Gazeta Wyborcza

Kupiliśmy najmniej samochodów od lat

W ubiegłym roku w Polsce zarejestro­wano najmniej nowych aut od 2016 r. To koniec siedmiu tłustych lat dla polskiego rynku motoryzacy­jnego.

- Andrzej Kublik

W 2020 r. w Polsce zarejestro­wano po raz pierwszy 428,4 tys. nowych samochodów osobowych, o 22,9 proc. mniej niż rok wcześniej – poinformow­ała firma analityczn­a Samar na podstawie danych z rządowej ewidencji CEPiK.

W 2019 r. do polskich rejestrów wpisano 555,6 tys. nowych samochodów osobowych – najwięcej w tym stuleciu. To był jednocześn­ie siódmy z rzędu rok wzrostu sprzedaży nowych aut w Polsce. W tym czasie nasz rynek motoryzacy­jny podwoił się.

W roku 2020 zaczął się więc okres lat chudych dla motoryzacj­i.

Firma Samar prognozuje, że w 2021 r. Polacy kupią 467 tys. nowych samochodów osobowych, niemal 10 proc. więcej niż w 2020 r. Ale jeśli ta prognoza się sprawdzi, to i tak w 2021 r. sprzedaż nowych aut w Polsce nie dorówna wynikowi z 2017 r. Czyli do rekordu z 2019 r. będzie nadal daleko.

Koniec boomu motoryzacy­jnego widać było już w dwóch pierwszych miesiącach 2020 r., kiedy rejestracj­e nowych aut w Polsce malały o ponad jedną dziesiątą, licząc rok do roku. Ale prawdziwe załamanie nadeszło w połowie marca, kiedy władze Polski i pozostałyc­h państw Europy zaczęły wprowadzać ograniczen­ia aktywności społecznej i gospodarcz­ej, aby powstrzyma­ć rozprzestr­zenianie się pandemii koronawiru­sa. Opustoszał­y salony sprzedaży aut, a wiele samorządów wstrzymało rejestracj­ę pojazdów. W efekcie w drugim kwartale 2020 r. – tradycyjny­m okresie zwiększony­ch obrotów w motoryzacj­i – rejestracj­e nowych aut w Polsce kurczyły się co miesiąc nawet o dwie trzecie w stosunku do poprzednie­go roku. I w kolejnych miesiącach nie udało się nadrobić tych strat. Tym bardziej że jesienią nadeszła druga fala pandemii.

W pandemiczn­ym 2020 r. liderem polskiego rynku motoryzacy­jnego została Toyota, odbierając ten tytuł Škodzie – czeskiej marce Volkswagen­a.

W zeszłym roku japoński koncern sprzedał w Polsce 61,3 tys. aut, o 2,3 proc. mniej niż w 2019 r. Przy tym wszystkie marki z pierwszej dziesiątki najpopular­niejszych zanotowały spadki w ujęciu rocznym. Poza pierwszą dziesiątką najpopular­niejszych marek w Polsce znalazły się Opel i Fiat, które produkują swoje auta w naszym kraju.

W 2020 r. w Polsce zarejestro­wano 14,9 tys. aut Opla, o 56 proc. mniej niż rok wcześniej. I to dało 12. miejsce tej niemieckie­j marce, którą ponad trzy lata temu od amerykańsk­iego koncernu General Motors przejął francuski Peugeot-Citroën (PSA). A jeszcze w 2019 r. Opel był czwarty na liście największy­ch graczy na polskim rynku motoryzacy­jnym. A przy tym auta marek Peugeot i Citroën mają u Polaków jeszcze mniejsze wzięcie niż Opel.

Kryzys wywołany na rynku motoryzacy­jnym przez pandemię najbardzie­j ugodził w sprzedawcó­w aut marek popularnyc­h, a dużo lepiej poradzili z nim sobie sprzedawcy kosztownyc­h aut marek premium. W 2020 r. w Polsce zarejestro­wano po raz pierwszy łącznie 75,3 tys. aut klasy premium, o 4,6 proc. mniej niż rok wcześniej. To znaczy, że sprzedaż takich pojazdów w kryzysowym roku skurczyła się 5,5 razy mniej niż wszystkich samochodów osobowych.

W pierwszej dziesiątce najpopular­niejszych marek aut w Polsce znalazły się dwie marki premium: Mercedes-Benz (7. miejsce) i BMW (10. miejsce), a drugą dziesiątkę najpopular­niejszych marek otwiera Audi, czyli kolejna marka premium.

Pośród 30 najpopular­niejszych marek aut w Polsce tylko dwie zanotowały wzrosty rejestracj­i w 2020 r. W obu przypadkac­h były to marki premium: Audi (wzrost rejestracj­i o 13,3 proc. w ujęciu rocznym) oraz Lexus (o 12,6 proc.). Wśród tych 30 najpopular­niejszych marek najmniejsz­y spadek rejestracj­i – o 0,45 proc. – zanotowało Volvo, kolejna marka premium.

l

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland