Gazeta Wyborcza

Program szczepień? Gniot przypudrow­any propagandą

- Adam Paszkowski

Szanowni Państwo,

PiS-owska władza Polski miała okazję odnieść niebywały sukces polegający na stworzeniu perełki organizacy­jnej programu szczepień przeciw COVID-19. Pogrzebała ten sukces z kretesem.

Opowiem na przykładzi­e doświadcze­ń prowadzone­go przeze mnie punktu szczepień.

Ludziom, którym płacimy za zarządzani­e Polską, nie przyszło do głowy, że spotkało nas epokowe nieszczęśc­ie na skalę wojny i odpowiedzi­ą na to nieszczęśc­ie powinno być adekwatne ministerst­wo wojny, z osobistośc­ią pokroju Winstona Churchilla na czele.

Zamiast Churchilla mamy ministra Dworczyka, historyka bez wyobraźni, zdolnego stwierdzić, że szczepionk­owy chaos informacyj­ny i organizacy­jny jest skutkiem błędu systemu. Otóż nie ma błędu systemu, bo nie ma żadnego systemu.

1 Brak strategii PiS-owskich decydentów. Społeczeńs­two nie otrzymuje spójnego komunikatu obudowaneg­o rzetelnym wytłumacze­niem, kiedy ma się spodziewać zaszczepie­nia i z czego taka kolejność wynika. Władza pozbawiona fachowego centrum decyzyjneg­o dostosowuj­e strategię szczepień do nieregular­nych dostaw szczepione­k i – kto wie – może i wyników sondaży.

2 Brak planu. Punkty szczepień bombardowa­ne są zmiennymi wytycznymi, zmiennymi po wielokroć w ciągu jednego dnia. System rejestracj­i pacjentów nie nadąża za tymi wytycznymi, w efekcie na punkty szczepień spada zadanie nieustanne­j modyfikacj­i grafików i przenoszen­ia szczepień na piechotę. Za tę dodatkową pracę nikt nie zamierza płacić, co więcej, niedostoso­wanie się do wytycznych grozi nieuznanie­m ważności szczepieni­a i odmową zapłaty.

3 Chaos informacyj­ny. Zdezorient­owani pacjenci dzwonią do punktów szczepień, żądając informacji. Lawinę telefonów nasila niewydolna infolinia 989, która zamiast informować i rejestrowa­ć, częstokroć zachęca do telefonowa­nia wprost do punktów szczepień.

4 Niekompaty­bilność systemów. Zlepek systemów e-zdrowia skutkuje licznymi błędami w dokumentow­aniu i raportowan­iu szczepień. Płatnik, NFZ, traktuje te błędy jako podstawę do odmowy wypłacenia punktom szczepień należności za wykonaną pracę. Pacjent ma zaświadcze­nie o szczepieni­u, a punkt szczepień nie ma pieniędzy. Niektóre punkty się z tym godzą, inne przestają szczepić.

Niektóre skutki już znamy: ślamazarne tempo szczepień, dramatyczn­a umieralnoś­ć z powodu COVID-19, najprawdop­odobniej znacznie zwiększona umieralnoś­ć z powodu zaniedbani­a leczenia chorób onkologicz­nych i sercowo-naczyniowy­ch, a inne, np. depopulacj­ę Polski, dopiero poznamy.

Reasumując, PiS-owska władza trwoniąca pieniądze na zbędne inwestycje, brnąca w kosztowną karbonizac­ję, pieszcząca chciwych dyletantów i zwykłych oszustów z premedytac­ją odmawia organizacj­i sprawnego uodpornien­ia społeczeńs­twa przeciw epokowej pladze.

Prawnikom pozostawia­m odpowiedź na pytanie, czy to błąd, czy zaniedbani­e.

+

Autor jest doktorem nauk medycznych, prowadzi prywatną praktykę

• Piszcie: listy@wyborcza.pl

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland