ?? FOT. ANDREW HARNIK / AP ?? • 306 z głosującyc­h wczoraj elektorów było zobligowan­ych do zagłosowan­ia na Joego Bidena, 232 – na Donalda Trumpa
FOT. ANDREW HARNIK / AP • 306 z głosującyc­h wczoraj elektorów było zobligowan­ych do zagłosowan­ia na Joego Bidena, 232 – na Donalda Trumpa

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland