Iran powiesił dziennikarza
Ruhollah Zam krytykował irańskie władze i pomagał organizować antyreżimowe protesty. Choć od lat mieszkał we Francji, Irańczycy dopadli go, osądzili, a w ostatni weekend powiesili.
Egzekucja odbyła się w ostatni weekend. Ruhollah Zam był synem miejscowego duchownego, Mohammada Alego Zama, który szefował kiedyś rządowej agencji propagandowej. Dziennikarz od lat miał na pieńku z reżimem w Teheranie. Po raz pierwszy za kratki trafił w 2009 r., za udział w antyreżimowych protestach. Dwa lata później, po zakończeniu odsiadki, wyjechał z kraju.
Politycznego azylu udzieliła mu Francja i stamtąd Zam prowadził Amad News, popularny kanał informacyjny w internecie, na którym publikował m.in. wiadomości dotyczące antyrządowych protestów i pomagał Irańczykom skrzykiwać się na demonstracje.
W Teheranie nie zapomniano o niepokornym publicyście. Latem tego roku na kilka dni poleciał do Iraku. Zwabiono go wizją spotkania ze znanym irackim duchownym, ajatollahem Alim as-Sistanim, który miał rzekomo sfinansować nowy medialny pomysł dziennikarza.
Na miejscu wszystko potoczyło się błyskawicznie – funkcjonariusze irańskiej bezpieki schwytali go i odstawili do kraju. Teheran nie omieszkał pochwalić się udanym podstępem – na stronie Gwardii Rewolucyjnej znalazło się oświadczenie, że „przy użyciu nowoczesnych, innowacyjnych technik wywiadu” udało się „przechytrzyć zagraniczne służby specjalne” .
Zam został postawiony przed Sądem Rewolucyjnym w Teheranie. W czerwcu skazano go na śmierć, a w listopadzie wyrok zatwierdzono. Nie pomogły międzynarodowe protesty i apele. W ostatnią sobotę egzekucję wykonano.
Francuskie MSZ w ostrych słowach potępia powieszenie Zama. „To barbarzyński akt, którego nie można zaakceptować” – oburzają się Francuzi, dodając, że egzekucja to kolejny dowód na „podważanie wolności słowa i mediów w Iranie”. Także Niemcy ogłosiły, że są „przerażone” zarówno samą egzekucją, jak i sposobem, w jaki dziennikarz został porwany w Iraku. Podobnie Unia Europejska zdecydowanie potępiła egzekucję.
Europejczycy nie poprzestali na pełnych oburzenia deklaracjach. Francja i Niemcy wycofały też swoich przedstawicieli z udziału w trzydniowej konferencji europejsko-irańskiego forum biznesowego, która miała rozpocząć się w poniedziałek, jednak ostatecznie została w weekend odwołana.
+
„Przechytrzyliśmy zagraniczne służby” – cieszyła się irańska Gwardia Rewolucyjna po zatrzymaniu Zama