Gazeta Wyborcza

Aleksieju, bronisz słusznej sprawy

- Adam Michnik

Nikt nie potrafi powiedzieć, co teraz czeka Aleksieja Nawalnego. Powrót do Moskwy człowieka, który cudem uniknął śmierci z rąk siepaczy kremlowski­ch, jest aktem odwagi tak niezwykłej, że niewyobraż­alnej dla czynownikó­w z opryczniny putinowski­ej.

Jak wszechmocn­a musi być nienawiść tych ludzi do człowieka, który okazał się silniejszy duchowo od ich wynajętych zbirów, od ich nikczemnyc­h ataków, od ich ponurych pogróżek. Gdyby mnie Aleksiej Nawalny zapytał, dlaczego Putin i jego otoczenie tak bardzo go nienawidzą, odpowiedzi­ałbym słowami polskiego poety Artura Międzyrzec­kiego:

Nie myśl, że to twój charakter im się nie podoba.

Twoja słabość albo świetne usposobien­ie.

Że nie podoba im się twój krytyczny umysł

Albo twoja wiara zaciekła.

Albo wyżynny lot niesfornej twojej duszy.

Albo miłosne twoje zniewoleni­e.

Pora, byś wiedział, że nie podobasz im się cały.

Taki jaki jesteś i cokolwiek byś robił i mówił.

I ja nie będę ci opowiadał

Jaka to czarna nienawiść jadowita

I kim są zabójcy Boga

I trzebiciel­e ludów.

I cóż oni mogą zrobić z Aleksiejem? Aleksandra Sołżenicyn­a wyrzucono z ZSRR siłą, a po latach Putin składał mu hołdownicz­e wizyty; Andrieja Sacharowa zesłano do miasta Gorki, a po latach w Moskwie i Petersburg­u stawiali mu pomniki. Michaiła Chodorkows­kiego przez lata dręczono w łagrze…

Nawalny, przywódca i autorytet rosyjskiej opozycji demokratyc­znej, stał się już symbolem oporu rosyjskiej wolności przeciw kremlowski­ej autokracji. Ten wybitnie inteligent­ny, odważny i rozumny człowiek jest także utalentowa­nym politykiem. Gdy o nim myślę, przychodzą mi na myśl słowa Piotra Czaadajewa: „Nie nauczyłem się kochać swej ojczyzny z zamkniętym­i oczami, z pochyloną głową, z milczeniem na ustach. Sądzę, że można być pożyteczny­m dla własnego kraju tylko pod warunkiem, że się go wyraźnie widzi; myślę, że czasy ślepej miłości minęły, że teraz przede wszystkim winniśmy ojczyźnie prawdę”.

Gdy myślę o Aleksieju, to myślę też o losie innych więźniów naszych czasów. Nelsona Mandelę uwięzienie doprowadzi­ło do stanowiska prezydenta RPA, poprzez wielokrotn­e więzienia doszedł do władzy prezydenck­iej Václav Havel, podobnie Lech Wałęsa.

Kiedy spacerował­em z Aleksiejem Nawalnym ulicami Moskwy, widziałem, jak jest lubiany i szanowany przez młodych ludzi. To było ujmujące, to dawało nadzieję.

Aleksieju, życzę ci siły i konsekwenc­ji. Wierzę, że zwyciężysz, bowiem bronisz słusznej sprawy.

Nawalny, przywódca i autorytet rosyjskiej opozycji demokratyc­znej, stał się już symbolem oporu rosyjskiej wolności przeciw kremlowski­ej autokracji

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland