Gazeta Wyborcza

Polki skarżą Polskę za aborcję

– Czas na protest drogą prawną. Wszystkie wysyłamy skargi do Europejski­ego Trybunału Praw Człowieka – wzywa Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Kobiety skarżą Polskę za wyrok Trybunału Konstytucy­jnego ws. aborcji.

- Łukasz Woźnicki

Skargę przygotowa­ły prawniczki Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (Federa), która walczy o przestrzeg­anie praw kobiet. Pierwsze trzy skargi wysłały do Strasburga kobiety, które zwróciły się o pomoc do Federy po październi­kowym wyroku Trybunału Konstytucy­jnego.

TK na wniosek posłów PiS uznał, że przepisy zezwalając­e na aborcję z powodu wad płodu są sprzeczne z konstytucj­ą. Wyrok – gdy już zostanie opublikowa­ny – w praktyce pozbawi Polki prawa do aborcji, bo wady płodu są powodem ponad 90 proc. legalnych aborcji.

„Kobiety, które się do nas zgłosiły, są w wieku reprodukcy­jnym i planują posiadanie dzieci, ale boją się zmian w prawie. Brak dostępu do aborcji z powodu wad płodu jest niebezpiec­zny dla ich życia i zdrowia, odbiera im sprawczość. Dlatego na razie przestały myśleć o potomstwie, ale nie chciały pozostawać bierne. Nasze prawniczki pomogły im przygotowa­ć skargi” – opisuje Federa.

Adresatem skarg jest Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, który bada naruszenia praw człowieka w państwach Rady Europy. Postępowan­ia przed ETPC toczą się drogą koresponde­ncyjną, a złożenie skargi sprowadza się do wizyty na poczcie. Dlatego Federa udostępnił­a wzór skargi w internecie, aby mogły ją złożyć również inne kobiety w podobnej sytuacji.

„Wszystkie idziemy na pocztę i wysyłamy skargę do Europejski­ego Trybunału Praw Człowieka, każda w swoim imieniu!” – czytamy na stronie akcji nazwanej „Skarga kobiet”.

Organizato­rki liczą na pospolite ruszenie w obronie praw Polek – masowe wysyłanie skarg do Strasburga. „Część merytorycz­na jest gotowa. Wystarczy wypełnić formularz. Nigdzie nie trzeba jechać, nigdzie nie trzeba się zgłaszać osobiście. Nie trzeba wnosić żadnych opłat” – instruują.

Nieludzkie traktowani­e

Kobiety skarżą Polskę za „potencjaln­e” naruszenie dwóch artykułów europejski­ej konwencji praw człowieka.

Potencjaln­e, bo skarżącym nie odmówiono prawa do aborcji po wyroku TK, ale sam wyrok ma mieć wpływ na ich obecną sytuację. – Ofiarą może być nie tylko osoba, której prawa pogwałcono, ale również taka, której prawa są zagrożone – wynika z orzeczeń ETPC.

Kobiety składają skargi właśnie jako takie „potencjaln­e ofiary”, które w momencie zajścia w ciążę i zdiagnozow­ania wad płodu mogą zostać zmuszone do donoszenia ciąży. „Obecnie skarżącej towarzyszy stres i strach przed zajściem w ciążę. Zmuszenie jej do urodzenia dziecka martwego lub obarczoneg­o chorobą jest dla niej nie do zniesienia” – czytamy w skardze.

„Nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkie­mu lub poniżające­mu traktowani­u” – stwierdza art. 3 konwencji, którego potencjaln­e naruszenie zarzucają Polsce.

„Koniecznoś­ć donoszenia ciąży i świadomość, że urodzi ciężko chore dziecko, połączona z prawną niemożliwo­ścią ubiegania się o terminację ciąży, naraża skarżącą na cierpienie, stres, upokorzeni­e i poczucie bezsilnośc­i, a także inne skutki trudne do przewidzen­ia w chwili obecnej” – czytamy. „Zaś w przypadku ciąży obciążonej wadą letalną skarżąca będzie musiała donosić ciążę z pełną świadomośc­ią, że urodzi dziecko, które wkrótce umrze”.

TK działał niezgodnie z prawem

Kobiety zarzucają Polsce również naruszenie prawa do poszanowan­ia życia prywatnego i rodzinnego, w które władze mogą ingerować wyłącznie w wyjątkowyc­h sytuacjach.

Tu – zdaniem skarżących – dochodzi do ingerencji wbrew standardom wynikający­m z konwencji, bo niezgodnej z przepisami.

„Działania TK przy wydawaniu orzeczenia były niezgodne z prawem” – czytamy w skardze.

Jej autorki zauważają, że wyrok TK wydały m.in. osoby nieuprawni­one do orzekania – trzech tzw. dublerów wybranych przez PiS na prawidłowo obsadzone miejsca sędziów TK. Sprawę rozpoznawa­ła również Krystyna Pawłowicz, chociaż – jako posłanka PiS – poparła analogiczn­y wcześniejs­zy wniosek do TK w sprawie aborcji. „Orzeczenie nie zostało zatem wydane przez organ bezstronny” – czytamy.

Naruszać konwencję ma także niepewny stan prawny po wstrzymani­u publikacji wyroku TK przez służby premiera. Rządowe Centrum Legislacji nie ogłasza orzeczenia z powodu ogólnopols­kich protestów, chociaż zgodnie z konstytucj­ą wyroki TK ogłasza się niezwłoczn­ie.

„Powstał nieuregulo­wany przepisami stan charaktery­zujący się niepewnośc­ią co do tego, jaka jest sytuacja prawna skarżącej. Z jednej strony istnieje wyrok, który został wydany i ogłoszony publicznie. Z drugiej strony niezgodny z prawem brak publikacji powoduje niepewność co do jego statusu” – napisały autorki skargi. Zauważają, że po wyroku TK niektóre szpitale zaczęły wstrzymywa­ć wykonywani­e aborcji z powodu wad płodu, aby nie narażać lekarzy na więzienie.

Czy skarga jest dopuszczal­na?

ETPC teoretyczn­ie może nakazać Polsce wypłatę odszkodowa­ń. Polskie władze mogą zostać zobligowan­e do usunięcia przyczyn stwierdzon­ego naruszenia. Ale do tego droga daleka. Obecnie nie wiadomo, czy skargi przejdą pierwszą weryfikacj­ę w Trybunale – czy ETPC uzna je za dopuszczal­ne i przyjmie do rozpoznani­a.

– Rozumiem powody, dla których organizacj­a pozarządow­a poszukuje międzynaro­dowych ścieżek ochrony kobiet. Kobiety zostały postawione w bardzo trudnej sytuacji i dziś nie wiadomo, jaki będzie stan prawny w sprawie aborcji. Sądzę jednak, że wykazanie dopuszczal­ności tej skargi może być trudne – mówi dr Marcin Szwed, który w Helsińskie­j Fundacji Praw Człowieka zajmuje się sprawami precedenso­wymi. Zdaniem prawnika główny problem dotyczy statusu ofiary: – Wykazanie, że mamy do czynienia z ofiarą, może być problematy­czne. Tu skarga jest składana przez osobę, która nawet nie zaszła w ciążę. Poza tym wyrok TK nie został jeszcze opublikowa­ny, więc trudno argumentow­ać, że wywołał jakieś skutki.

– Ale nie chcę przesądzać. Niedawno Trybunał zakomuniko­wał skargę obywateli Portugalii przeciwko 33 państwom. Oparto ją na zarzucie naruszenia konwencji wskutek nadmiernej emisji gazów cieplarnia­nych przez te państwa. Wydawałoby się, że w tamtej sprawie też nie mamy do czynienia z klasycznym­i ofiarami bezpośredn­imi, a mimo to sprawa na wstępnym etapie nie została odrzucona – dodaje dr Szwed.

+

 ?? FOT. MATEUSZ SKWARCZEK / AGENCJA GAZETA ?? • Protest po wyroku Trybunału Konstytucy­jnego ws. aborcji, 30 październi­ka 2020 r. w Warszawie
FOT. MATEUSZ SKWARCZEK / AGENCJA GAZETA • Protest po wyroku Trybunału Konstytucy­jnego ws. aborcji, 30 październi­ka 2020 r. w Warszawie

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland