Gazeta Wyborcza

Jak TK pomógł Orlenowi

W trosce o „bezpieczeń­stwo prawne obywateli” TK umożliwił kwestionow­anie orzeczeń, które zapadną w sprawach zainicjowa­nych ostatnio przez Adama Bodnara. A wśród nich jest sprawa przejęcia Polska Press przez Orlen.

- Łukasz Woźnicki

– Od końca kadencji RPO nikt nie kwestionow­ał kompetencj­i rzecznika. To dopiero swoim wyrokiem Trybunał umożliwił takie potencjaln­e kwestionow­anie i otworzył puszkę Pandory – mówi Mirosław Wróblewski, dyrektor zespołu prawa konstytucy­jnego w Biurze RPO.

Wczorajszy wyrok Trybunału Konstytucy­jnego wejdzie w życie za trzy miesiące i usunie ze stanowiska RPO Adama Bodnara.Sejm ma zaś znowelizow­ać ustawę o rzeczniku. Prawdopodo­bne, że partia wprowadzi na jego miejsce swojego komisarza, który będzie wykonywał jego obowiązki do czasu powołania RPO. Takim komisarzem może zostać np. osoba wskazana przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Ale wyrok TK będzie miał także inne poważne konsekwenc­je. Trybunał umożliwił bowiem kwestionow­anie działań podejmowan­ych przez Bodnara po zakończeni­u kadencji – czyli przez ostatnie siedem miesięcy, bo jego kadencja upłynęła we wrześniu.

Obywatele mogą kwestionow­ać

– Zaskarżony przepis wprowadza nieznaną konstytucj­i instytucję p.o. RPO – mówił o obecnym RPO były poseł PiS Stanisław Piotrowicz, który jako sprawozdaw­ca przedstawi­ał uzasadnien­ie orzeczenia. Tak samo określali obecnego rzecznika posłowie PiS w swoim wniosku do TK.

– Mamy do czynienia z fikcją prawną polegającą na tym, że mamy rzecznika. Już go nie ma. Pojawiają się wątpliwośc­i co do legalności działań takiej osoby – mówił w TK poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, przedstawi­ciel Sejmu. Trybunał znów się zgodził.

– Kadencja to ściśle określony czas, którego przekrocze­nie nie jest dopuszczal­ne – mówił Piotrowicz. – A konstytucj­a jednoznacz­nie określa kadencję RPO na pięć lat. Umożliwien­ie jakiemukol­wiek obywatelow­i kwestionow­ania statusu RPO prowadzi do naruszenia zasady bezpieczeń­stwa prawnego – podsumował.

– Trybunał w imię zasady bezpieczeń­stwa prawnego wydał wyrok, który może posłużyć do erozji tej zasady. Rzekomo chcąc zapobiec takiemu ryzyku, Trybunał sam to ryzyko wykreował. To jest zdumiewają­ce – mówi dyrektor Wróblewski.

RPO jest obecnie uczestniki­em 249 rozmaitych spraw sądowych. Część zainicjowa­ł sam. W części występuje w charakterz­e przyjaciel­a sądu, przedkłada­jąc opinie. Po zakończeni­u kadencji występował do sądów w 181 sprawach.

Możliwość kwestionow­ania jego kompetencj­i w takich sprawach pojawi się za trzy miesiące, gdy wyrok wejdzie w życie. „Orzeczenie TK o niezgodnoś­ci z Konstytucj­ą stanowi podstawę do wznowienia postępowan­ia, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygn­ięcia” – mówi konstytucj­a.

– Czy orzeczenia w sprawach RPO mogą być w przyszłośc­i kwestionow­ane na podstawie tego przepisu? – pytamy Wróblewski­ego.

– Nie mogę wykluczyć takiej możliwości, aczkolwiek chaos prawny, który mógłby powstać, byłby naprawdę duży, biorąc pod uwagę skalę spraw, którymi zajmuje się rzecznik – odpowiada.

Co ze skargami Bodnara

W przyszłośc­i o wznowienie zakończony­ch postępowań RPO mogą występować ich uczestnicy, np. prezes UOKiK-u. Warszawski sąd niedawno na wniosek Bodnara wstrzymał decyzję prezesa UOKiK-u o zgodzie na przejęcie Polska Press przez Orlen. RPO dąży do uchylenia zgody na tę transakcję.

Wcześniej tę i inne sprawy RPO może próbować wycofać z sądów przyszły RPO. W przeszłośc­i zdarzały się już takie sytuacje przy zmianie rzecznika. – Każdy, kto wniósł skargę, może ją wycofać. Ale są też przepisy pozwalając­e sądowi nie respektowa­ć takich wycofań ze względu na np. naruszenie zasad współżycia społeczneg­o – mówi Mirosław Wróblewski.

Teoretyczn­ie wycofane mogą zostać także opinie przyjaciel­a sądu. A RPO bierze udział w 17 sprawach przed unijnym Trybunałem Sprawiedli­wości, a także Europejski­m Trybunałem Praw Człowieka. Wiele z nich dotyczy praworządn­ości, m.in. skutków „reform” sądownictw­a PiS. W kilku Bodnar składał opinie po zakończeni­u kadencji. W marcowym wyroku na temat konkursów prowadzony­ch przez upolityczn­ioną KRS (rząd PiS go nie uznaje) TSUE w znacznej mierze oparł się na stanowisku RPO.

– Opinie składane przez RPO były zwykle jedynym stanowiski­em odmiennym od stanowiska rządu – mówi Mirosław Wróblewski.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland