W ciągu trzech tygodni 1,3 mln obywateli
Do marca Izrael ma zaszczepić już połowę z liczącej 9 mln osób populacji. Tajemnicą tego sukcesu są szybciej kupione droższe preparaty, dobra organizacja systemu ochrony zdrowia i... zbliżające się wybory parlamentarne.
– Lepiej zapłacić więcej za szczepionki, niż osłabiać gospodarkę kolejnym lockdownem – twierdzi izraelski minister zdrowia Yuli Edelstein.
Do Europy pierwsze szczepionki zaczęły napływać pod koniec roku, za to Izraelczycy rozpoczęli kampanię szczepień już w połowie grudnia. Było to możliwe, gdyż jeszcze w listopadzie, gdy tylko pojawiły się pierwsze informacje o skuteczności szczepionki, premier Beniamin Netanjahu wynegocjował z firmami Pfizer i BioNTech sprowadzenie do kraju 8 mln jej dawek. Miało to jednak swoją cenę. Rząd zapłacił ok. 30 dol. za każdą z nich – średnio o 9 dol. więcej niż Unia Europejska.
Minister Edelstein w rozmowie z Agencją Reutera mówi, że rząd nie miał żadnych wątpliwości, by natychmiast sprowadzić lek w jak największej liczbie do kraju, choć wcześniej nie był on testowany na tak masową skalę.
– Powiedzieliśmy Pfizerowi, Modernie i innym, że jeśli będziemy pierwszym państwem, w którym dojdzie do szczepień, szybko będą w stanie zobaczyć ich rezultaty. Dla obu stron to korzystna sytuacja. Jesteśmy małym krajem i lepiej być od razu pierwszym, bo z komercyjnego punktu widzenia nie będzie później tym koncernom opłacało się spojrzeć w kierunku krajów takiej wielkości jak Izrael – mówi Edelstein.
By maksymalnie przyspieszyć dystrybucję dawek, rząd zlecił jednej z prywatnych firm przechowywanie i dystrybucję szczepionek.
Najpierw trafiły one do podziemnego magazynu pod lotniskiem w Tel Awiwie, gdzie są przechowywane w temperaturze -70 stopni Celsjusza. Tam przepakowywane są po sto sztuk do pudełek przypominających opakowania na pizzę i rozwożone do 400 punktów szczepień w całym kraju.
Podobnie jak w innych krajach Izraelczycy stworzyli priorytetową listę osób, które mają być szczepione. W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy personelu medycznego, seniorzy oraz osoby posiadające choroby współistniejące.
Obecnie codziennie we wszystkich punktach szczepień i klinikach szczepionych jest 150 tys. osób. Dotąd procedurę przeszło 1,37 mln obywateli, czyli ok. 15 proc. całej populacji. Do końca marca odsetek ten ma zwiększyć się do 50 proc. Ministerstwo zdrowia spodziewa się, że do tego czasu kolejnych 6 mln dawek szczepionek dostarczy amerykański koncern Moderna.
Szczepienia są przeprowadzane w trybie 24 godzin dziennie przez siedem dni w tygodniu. Pomaga przy nich również izraelskie wojsko. W Hajfie zorganizowano możliwość szczepień z samochodu (drive-through).
Pod koniec grudnia minister Edelstein zwrócił się również do rabinów, by ci udzielili zgody na szczepienia w szabas. Część z nich przystała na jego prośbę.
By zachęcić do szczepień, rząd planuje również zniesienia restrykcji dla tych, którzy już przyjęli lek. Służyć temu ma udostępniona przez ministerstwo zdrowia aplikacja sygnalizująca, czy jej użytkownik się zaszczepił. Dzięki temu tzw. zielonemu paszportowi zaszczepieni będą mogli korzystać z życia publicznego, np. chodzić do kin, restauracji czy na koncerty.
Rząd zapowiada, że chce uniknąć podziału społeczeństwa na dwie kategorie, dlatego z przywilejów tych mają wkrótce korzystać również ci, którzy już przeszli chorobę lub mogą się wykazać negatywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa. Regulacje te mają wejść w życie, gdy zostanie osiągnięty odpowiedni poziom odporności. – Im więcej ludzi się zaszczepi, tym szybciej wrócimy do pewnego rodzaju normalności – mówi Itamar Grotto, wiceminister zdrowia.
Premierowi Netanjahu spieszy się również z tym, by częściowo znieść lockdown w kraju oraz żeby gospodarka odetchnęła, ze względu na przyspieszone wybory w marcu. Jego rząd ma z tego powodu utrzymać dotychczasowe tempo szczepień.
Ministerstwo zdrowia informuje, że pracuje nad porozumieniami z innymi krajami, by zaszczepieni Izraelczycy mogli po nich bez przeszkód podróżować – bez konieczności kwarantanny i obligatoryjnego wykonywania testów na koronawirusa.
+