Gazeta Wyborcza

Gdzie jest 1 procent?

Fundacje i ich podopieczn­i skarżą się na mniejsze wpływy z 1 proc. Niektórzy dostali nawet o 80 proc. mniej niż rok temu. Ministerst­wo Finansów z kolei chwali się rekordowym­i wpływami. Co się więc stało z pieniędzmi?

- Justyna Sobolak, Magdalena Kursa

Fundacje i ich podopieczn­i skarżą się na mniejsze wpływy z 1 procentu. Niektórzy dostali 80 proc. mniej niż rok temu. Ministerst­wo Finansów z kolei chwali się rekordowym­i wpływami. Co się stało z wpłatami?

Od 2004 r. możemy przekazywa­ć 1 proc. podatku dochodoweg­o organizacj­om pożytku publiczneg­o. Nas to nic nie kosztuje, a dla wielu organizacj­i jest ogromnym wsparciem. 1 proc. można przekazać też konkretnym podopieczn­ym fundacji. Dla nich te pieniądze pozwalają kontynuowa­ć leczenie czy odbywać kosztowne rehabilita­cje. W tym roku zamiast radości z finansoweg­o zastrzyku rozczarowa­nie niektórych jest bardzo duże.

Agnieszka Jóźwicka, mama czteroletn­iego Olinka, od czterech lat zbiera 1 proc. podatku. Co roku kwoty były zbliżone, z tendencją wzrostową. W tym roku wpłat jest o wiele mniej. – Zanotowali­śmy stratę na poziomie 14 tys. zł w stosunku do lat poprzednic­h. Nasz przypadek nie jest odosobnion­y. Większość rodziców, z którymi rozmawiam, jest absolutnie zrozpaczon­a wynikiem tegoroczny­ch zbiórek 1 procentu. Kwoty zebrane są niższe o 30, 50, a u niektórych nawet 80 proc. – mówi.

Skąd ten problem? – Oczywiście można zakładać, że część darczyńców mogła w tym roku przekazać swój 1 proc. podatku na inną osobę czy fundację. Mają do tego prawo i nie mamy absolutnie do nikogo z nich żalu. Jednak sytuacja z 1 proc. w tym roku od samego początku była dziwna – mówi Agnieszka Jóźwicka.

Centraliza­cja

Przypomina, że problem pojawił się już podczas lockdownu, gdy rząd przedłużył składanie PIT-ów o miesiąc. Nie było wówczas jasne, czy składając PIT w maju, będzie można przekazać 1 proc. podatku na wybraną organizacj­ę. – Urzędy skarbowe różnie odpowiadał­y na to pytanie. Żyliśmy jednak nadzieją, że sprawa zostanie rozstrzygn­ięta na korzyść osób potrzebują­cych – podkreśla mama Olinka.

Z końcem lipca Ministerst­wo Finansów podjęło decyzję dotyczącą zmiany sposobu wypłaty 1 proc. Pałeczkę od urzędów skarbowych, które dotąd zajmowały się rozliczani­em 1 proc., przejęło Centrum Kompetency­jne Rozliczeń w Bydgoszczy.

Agnieszka Jóźwicka zwraca uwagę, że po tych zmianach podopieczn­i nie tylko otrzymali mniej pieniędzy, ale też stracili wgląd w szczegóły przekazywa­nych kwot. Na początku funkcjonow­ania mechanizmu 1 proc. urzędy skarbowe informował­y organizacj­e pożytku publiczneg­o, a one swoich podopieczn­ych o danych darczyńców, którzy wyrazili na to zgodę. Po zmianach dotyczącyc­h RODO danych już nie było, ale były zapisane konkretna kwota i konkretny urząd skarbowy.

Prywatne śledztwo

Agnieszka Jóźwicka zrobiła śledztwo na własną rękę. Popytała osoby bliskie, czy rzeczywiśc­ie przekazały 1 proc. Olinkowi. Na dowód ma ich PIT-y. – Co najmniej trzech wpłat nie ma na liście. Ze zdjęciami PIT-ów wystąpię z reklamacją do fundacji. U mnie i tak nie jest źle. Bliska znajoma poszukuje przelewu 1 proc. na kwotę ponad 8 tys. zł. Też ma dowód w postaci zdjęcia PIT-u. Też jest dobrze wypełniony i złożony w terminie. Gdzie więc tkwi problem? – zastanawia się.

Z podobnym problemem mierzy się Agata Mól. Jej synek Szymonek cierpi na miopatię wrodzoną. To bardzo rzadka choroba prowadząca do osłabienia mięśni, a w konsekwenc­ji do ich całkowiteg­o zaniku. – Pomimo bardzo zakrojonej akcji promocyjne­j udało nam się zebrać zaledwie 4 tys. zł. To kropla w morzu – mówi.

Rekordowe wpływy

Ministerst­wo Finansów pytane o problem z wpłatami z 1 proc. przypomina, że w 2020 r. przekazano z tego tytułu dotychczas najwyższą kwotę – łącznie 907 mln zł (rok wcześniej 874 mln zł).

– Ministerst­wo Finansów analizuje proces przekazywa­nia tych środków organizacj­om pożytku publiczneg­o. Przyczyną odstąpieni­a naczelnika urzędu skarbowego od przekazani­a 1 proc. podatku dochodoweg­o od osób fizycznych może być np. brak zapłaty przez podatnika podatku należnego w pełnej wysokości w terminie dwóch miesięcy od złożenia zeznania podatkoweg­o. Inną przesłanką może być niedopełni­enie przez organizacj­ę pożytku publiczneg­o zgłoszenia rachunku bankowego do zwrotu 1 proc. podatku w wyznaczony­m terminie – mówi Iwona Prószyńska, rzeczniczk­a resortu finansów.

Ministerst­wo pytane o zmianę instytucji, która realizuje wypłatę środków, zapewnia, że to „pozostaje bez wpływu zarówno na terminowoś­ć realizacji dystrybucj­i środków, jak również na kwotę przekazywa­ną poszczegól­nym organizacj­om”. – Organizacj­om pożytku publiczneg­o wszystkie należne im środki są przekazywa­ne jednym zbiorczym przelewam bankowym, a nie – jak do końca 2019 r. – przez kilka, kilkaset przelewów. Dzięki temu został usprawnion­y proces przekazywa­nia środków – twierdzi rzeczniczk­a.

Brak możliwości weryfikacj­i

Problem z ilością środków zauważają jednak nie tylko podopieczn­i, ale też fundacje. – Wcześniej księgowane były setki przelewów ze wszystkich urzędów skarbowych w Polsce. W tym roku takich przelewów było kilkadzies­iąt – mówi Bartłomiej Dwornik z Fundacji „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworow­ą”.

Krzysztof Dobies, dyrektor generalny fundacji Avalon, zwraca uwagę, że poważnym problemem po zmianach jest brak informacji, z którego urzędu pochodzą wpłaty dla podopieczn­ych. – Przy ograniczen­iu informacji o podatniku, które pojawiło się w ciągu ostatnich lat ze względu na przepisy o ochronie danych osobowych, właśnie informacja o urzędzie skarbowym umożliwiał­a poszukiwan­ie zagubionej wpłaty – przypomina.

Wiedza o urzędzie skarbowym, z którego pochodziła wpłata, pozwalała podopieczn­ym na sprawdzeni­e, czy wpływ z 1 proc., którego się spodziewal­i, został zrealizowa­ny.

 ?? FOT. SŁAWOMIR KAMIŃSKI / AGENCJA GAZETA ?? •
MF przypomina, że w 2020 r. przekazano z tytułu 1 proc. dotychczas najwyższą kwotę – łącznie 907 mln zł (rok wcześniej – 874 mln zł)
FOT. SŁAWOMIR KAMIŃSKI / AGENCJA GAZETA • MF przypomina, że w 2020 r. przekazano z tytułu 1 proc. dotychczas najwyższą kwotę – łącznie 907 mln zł (rok wcześniej – 874 mln zł)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland