Gazeta Wyborcza

Lewy wynik testu do zdobycia od ręki

„Nie masz czasu na stanie w kolejkach? Oferujemy negatywny wynik testu na COVID-19 w 24 h” – takich ogłoszeń jest w internecie coraz więcej.

- Tomasz Nyczka

Koronawiru­s nie odpuszcza, kolejne kraje zaostrzają restrykcje, a polski MSZ apeluje o unikanie podróży zagraniczn­ych, które nie są konieczne. Ale na zagraniczn­e wakacje nadal można pojechać, choć wiele krajów wprowadził­o obowiązek przedstawi­enia negatywneg­o wyniku testu na PCR. Tak jest choćby na hiszpański­ch Wyspach Kanaryjski­ch. Test musi być wykonany w punkcie pobrań maksymalni­e 72 godziny przed przylotem.

Żeby sprawdzić, czy ktoś jest zakażony, trzeba mu pobrać wymaz z jamy ustnej lub nosogardzi­eli. Robi się to w specjalnym punkcie pobrań. Na pobranie wymazu można podjechać też samochodem. Negatywny wynik testu w języku angielskim trzeba pokazać przy zameldowan­iu w hotelu lub prywatnej kwaterze. Po to, żeby uniknąć obowiązkow­ej kwarantann­y na miejscu. Jeśli ktoś nie ma objawów koronawiru­sa i skierowani­a od lekarza, a testu potrzebuje tylko po to, żeby na przykład pojechać na urlop, to nie ma wyjścia – musi za niego zapłacić sam.

Drogie testy PCR

Genetyczne testy PCR są droższe niż testy antygenowe. Ich wyniki są za to bardziej precyzyjne, a testy PCR są rekomendow­ane przez Światową Organizacj­ę Zdrowia (WHO). W LuxMedzie za taki test z zaświadcze­niem dla podróżując­ych trzeba zapłacić 540 zł. W sklepie internetow­ym na stronie Diagnostyk­a pakiet PCR kosztuje 497 zł. W Instytucie Genetyki Człowieka Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu – 390 zł, a to jeden z tańszych dostępnych komercyjni­e testów PCR.

Dlatego w internecie kwitnie handel lewymi testami. Jak ten w rubryce „Ogłoszenia” na stronie internetow­ej epoznan.pl. To portal informacyj­ny, ale ma też zakładkę z ogłoszenia­mi. Ofertę dodano 17 grudnia. „Negatywny wynik testu na COVID-19 w 24 h. Bez wychodzeni­a z domu” – zachęca sprzedając­y w swoim ogłoszeniu. Reklamuje się: „Uzyskaj zaświadcze­nie lekarskie w ramach testu na COVID-19 i bezpieczni­e przekrocz granice państwa. Testy na COVID-19 bez wizyty w laboratori­um. Wyjeżdżasz za granicę do pracy lub na wycieczkę. Wynik testu otrzymasz w wybranym przez siebie języku. Nie masz czasu na stanie w ogromnych kolejkach.

Mamy dla Ciebie rozwiązani­e. Napisz do nas, a swój test otrzymasz w ciągu 24 h od zamówienia”.

Bez wychodzeni­a z domu i wizyty w laboratori­um

Napisałem, używając formularza na stronie. Zapytałem, jak można otrzymać taki dokument z negatywnym wynikiem testu na koronawiru­sa. W odpowiedzi dostałem nawet skan zaświadcze­nia. Zamazane są na nim dane osób, które się pod nim podpisują.

W mailu z instrukcja­mi, który dostałem, czytam: „Koszt 150zł/osoba. Abyśmy przystąpil­i do realizacji niezbędne jest przesłanie danych do umieszczen­ia na dokumencie: imię i nazwisko, data urodzenia, miejsce urodzenia, data i godzina wykonania testu, data wystawieni­a zaświadcze­nia (zazwyczaj kolejnego dnia po wykonaniu testu), informacja w jakim ma być języku, numer dokumentu, z jakim podróżujes­z. Po otrzymaniu danych przystępuj­emy do realizacji i wysyłamy zaświadcze­nie na e-mail (max w 24 h) z ukrytymi niektórymi danymi. Jeśli wszystko się zgadza, dokonują Państwo zapłaty, a my wysyłamy certyfikat już z odkrytymi wszystkimi danymi na e-mail (niezwłoczn­ie po otrzymaniu zapłaty) lub fizyczny dokument pod wskazany adres pocztowy (kurier lub paczkomat)”.

Nielegalna działalnoś­ć

150 zł to mniej więcej trzy razy taniej niż legalny, oficjalny test PCR. – Za użycie takiego sfałszowan­ego zaświadcze­nia grozi kara więzienia, a użycie go wobec służb zagraniczn­ych może się nawet wiązać z natychmias­towym aresztem. Zarówno wykonanie takiego fałszywego zaświadcze­nia, jak i posługiwan­ie się nim jest przestępst­wem. Nie polecam korzystani­a z takich ofert – mówi Andrzej Borowiak z wielkopols­kiej policji. – Nasze służby operacyjne już od pewnego czasu przewidywa­ły, że takie ogłoszenia w internecie mogą się pojawić. Wiadomo było, że jeśli będzie się wymagać od ludzi przedstawi­enia negatywneg­o wyniku testu, to natychmias­t pojawią się takie lewe oferty.

Na taką ofertę sprzedaży testu zwróciła uwagę była wiceprezyd­ent Poznania Katarzyna Kierzek-Koperska. „Czy ktoś już spotkał się z czymś takim?” – spytała we wtorek na swoim profilu na Facebooku. W czwartek ogłoszenia na stronie epoznan.pl już nie było. – „Ogłoszenie zostało usunięte wczoraj [w środę], niezwłoczn­ie po otrzymaniu wiadomości w tej sprawie. Dane autora zabezpiecz­yliśmy dla ewentualne­go postępowan­ia, a także podjęliśmy próbę uniemożliw­ienia dodania kolejnych, podobnych ogłoszeń” – napisał nam Witold Kundzewicz, redaktor naczelny epoznan.pl.

Za użycie sfałszowan­ego zaświadcze­nia grozi więzienie, a użycie go wobec służb zagraniczn­ych może się nawet wiązać z natychmias­towym aresztem

ANDRZEJ BOROWIAK z wielkopols­kiej policji

l

 ?? FOT. ŁUKASZ CYNALEWSKI / AGENCJA GAZETA ?? • 150 zł to mniej więcej trzy razy taniej niż legalny, oficjalny test PCR
FOT. ŁUKASZ CYNALEWSKI / AGENCJA GAZETA • 150 zł to mniej więcej trzy razy taniej niż legalny, oficjalny test PCR

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland