Najwięksi wrogowie Aleksandra Łukaszenki
W białoruskich aresztach przebywa już 169 więźniów politycznych. Kim są ludzie, którzy płacą niewolą za walkę o wolność białoruskiego narodu?
Od kilku miesięcy Białorusini codziennie walczą o demokrację i swoje prawa. Władze wciąż nasilają represje, pakując coraz więcej osób do więziennych cel.
Na samym początku kampanii prezydenckiej (wystartowała 8 maja 2020 r.) władze skazywały na areszt każdego, kto – potencjalnie – mógł się stać przywódcą protestu. Najpierw „wyeliminowano” główne postaci tradycyjnej opozycji. W czerwcu zostali zatrzymani Pawieł Siewiaryniec i Mikałaj Statkiewicz, którzy w poprzednich latach wielokrotnie byli uznawani za więźniów politycznych i więźniów sumienia. Nieco później aresztowano wszystkich tych, którzy w jakiś sposób mogli wystawić głowy i zagrozić 26-letnim rządom Aleksandra Łukaszenki i „wybraniu” go na szóstą kadencję.
Po nich za kraty trafili ludzie, których nazwiska stały się w kraju powszechnie znane dopiero w 2020 r. Absolwentka akademii muzycznej w klasie fletu i dyrygentury Maryja Kalesnikawa, szefowa sztabu rywala Łukaszenki, eksbankiera Wiktara Babaryki, polityczny bloger Siarhiej Cichanouski (i jego współpracownicy), prawnicy Maksim Znak, Ilja Salej, a także lekarze, muzycy, biznesmeni, którzy dziś stali się zakładnikami reżimu Łukaszenki.
Anarchiści i antyfaszyści
Znaczący wkład w walkę z reżimem Łukaszenki wnieśli białoruscy anarchiści.
Znajdują się pod szczególną kontrolą służb specjalnych. Śledztwa w ich sprawach zawsze były tajne.
12 listopada zatrzymano i pobito anarchistycznego blogera i dziennikarza, 32-letniego Mikałaja Dziadoka. Obecnie przebywa on w mińskim areszcie śledczym nr 1 przy ulicy Wołodarskiego. 23 grudnia jego ojciec ogłosił, że otrzymał informację, iż życie syna jest zagrożone.
18-letni Iwan Krasowski również został brutalnie pobity przez siły bezpieczeństwa podczas zatrzymania w sierpniu. Trafił do szpitala i przez długi czas poruszał się na wózku inwalidzkim. Pod koniec września został ponownie aresztowany. Teraz jest oskarżony o udział w zamieszkach w Mińsku.
Obecnie za kratami przebywa w sumie 19 anarchistów i antyfaszystów.
Uczniowie i nauczyciele
Po strajkach i protestach na długiej liście więźniów politycznych można znaleźć również nazwiska studentów i wykładowców.
Od kilkudziesięciu dni w więzieniu przebywa wykładowczyni Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Informatyki i Radioelektroniki Olga Filatczenkowa i dziesięciu innych działaczy studenckich, którym zarzuca się „organizowanie akcji grupowych rażąco naruszających porządek publiczny”.
Wśród oskarżonych znalazła się m.in.: Alana Gebremariam, członkini zarządu opozycyjnej Rady Koordynacyjnej i przedstawicielka Swiatłany Cichanouskiej ds. młodzieży.
Blogerzy, dziennikarze, programiści
Jeszcze przed sierpniowymi wyborami władze prześladowały opozycyjnych blogerów politycznych i niezależnych dziennikarzy.
Obecnie za więźniów politycznych są uważani m.in.: Eduard Palchys (telegramowy kanał Palchys), Siergiej Jaroszewicz i Siergiej Korszun (bloger i administrator telegramowego kanału „Armia z narodem”), Irina Szczastnaja (kanał „Mój kraj Białoruś”), Władimir Tsyganowicz („MozgON”, kanał na YouTubie).
Zarzuty „przygotowania do udziału w masowych zamieszkach” postawiono dziennikarkom telewizji Belsat, Kaciarynie Andrejewej i Darii Czulcowej, które prowadziły transmisję z niedzielnej akcji w Mińsku na osiedlu zwanym Placem Zmian. To właśnie tam 12 listopada został zatrzymany, a potem pobity na śmierć przez siłowików Raman Bandarenko. Po opublikowaniu tekstu przedstawiającego kulisy jego śmierci dziennikarka Jekaterina Borysewicz została zatrzymana i już ponad miesiąc przebywa w więzieniu.
Represje dotykają także programistów. Ich ofiarą padli m.in. Aleksej Korotkow, szef start-upu MakeML, i Wiktor Kuwsztinow, jeden z dyrektorów firmy informatycznej PandaDoc (jej założyciel Mikita Mikado na początku sierpnia powołał organizację Protect Belarus mającą pomagać funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa, którzy stracili pracę za odmowę wykonania rozkazów).
W areszcie śledczym przebywa także Marfa Rabkowa, koordynatorka i działaczka wolontariatu Centrum Praw Człowieka „Wiasna”. Oskarżono ją o „edukację lub inne przygotowanie osób do wzięcia udziału w masowych zamieszkach lub finansowanie tej działalności”.
•
l