Czy kotlet z boczniaka szkodzi polskiemu rolnikowi?
Nawet mięsiarze z wieloletnią tradycją chętnie sprzedadzą nam kiełbaskę z groszku, jeśli tylko jest taki trend. Rolnicy mają mniejsze pole manewru, ale bardziej niż weganie wkurzają ich aroganccy posłowie.
Magda Kubit mieszka z rodziną w starej górskiej chacie niedaleko Zakopanego. Turyści przyjeżdżają na Podhale, by kupić oscypki, ale nie do niej. Zamiast robić sery, Magda robi wegańskie jogurty w rodzinnej fabryce, którą dostała po dziadku i tacie.
WEGAŃSKI JOGURT SPOD GIEWONTU
Oni oczywiście produkowali jogurty ze zwykłego mleka. Ale Magda, której imieniem nazwał fabrykę tata (Jogurty Magda), po sukcesji zrobiła rewolucję i postawiła na stopniowe odchodzenie od produktów mlecznych. – To kwestia wartości – mówi Kubit.
Kilka lat temu trzeba też było wymyślić coś nowego, bo firma miała problemy. Była za duża (zatrudniała około 50 osób), by uchodzić na Podhalu za rzemieślniczą i sprzedawać jogurty ze stolika dla turystów przy zakopiance. Z drugiej strony była za mała, by przetrwać na bardzo konkurencyjnym rynku. Przedsiębiorczyni pomyślała, że czas wymyślić smaczny i niedrogi wegański jogurt, bo takich na rynku nie było. Udało się – od czerwca produkuje już wyłącznie wegańskie jogurty dostępne w wielu sieciach handlowych w Polsce i za granicą (marki Planton i Vegup Bio).
Choć było trudno tłumaczyć handlowcom, że jogurt na bazie mleka kokosowego to co innego niż ich produkty mleczne o smaku kokosowym. – Nie rozumieli, po co im takie jogurty, zwłaszcza jeśli są droższe. Gdybyśmy wtedy wiedzieli, za jak niezwykle trudny temat się zabieramy, tobyśmy chyba tego nie zrobili – opowiada Kubit.
Dziś Jogurty Magda dają pracę prawie 70 osobom i biznes cały czas się rozwija.
WEGE SIĘ OPŁACA
To jedna z wielu firm, które rosną dzięki popytowi na żywność niepochodzącą od zwierząt. Na polskim rynku powstał też na przykład sklep Bezmięsny. Szef firmy Igor Sadurski mówił nam niedawno, że obroty zwiększają się o 300 proc. rocznie. – Mamy wzrosty jak start-up technologiczny i tak też funkcjonujemy. Rok temu nawiązaliśmy współpracę z pierwszą siecią handlową, a dziś jest ich już sześć – mówił Sadurski.
Wśród innych lubianych marek są też Qrczak, Mleczni Bracia, Wege Siostry (robią wegańskie smarowidła) czy Mazur Food (wegańskie pasztety).
Za granicą, widząc potencjał roślinnego rynku, portfolia wymieniają duże spożywcze koncerny. Holenderska firma Vivera oferuje już wyłącznie produkty wegetariańskie i wegańskie, choć wcześniej zajmowała się produkcją mięsną. Roślinne produkty sprzedaje w 25 tys. sklepów w 25 europejskich krajach.
Roślinne odpowiedniki mięsa produkują też inne znane start-upy jak Beyond Meat i Impossible Foods. Ich burgery i inne produkty można już znaleźć na sklepowych półkach.
Dane w kg na osobę