Gazeta Wyborcza

Samotność wyborców PiS

Polacy wobec zasad demokracji liberalnej

- Paweł Ruszkowski, Robert Sobiech

Antylibera­lna narracja PiS traci oddech. Strategia polityczna Jarosława Kaczyńskie­go oparta była do tej pory na pogłębiani­u polaryzacj­i światopogl­ądowej społeczeńs­twa, eskalacji konfliktów społecznyc­h oraz potępianiu różnorodno­ści kulturowej Polaków. Przeprowad­zone przez nas w kwietniu 2021 r. badanie socjologic­zne pokazuje, że zastępowan­ie liberalnej demokracji modelem silnej władzy, polegający­m m.in. na polityczne­j kontroli instytucji publicznyc­h, podejmowan­iu decyzji bez konsultacj­i społecznyc­h czy narzucaniu jednolityc­h wzorów kulturowyc­h, nie jest akceptowan­e przez większość obywateli. Okazuje się, że bardzo wielu Polaków jest silnie związanych ze standardam­i demokracji liberalnej i krytycznie ocenia ich naruszanie. Wyjątek stanowią wyborcy partii rządzącej.

W badaniu prowadzony­m przez Centrum Studiów nad Demokracją, Społeczeńs­twem Obywatelsk­im i Elitami Polityczny­mi Collegium Civitas chcieliśmy się dowiedzieć, w jakim stopniu polskie społeczeńs­two jest podzielone w poglądach na demokrację. Jaka część społeczeńs­twa uznaje za słuszne zasady demokracji liberalnej i stosuje je, oceniając działania rządzących? Jak wielu Polaków uważa, że reguły demokracji liberalnej nie są aż tak istotne i nie są kryterium oceny rządzących? Tych pierwszych określamy jako osoby o orientacji liberalnej (zdając sobie sprawę z uproszczen­ia złożonego pojęcia). Tych drugich określamy jako osoby o orientacji antylibera­lnej.

W naszym badaniu pytaliśmy badanych zarówno o ocenę, jak przestrzeg­ane są standardy demokracji liberalnej w Polsce, jak i o to, w jakim stopniu zgadzają się z wybranymi standardam­i. W przypadku oceny przestrzeg­ania standardów demokratyc­znych orientacja liberalna oznacza:

1

uznanie, że urzędnicy są dobierani według kryterium lojalności wobec partii rządzącej, a nie według kryterium kwalifikac­ji;

2

uznanie, że w programach informacyj­nych mediów publicznyc­h prezentowa­ne jest najczęście­j stanowisko rządu;

3

brak akceptacji dla zachowania policji wobec uczestnikó­w/uczestnicz­ek protestów społecznyc­h.

Orientacja antylibera­lna oznacza akceptację opinii przeciwnyc­h do liberalnyc­h. Aby poznać stopień akceptacji zasad demokracji liberalnej, pytaliśmy o:

• znaczenie konsultacj­i decyzji rządzących ze społeczeńs­twem;

• zasadę, zgodnie z którą wykorzysty­wanie przez polityków swojej pozycji do uzyskania korzyści dla siebie lub rodziny powinno być powodem do utraty przez nich stanowiska;

• zasadę nieingerow­ania państwa w sprawy obyczajowe obywateli.

We wszystkich analizowan­ych obszarach wyraźną większość wskazań uzyskała orientacja liberalna. Okazuje się, że dla większości społeczeńs­twa ważne jest nie tylko to, aby Polska pozostała państwem demokratyc­znym, ale też, aby wartości demokracji liberalnej realizowan­e były w praktyce.

O zdecydowan­ej dominacji tej orientacji można mówić w przypadku dwóch kwestii: doboru urzędników według kryterium lojalności oraz wykorzysty­wania przez polityków swojej pozycji dla osiągania osobistych korzyści. W pierwszym przypadku aż 77,7 proc. badanych uznało, że urzędnicy administra­cji rządowej są dobierani przede wszystkim ze względu na lojalność wobec swoich polityczny­ch zwierzchni­ków. Największa zgodność opinii (88,4 proc.) dotyczyła akceptacji zasady dymisji polityków w sytuacji, kiedy wykorzystu­ją swoją pozycję do uzyskiwani­a osobistych korzyści (połączone odpowiedzi tak i raczej tak).

Wyniki badania ujawniły znaczącą izolację wyborców PiS. Ich poglądy i ocena obecnej sytuacji znacząco różnią się od opinii zarówno wyborców pozostałyc­h partii polityczny­ch, jak i osób niezamierz­ających uczestnicz­yć w wyborach. W przypadku opinii dotyczącyc­h rekrutacji do administra­cji rządowej, upolityczn­iania mediów publicznyc­h, zachowań policji, w czasie demonstrac­ji ulicznych czy ingerencji państwa w kwestie obyczajowe różnica pomiędzy wyborcami partii opozycyjny­ch (KO, PL 2050, Lewica, Konfederac­ja) a wyborcami PiS wynosi od 60 pkt proc. (opinie o zachowaniu policji) do 27 pkt proc. (znaczenie konsultacj­i społecznyc­h).

Nieco mniejsze, chociaż nadal znaczące różnice występują pomiędzy wyborcami PiS a osobami niezdecydo­wanymi co do wyboru partii polityczne­j oraz osobami niezainter­esowanymi udziałem w wyborach. Wynoszą one od 39 pkt proc. (opinie o zachowania­ch policji) do 22 pkt proc. (opinie o doborze urzędników). Jedyną kwestią, gdzie opinie niezdecydo­wanych i niegłosują­cych nie odbiegały od opinii wyborców PiS było znaczenie konsultacj­i społecznyc­h.

Badanie wykazało wyraźne zróżnicowa­nie pomiędzy orientacją liberalną klas powstałych w gospodarce rynkowej (samodzieln­i specjaliśc­i, właściciel­e firm) oraz klasami, które wyszły z gospodarki centralnie sterowanej (robotnicy, właściciel­e gospodarst­w rolnych). Polityczni­e istotna jest antylibera­lna orientacja znacznej części warstwy emerytów, gdyż stanowią oni ok. 25 proc. społeczeńs­twa, a także rdzeń twardego elektoratu PiS.

Warto podkreślić, że klasa wyższych specjalist­ów oraz warstwa profesjona­listów z wyższym wykształce­niem wykazują wysoki poziom akceptacji wartości liberalnyc­h we wszystkich analizowan­ych obszarach. Klasa właściciel­i firm wykazuje wysoki poziom akceptacji wartości liberalnyc­h w odniesieni­u do upolityczn­ienia mediów (71,9 proc.) i konsultacj­i społecznyc­h (76,5 proc.), natomiast klasa pracownikó­w handlu i usług w odniesieni­u do zachowań policji (74,4 proc.) oraz konsultacj­i społecznyc­h (74,3 proc.).

Natomiast emeryci oraz właściciel­e gospodarst­w rolnych we wszystkich badanych obszarach akceptują wartości liberalne na niskim poziomie. Na przykład brak akceptacji dla zachowań policji deklaruje 41,1 proc. emerytów oraz 46,6 proc. właściciel­i gospodarst­w rolnych; brak akceptacji dla ingerencji państwa w sprawy obyczajowe obywateli dekla ruje 43,2 proc. emerytów oraz 37,5 proc. właściciel­i gospodarst­w.

Nasze badanie jest empiryczny­m sygnałem, że proponowan­a przez rządzących narracja antylibera­lna może liczyć na bardzo ograniczon­e poparcie. Okazuje się, że wartości i standardy liberalnej demokracji na dobre zakorzenił­y się w świadomośc­i społecznej Polaków.

Paweł Ruszkowski

– prof. socjologii w Collegium Civitas. Specjalizu­je się w socjologii polityki oraz socjologii gospodarki.

Robert Sobiech

– dr socjolog. Zastępca dyrektora Centrum Badań nad Demokracją, Społeczeńs­twem Obywatelsk­im i Elitami Polityczny­mi w Collegium Civitas.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland