Gazeta Wyborcza

Hotele zamknięte, majówki nie będzie

Hotelarze z Pomorza są załamani decyzją rządu o wydłużeniu obostrzeń związanych z pandemią aż do 3 maja: – To duży cios dla naszej branży.

- Maciej Pietrzak Hotele wciąż stoją puste

– Nie ma twardych danych, ale z tego, co wiemy po serwisach rezerwacyj­nych i od samych hotelarzy, zaintereso­wanie majówkowym wypoczynki­em na Pomorzu tradycyjni­e było duże – mówi „Wyborczej” Łukasz Magrian, dyrektor zarządzają­cy Pomorskiej Regionalne­j Organizacj­i Turystyczn­ej.

Trudno mu zrozumieć decyzję rządu: – Bo branża hotelowa jest jedną z najlepiej przygotowa­nych pod względem sanitarnym, można było ją na majówkę odmrozić choćby w części.

Bez otwarcia sezonu

W podobnym tonie wypowiada się Aleksandra Moll, dyrektorka biura Stowarzysz­enia Turystyczn­ego Kaszuby: – Turystyka na Kaszubach jest bardzo sezonowa. Majówka tradycyjni­e ten sezon otwiera.

Opowiada, że zaintereso­wanie wypoczynki­em na Kaszubach było duże, głównie wśród mieszkańcó­w Trójmiasta: – Teraz pozostaje nam liczenie na to, że przyjadą oni na Kaszuby chociaż na jeden dzień, żeby pospacerow­ać po lasach. Nie ma co ukrywać, że kluczowe będą wakacje. Chyba nikt sobie nie wyobraża, obserwując obecną sytuację pandemiczn­ą, żeby tak surowe obostrzeni­a dalej funkcjonow­ały w lipcu i sierpniu.

Hotelarze czekają

– Przyjmuję decyzję rządową z pokorą, ale nie mam wątpliwośc­i, że gdybyśmy mogli w majówkę działać, mielibyśmy komplet gości, bez względu na to, czy obłożenie byłoby ograniczon­e, czy pełne – uważa Jacek Stojek z hotelu Bryza w Jastarni.

Proszący o anonimowoś­ć przedstawi­ciel branży hotelarski­ej działający w Trójmieści­e i powiecie puckim podkreśla, że „zamknięcie obiektów w pierwszych dniach maja miał wkalkulowa­ne”: – Właściwie od stycznia nie tylko ja, ale duża część branży, obserwując sytuację, planuje otwarcie hoteli w tygodniu 10-17 maja. Spodziewam­y się, że będziemy działać przy 50 proc. obłożenia z zamkniętą gastronomi­ą wewnętrzną, liczymy na dopuszczen­ie room service’u i tarasów.

Jest beneficjen­tem tarcz antykryzys­owych: – Ale dotychczas­owe pokrywały koszty prowadzeni­a naszych biznesów w 70 procentach. Ja od roku „jadę” na oszczędnoś­ciach i zakładam, że będzie tak jeszcze do czerwca. Są tacy, którzy wsparcia z tarcz nie dostali i nie dziwię się im, że otwierają hotele wbrew obostrzeni­om, narażając się na kontrole i kary.

Stojek: – Nie wyobrażam sobie, żeby po majówce rząd nie zaczął odmrażać naszej branży, bo szczególni­e w tak uzależnion­ym od pogody regionie jak nasz miesiące letnie są kluczowe.

Ktoś traci, ktoś zyskuje

– Mnie akurat te obostrzeni­a dla hoteli są na rękę. Mam na majówkę wynajęte już pięć z sześciu moich apartament­ów – mówi pan Rafał, wynajmując­y mieszkania w ścisłym centrum Gdańska. – Liczę, że przez tych kilka dni zarezerwow­any zostanie jeszcze ten ostatni.

Kontroli się nie boi: – Apartament­y są rozproszon­e, a ci goście już u mnie bywali.

– Turyści byli i są, szukają tylko nieformaln­ych noclegów, a tych, jak wiadomo, na Pomorzu nie brakuje – opowiada pani Joanna, która od kilku lat wynajmuje mieszkanie w Sopocie. – Wynajęłam je na majówkowy weekend już ponad miesiąc temu, a i tak wciąż odbieram telefony od zaintereso­wanych turystów.

Gdybyśmy mogli w majówkę działać, mielibyśmy komplet gości

JACEK STOJEK hotel Bryza w Jastarni

 ?? FOT. BARTOSZ BAŃKA / AGENCJA GAZETA ?? •
FOT. BARTOSZ BAŃKA / AGENCJA GAZETA •

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland