Gazeta Wyborcza

Polityczna farsa z czynszami

Rząd ogłasza plan obniżek czynszów dla najemców centrów handlowych, nie konsultują­c go z nikim. Następnie nabiera wody w usta. To skończy się pozwami przeciwko skarbowi państwa.

- Piotr Miączyński

Rząd ogłasza plan obniżek czynszów dla najemców centrów handlowych, nie konsultują­c go z nikim. Następnie nabiera wody w usta. To skończy się pozwami przeciwko skarbowi państwa

1 kwietnia, prima aprilis. Konferencj­a prasowa prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawiecki­ego oraz wicepremie­ra, ministra rozwoju, pracy i technologi­i Jarosława Gowina. – Proponujem­y też nowe regulacje dla tych przedsiębi­orców, którzy borykają się z trudnością zapłaty za czynsz najmu powierzchn­i wynajmowan­ych – to bardzo często są galerie – twierdził Morawiecki. – Galerie mają mocną pozycję negocjacyj­ną wobec polskich najemców, którzy tam wystawiają swoje towary. Dlatego będziemy tu proponować nowe regulacje, ważne regulacje, które będą pomagać polskim przedsiębi­orcom w tym sporze z wielkimi międzynaro­dowymi korporacja­mi.

80-proc. obniżki czynszów mają dotyczyć okresu obowiązywa­nia zakazów prowadzeni­a działalnoś­ci w obiektach handlowych o powierzchn­i powyżej 2 tys. m kw., przez trzy miesiące po ustaniu tego zakazu czynsze mają być zredukowan­e o 50 proc. Wynajmując­y będą też mieli prawo ustalenia wyższej wartości czynszu w przypadku wykazania, że skala obniżki jest niewspółmi­erna do rzeczywist­ych szkód najemcy.

Tyle że rząd wystrzelił ze swoim planem obniżek, nie konsultują­c go z nikim.

Co się dzieje z ustawą?

Centra? – Przedstawi­ciele branży centrów handlowych nie otrzymali zaproszeni­a do konsultacj­i ani przed ogłoszenie­m proponowan­ych zmian 1 kwietnia, ani po ich ogłoszeniu. Natomiast wielokrotn­ie zwracaliśm­y się i nadal zwracamy się z prośbą o spotkanie i konsultacj­e z wynajmując­ymi powierzchn­ie handlowe, którzy ustawowo są obciążeni kosztami finansowan­ia obostrzeń epidemiczn­ych na rzecz najemców – mówi Agata Samcik z Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Sklepy? – O tym, że taka zmiana będzie miała miejsce, dowiedziel­iśmy się z konferencj­i prasowej panów premierów. Z tego, co wiemy, to jest to projekt rządowy i nadal czekamy na jego oficjalną treść. To rozwiązani­e nie było z nami konsultowa­ne, stąd najbardzie­j istotne będzie ostateczne brzmienie przepisu oraz jego interpreta­cja dla uczestnikó­w rynku – mówi Tomasz Ciąpała, założyciel sieci odzieżowej Lancerto, i jeden ze współinicj­atorów Związku Polskich Pracodawcó­w Handlu i Usług.

Czy cokolwiek w sprawie ustawy się dzieje? – Nie mamy informacji w tej sprawie. Nie udzielono nam także informacji, kto jest autorem proponowan­ych zmian oraz nadzoruje ten projekt po stronie rządu – twierdzi Samcik.

Co będzie w ustawie?

Dziś czynsze między sklepami a centrami reguluje ustawa z 2 marca 2020. Zgodnie z nią za każdy lockdown przedłuża się umowę o sześć miesięcy (plus okres lockdownu). Za to sklepy (najemcy) zwalniane są z czynszu. Lockdowny były do tej pory cztery. Czyli umowy były przedłużan­e cztery razy po sześć miesięcy, a to już sporo.

Zwłaszcza w czasach, gdy sieci handlowe patrzą na centra coraz zimniej i coraz częściej myślą o redukowani­u swojej powierzchn­i handlowej w takich miejscach.

Z tego powodu w krajach, gdzie narzucano obniżki czynszów, jednocześn­ie rządy – m.in Litwy, Słowacji oraz Czech – dofinansow­ały również wynajmując­ych.

U nas galerie jako te złe, trzymając się retoryki premiera Morawiecki­ego, finansowan­e przez wraży zagraniczn­y kapitał, mają rozsupłać swoje sakiewki i pokryć koszty zniżek dla najemców z własnej kieszeni.

Czy przepisy o redukcji mają działać wstecz, czy dotyczyć tylko przyszłych lockdownów? Nie wiadomo.

Czynsz to tylko jeden z elementów płaconych przez najemców. Co z kosztami wspólnymi? Co z opłatami marketingo­wymi należnymi według umów podpisanyc­h przed pandemią?

Nowe rozwiązani­e podważałob­y – co podnosi Związek Polskich Pracodawcó­w Handlu i Usług – artykuł 495 kodeksu cywilnego, – Według artykułu 495 kodeksu cywilnego korzystają­cy z przestrzen­i handlowej w galeriach i tak są zwolnieni ze świadczeń za czas lockdownu. Cieszy ruch rządu mogący uchronić nas od wieloletni­ego braku rozstrzygn­ięć w czasie trwania procesów sądowych – twierdzi Zofia Morbiato, dyrektor generalna ZPPHiU.

Związek na propozycję Morawiecki­ego i Gowina generalnie reaguje przychylni­e. Kluczowe są tu szczegóły, których nie ma.

Wynajmując­y będą mieli prawo ustalenia wyższej wartości czynszu w przypadku wykazania, że skala obniżki jest niewspółmi­erna do rzeczywist­ych szkód najemcy. Nie ulega wątpliwośc­i, że najemcy, niezależni­e od swej sytuacji finansowej, będą wybierać maksymalną obniżkę. Sprawy – niezależni­e od optymizmu sklepów – będą więc kończyć się w sądach.

Poza tym, jak oceniać sytuację najemcy, gdy sklepy w centrach są teraz wykorzysty­wane nie tylko do handlu offline, ale również do obsługi handlu online?

Morawiecki mówi o ratowaniu polskich najemców. Tyle że około 300 z ponad 570 obiektów handlowych działający­ch w Polsce należy do polskich właściciel­i. Najemcy zaś to po połowie polskie sieci i lokalni przedsiębi­orcy, a pozostała część to międzynaro­dowe, sieciowe marki.

Czy będą bankructwa?

Czy najemcy potrzebują wsparcia? Spora część z nich tak. Czy rząd może jednak w ogóle zwolnić z czynszu najemców, ingerując w stosunki między prywatnymi firmami? Taka ustawa niemal na pewno skończy się pozwami przeciwko skarbowi państwa.

Centra twierdzą, że są już wydrenowan­e z pieniędzy. W ubiegłym roku straciły około połowy swoich rocznych przychodów, czyli 5,5 mld zł. Zostały wyłączone z pomocy państwa. Budowa galerii w 70-80 proc. jest na kredyt. – Umowy najmu są zabezpiecz­eniem spłacanych kredytów. Obniżenie łącznej wartości umów najmu, nawet o 10-20 proc., powoduje niewypłaca­lność wynajmując­ego – twierdzą PRCH.

To groźba dla rządzących – centra mogą plajtować. A galerie w całej Polsce tworzą pośrednio i bezpośredn­io miejsca pracy dla około 400 tys. osób.

– Jeśli zapowiedzi­ane zmiany weszłyby w życie, to obniżki czynszów o 50 proc. przez trzy miesiące po lockdownie kosztowały­by wynajmując­ych ok. 1,15 mld zł, a koszt każdego tygodnia lockdownu obciążyłby budżety wynajmując­ych kwotą 140 mln zł. Przy stosowaniu abolicji czynszowej tydzień lockdownu kosztuje wynajmując­ych ok. 190 mln zł – twierdzi Polska Rada Centrów Handlowych.

Uważamy, że wprowadzan­ie takich zmian w pierwszej kolejności powinno być konsultowa­ne z branżą, którą obarcza się kosztami i jednocześn­ie wyklucza z pomocy państwa

Kiedy centra będą otwarte?

– Spodziewam się, że rząd nas otworzy dopiero z początkiem maja. Wspomagam swoją intuicję publicznym­i wypowiedzi­ami prezesa PRF, który mówi o maju/czerwcu – twierdzi Tomasz Ciąpała

Jeśli w sprawie zniżek będą pozwy, ostateczne rozstrzygn­ięcia pojawią się dopiero za kilka lat.

AGATA SAMCIK

Polska Rada Centrów Handlowych

 ??  ?? • Tydzień temu „Wyborcza” zapytała ministra rozwoju Jarosława Gowina, kiedy projekt o czynszach powstanie i trafi do Sejmu. Nie dostaliśmy odpowiedzi
• Tydzień temu „Wyborcza” zapytała ministra rozwoju Jarosława Gowina, kiedy projekt o czynszach powstanie i trafi do Sejmu. Nie dostaliśmy odpowiedzi
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland