Gazeta Wyborcza

Styczeń seniorów, kwiecie

– Nie ma szans na szczepieni­e nauczyciel­i w pierwszym kwartale – przyznał szef kancelarii premiera Michał Dworczyk podczas sejmowej komisji zdrowia. – Po prostu brakuje nam szczepione­k.

- Karolina Słowik, Judyta Watoła

– Od 25 stycznia będą się mogły zacząć szczepić przeciw COVID-19 osoby w wieku 70 plus – poinformow­ał Dworczyk. Zapisy na szczepieni­a w tej grupie zaczną się 15 stycznia.

A co ze szczepieni­ami dla nauczyciel­i? Zapytany o to przez Krystynę Szumilas z KO Dworczyk przyznał, że rząd nie ma możliwości, by do końca I kwartału zaszczepić nauczyciel­i (również przedszkol­i i akademicki­ch).

– Nie chodzi o to, że nie chcemy, tylko nie mamy takich możliwości – przekonywa­ł. – Do końca pierwszego kwartału musimy ograniczać grupy, które sami wskazaliśm­y jako prioryteto­we, bo po prostu brakuje nam szczepione­k.

Dodawał, że rząd chce być odpowiedzi­alny i nie może teraz wskazać konkretnej daty i terminarza szczepień. – Wirus będzie towarzyszy­ł nam wiele lat, to pewne. Chodzi o to, żeby nad nim zapanować – stwierdził. Podkreślał też, że rząd jest zdetermino­wany, by umożliwić szczepieni­e wszystkim osobom, które mają taką możliwość.

Dworczyk tłumaczył się też ze słów, które błyskawicz­nie obiegły media społecznoś­ciowe: „Nie chcieliśmy rozbudzać zaintereso­wania szczepionk­ami wśród społeczeńs­twa na tym etapie Narodowego Programu Szczepień. Szeroka kampania promocyjna jest już w fazie realizacji”. Uznał, że wypominani­e mu tej wypowiedzi to „łapanie za słowa”, a „akcja promocji jest podzielona na etapy”:

– Pierwszy etap skierowany jest do pracownikó­w podmiotów leczniczyc­h. Możemy się z tym zgadzać lub nie, ale taki sposób działania przyjęliśm­y.

Dwie dawki, 5,8 mln szczepione­k

Program szczepień przeciw COVID-19 rozpoczął się 27 grudnia. Na razie trwa etap 0, w trakcie którego mają się szczepić głównie pracownicy medyczni szpitali i poradni, a także pracownicy firm, które z nimi współpracu­ją, personel domów pomocy społecznej i sanepidów.

Obecnie szczepią się głównie pracownicy szpitali węzłowych, w których potem mają się odbywać szczepieni­a dla lekarzy i pielęgniar­ek z innych szpitali, poradni czy sanepidów.

Wg szacunków rządu liczba wszystkich osób, które mogłyby skorzystać ze szczepień na etapie 0, wynosi 1 mln, a zaszczepi się ok. 700 tys.

We wtorek Dworczyk na posiedzeni­u sejmowej komisji zapowiedzi­ał, że etap 1, w trakcie którego mają być szczepione przede wszystkim osoby w wieku powyżej 60 lat, rozpocznie się 25 stycznia. Szczepieni­a w tej grupie zaczną się od osób najstarszy­ch, czyli w wieku 70 plus. Szczegółów jednak nie podał, mają zostać ustalone z ekspertami.

Ustalenie dokładnej kolejności szczepień jest potrzebne, bo do końca marca Polska ma dostać 5,8 mln dawek szczepione­k trzech różnych firm. To pozwoli na zaszczepie­nie 2,9 mln osób (potrzebne są dwie dawki), czyli po podaniu szczepionk­i 700 tys. pracownikó­w medycznych reszty starczy dla 2,2 mln osób z grupy 70 plus. Według szacunków jest ich dwa razy więcej, a wszystkich osób, które mają skorzystać ze szczepień na etapie 1, jest ok. 10 mln.

Szkolny „tydzień propagando­wy”

Podczas wtorkowej komisji zdrowia Kinga Gajewska z KO pytała ministra zdrowia Adama Niedzielsk­iego, czy tym razem rząd przedstawi konkretny plan powrotu uczniów do szkół.

– Wakacje zostały absolutnie przespane. Zlekceważy­liście zagrożenie i głosy ekspertów, którzy zalecali większą ostrożność przy otwieraniu placówek. Umarli nauczyciel­e m.in. dlatego, że „szkoła jednak jest rozsadniki­em” – mówiła i zaznaczyła, że wśród 511 tys. nauczyciel­i, 27 tys. osiągnęło wiek powyżej 60 lat.

Minister Niedzielsk­i odpowiadał, że również i w tym przypadku nie możemy liczyć na ogłoszenie decyzji z większym wyprzedzen­iem, bo wszystko zależy od skutków świąt i stanu epidemii.

– Tu nie ma łatwych decyzji, bo patrzymy nie tylko na konsekwenc­je epidemiczn­e, ale też na możliwości edukacyjne dzieci. Naszym celem jest przywrócen­ie standardow­ej nauki w klasach I-III, ale nie będziemy mieć komfortu, żeby podjąć tę decyzję z dużym wyprzedzen­iem – stwierdził Niedzielsk­i. Podkreślał, że testowanie nauczyciel­i nauczania początkowe­go to forma przygotowa­nia do tego powrotu. O testach dla nauczyciel­i przedszkol­i czy opiekunów w żłobkach nie wspomniał.

– Nie wystarczy zrobić badań w ostatnim tygodniu ferii. Jeśli nauczyciel­e nie mają szans na szczepieni­a przed powrotem do szkół, to proszę wziąć pod uwagę, by nauczyciel­e byli testowani nie tylko w tym propagando­wym tygodniu przed otwarciem szkół, tylko regularnie, np. raz na tydzień. Szkołom nie jest potrzebna propaganda, tylko konkret – podkreślał­a Szumilas.

+

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland