Czy Japonia zaszczepi olimpijczyków
Japońscy sportowcy mogą otrzymać przed igrzyskami i paraolimpiadą w Tokio dwie dawki szczepionki przeciw COVID-19. I to znacznie wcześniej niż inni.
Japończycy są bardziej narażeni na ciężki przebieg choroby.
Według agencji Kyodo decyzja rządu – gdyby taka zapadła – oznaczałaby, że wszyscy japońscy olimpijczycy i paraolimpijczycy zostaną zaszczepieni do czerwca. Na razie nie ma potwierdzenia ze strony rządu, natomiast już teraz informacja o możliwym zaszczepieniu sportowców przed osobami starszymi i z grupy podwyższonego ryzyka ciężkiego przebiegu choroby spotkała się z krytyką w mediach społecznościowych. Szczepienia w 126-milionowej Japonii zaczęły się dopiero w lutym od niemal 5-milionowej grupy pracowników medycznych.
Japończycy opóźnieni ze szczepieniami
Opóźnienie programu względem innych rozwiniętych krajów było w Japonii równie mocno krytykowane. Rząd się bronił, że stało się to z powodu trudności ze sprowadzeniem szczepionek do kraju, ale wiadomo, że wina leży też po stronie bardzo surowego i długotrwałego procesu dopuszczania leków na lokalny rynek. Na razie japońska komisja medyczna zakwalifikowała tylko jedną szczepionkę – BioNTechu/Pfizera.
Według ministra zdrowia Tarō Kōno Japonia otrzyma do czerwca 100 milionów szczepionek pozwalających na zaszczepienie 50 milionów osób, czyli mniej niż połowy populacji. 14 kwietnia zaczną się szczepienia grupy powyżej 65. roku życia. Takich osób jest w Japonii 36 milionów. I właśnie wraz z grupą starszych szczepionki mieliby otrzymać sportowcy.
Szczepienia sportowców są głównym tematem dyskusji przed startem igrzysk 23 lipca. MKOl apeluje do sportowców o zaszczepienie się, jeśli tylko otrzymają propozycję, i zarazem zapewnia, że nie będzie to warunkiem dopuszczenia do startu. Komitet twierdzi, że szczepienie olimpijczyków nie oznacza „przeskakiwania” kolejki. I rzeczywiście – w wielu krajach do końca czerwca wszyscy obywatele zostaną zaszczepieni co najmniej raz, a w każdym razie nastąpi w nich etap powszechnego szczepienia populacji bez wskazywania grup priorytetowych. Tak może być w przypadku np. Wielkiej Brytanii (320 tys. dawek dziennie) i USA (3 miliony dawek dziennie).
W Polsce w maju będą mogli się szczepić 40-latkowie. Zapewne również młodsi, choć jak na razie brak w tej sprawie rządowych deklaracji.
Kto zaszczepił olimpijczyków
Wiele krajów już zaszczepiło sportowców, i to nie tylko tych, którzy wystartują w Tokio, ale nawet tych, którzy liczą na występ w zimowych igrzyskach w Pekinie w lutym 2022 r. Są to głównie małe kraje, znakomicie radzące sobie ze szczepieniem powszechnym, takie jak Izrael, Węgry, Serbia, Nowa Zelandia, Litwa czy Nepal. Ale w grupie państw szczepiących olimpijczyków są też Rosja, Chiny i Meksyk. Dodatkowo Rosja zaproponowała swoją szczepionkę Sputnik V krajom afrykańskim (choć sama ma wielkie kłopoty z wyprodukowaniem odpowiedniej liczby dawek dla własnych obywateli), zaś Chiny – Japonii (choć przecież Japończycy zatwierdzili u siebie tylko szczepionkę BioNTechu/Pfizera).
Jednak rządy i władze sportowe wielu innych krajów – to m.in. Niemcy, Kanada, Włochy czy Polska – zadeklarowały, że będą szczepić sportowców wtedy, gdy przyjdzie na nich pora według programu szczepień. Nie wiadomo, co to oznacza w poszczególnych przypadkach – być może tylko tyle, że olimpijczycy dostaną swoją dawkę zaraz po zaszczepieniu grup priorytetowych lub gdy przestanie obowiązywać kolejność rocznikowa.
Wiele krajów już zaszczepiło sportowców, i to nie tylko tych, którzy wystartują w Tokio, ale nawet tych, którzy liczą na występ podczas zimowych igrzysk w Pekinie w lutym 2022 r.