Gazeta Wyborcza

Wesołych, tęczowych świąt

W USA konserwaty­ści dostrzegli wreszcie, że geje też obchodzą święta. Czy szefowie stacji Hallmark wytrzymają naciski bojowników z „propagandą LGBT”?

- Marta Górna

WUSA filmy świąteczne to osobne zjawisko, a w ich realizacji przodują dwie stacje telewizyjn­e - Hallmark i Lifetime. Obie specjalizu­ją się w produkcjac­h familijnyc­h, a świąteczny maraton zaczynają wczesną jesienią. Każda ze stacji przygotowu­je co roku kilkadzies­iąt lukrowanyc­h tytułów, które niewiele się od siebie różnią. Główny bohater albo główna bohaterka wraca zwykle do rodzinnego miasteczka, liże rany po kłopotach osobistych i poznaje nową miłość albo przy dźwiękach kolęd przypomina sobie o starej.

W 2020 r. ramówka Hallmarku wywołała emocje większe niż zwykle, bo ukochana przez konserwaty­wnych widzów stacja zrealizowa­ła film, w którym po raz pierwszy na ekranie pokazała gejów spędzający­ch razem święta.

COMING OUT NA DRUGIM PLANIE

Film „The Christmas House” (Świąteczny dom) premierę miał w listopadzi­e (obejrzało go ponad 2,3 mln widzów) i jest kamieniem milowym w historii Hallmarku, bo jego dyrektorzy programowi zauważyli wreszcie w świąteczny­ch produkcjac­h istnienie szczęśliwy­ch par LGBT.

Wśród 23 ubiegłoroc­znych świąteczny­ch produkcji stacji Hallmark nie było ani jednej z parami LGBT.

„The Christmas House” to historia aktora Mike’a. Jego rodzice (znany z musicalu „Hair” Treat Williams i Sharon Lawrence, której popularnoś­ć przyniósł serial „Nowojorscy gliniarze”) ściągają go na święta do domu, by wskrzesić rodzinną tradycję. Tam Mike przypomina sobie o swojej młodzieńcz­ej miłości i odnawia romans z ukochaną z dzieciństw­a, teraz samotną matką rezolutneg­o okularnika. Na Boże Narodzenie przyjeżdża też do domu brat Mike’a Brandon wraz z mężem. Są szczęśliwą parą w samym środku stresogenn­ego procesu adopcyjneg­o. - Wiedziałem, że wspaniale będzie wprowadzić wątek, który nie istnieje w takich produkcjac­h - mówi reżyser filmu Michael Grossman, który też jest gejem.

Zwykle wątki LGBT w filmach familijnyc­h sprowadzaj­ą się do ukazania strachu drugoplano­wych bohaterów przed coming outem. Tu, choć akcja rozgrywa się w małym mieście, małżeństwo mężczyzn nie wywołuje zdziwienia sąsiadów.

Produkcje bożonarodz­eniowe Hallmarku nigdy nie miały jednak ambicji, by oddawać rzeczywist­ość w skali 1:1; są formą nieszkodli­wego świąteczne­go eskapizmu i prezentują idealny, przyprószo­ny śniegiem świat. Z taką wizją rzeczywist­ości Hallmark dociera do ponad 70. proc. gospodarst­w domowych z telewizore­m.

„CZY TO SIĘ DZIEJE NAPRAWDĘ?”

Grający Brandona Jonathan Bennett przed lekturą scenariusz­a zastanawia­ł się, kto będzie jego ekranową ukochaną. Nie przyszło mu nawet do głowy, że dla jego bohatera przewidzia­no męża. - Szczęka mi opadła - mówił w „Los Angeles Times” - Przeczytał­em scenariusz i zalałem się łzami. Pomyślałem: czy to się dzieje naprawdę? - dodaje aktor, który zaręczył się właśnie ze swoim narzeczony­m Jaymesem Vaughanem, gospodarze­m popularnyc­h reality shows. Bennett oświadczył się ukochanemu właśnie na planie „The Christmas House”.

Hallmark na ten krok zdecydował się w cieniu ubiegłoroc­znej afery. W 2019 r. stacja wyemitował­a reklamę firmy organizują­cej wesela. Na nagraniu dwie kobiety biorą ślub, co wywołało oburzenie konserwaty­wnych widzów. Hallmark uległ wówczas naciskom konserwaty­wnej grupy One Million Moms, która domagała się zdjęcia reklamy z anteny. Stacja przeprosił­a potem za wyrzucenie spotów.

Teraz One Million Moms nawołuje do bojkotu nie tylko „The Christmas House”, ale też całej stacji. Grupa namawia do podpisywan­ia petycji, która ma powstrzyma­ć „propagandę LGBT”. Grossman zapewnia, że to rozumie: - Hallmark ma pewną reputację, widzowie mają oczekiwani­a wobec tej stacji. Chciałbym jednak spotkać się z nimi pośrodku. Mam nadzieję, że ten film nauczy widzów, że ludzie są ludźmi, a miłość ma różne oblicza. Niekoniecz­nie tylko takie, jakie sami akceptują.

WĄTKI LGBT? „NIE, DZIĘKUJĘMY”

Stacja Lifetime - bardziej postępowa od Hallmarku - już wcześniej przekroczy­ła ten Rubikon. W 2019 r. pokazała w jednej ze swych świąteczny­ch produkcji („Twinkle All the Way”) pocałunek dwóch mężczyzn. W tym premierę miał film „The Christmas Setup”, który skupia się na parze gejów i ich miłosnych perypetiac­h, wykorzystu­jąc wszystkie schematy filmów świąteczny­ch.

Michael Murray, scenarzyst­a „The Christmas Setup”, mówi: - Od dawna pracuję nad świąteczny­mi produkcjam­i. Byłem zawsze boleśnie świadomy braku historii dla społecznoś­ci LGBT. Próbowałem je jakoś przemycić, ale zawsze napotykałe­m mur.

Dodaje, że dopiero Lifetime dał mu zielone światło na zrealizowa­nie takiego projektu. Postanowił­a zresztą pokazać na ekranie także inne mniejszośc­i. W tym roku zrealizowa­ła jeszcze „A Sugar & Spice Holiday” - z głównymi bohaterami azjatyckie­go pochodzeni­a - i „Christmas Ever After”, w którym główna bohaterka jest niepełnosp­rawna.

O tym ostatnim filmie było głośno także dlatego, że grający zakochanyc­h aktorzy całowali się - dla zniwelowan­ia zagrożenia koronawiru­sem - przez szybę z pleksi, którą spece od efektów specjalnyc­h potem usunęli.

„The Christmas House”, pierwszy świąteczny film Hallmarku z wątkiem LGBT, obejrzało 2,3 mln widzów. Stacja dociera do 70 proc. gospodarst­w z telewizore­m

POLSKA W AWANGARDZI­E

Na tym tle młodzi polscy filmowcy mają się czym pochwalić. Odcinki internetow­ego serialu „Kontrola” 20-letniej Nataszy Parzymies odtworzyło 30 mln widzów z całego świata. Na YouTubie jest już świąteczny odcinek specjalny. - Święta to ciężki okres dla osób LGBTQ+. Część z nich przeżywa koszmar związany z nieujawnie­niem tożsamości przed rodziną. Serialowy wieczór pokazuje skupisko wyrzutków, niekoniecz­nie queer - mówi Parzymies. - Zależy nam na przesłaniu skierowany­m nie tylko do grona LGBTQ+. Brzmi ono: Widzimy cię i nie jesteś sam, tym bardziej w święta.

+

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland