Gazeta Wyborcza

Wzloty i upadki polskich COVID wynalazków W drodze po fortunę

Epidemia koronawiru­sa okazała się zabójcza dla wielu gałęzi gospodarki. Jednak dla branży medycznej stała się motorem napędowym i okazją do zarobku. Z tej dziejowej okazji postanowił­y skorzystać polskie firmy. Co udało im się osiągnąć?

- Karol Rębisz

Lek z osocza ozdrowieńc­ów, polska fabryka szczepione­k, urządzenie wykrywając­e koronawiru­sa w kilkanaści­e sekund czy próby wykorzysta­nia konopi indyjskich w rekonwales­cencji po zakażeniu COVID-19.

Lista polskich propozycji, które miały pomóc nie tylko nam, ale również zrewolucjo­nizować życie ludzi na całym świecie, jest dosyć długa. Jak to niestety bywa w przenikają­cych się światach nauki i biznesu, część projektów okazała się dużym rozczarowa­niem.

Niestety, głównie tych podejmowan­ych przez polski rząd. W walce z epidemią, w której każdy dzień jest na wagę ludzkiego życia, polskie państwo nie tylko poległo na wielu odcinkach, ale niepotrzeb­nie przeszkadz­ało również tym, którzy chcieli działać.

Polskie firmy pokazały jednak, że pomimo sukcesywni­e rzucanych im pod nogi przeszkód, potrafiły osiągnąć sukces, co najmniej umiarkowan­y.

Toksyczny związek

Obietnice, rozbudzani­e nadziei, szum medialny, konferencj­e prasowe z prezydente­m, ministrami, szefami agencji rządowych, a później głucha cisza. Tak pokrótce można opisać schemat działania w większości covidowych projektów, za których realizacje zabrał się polski rząd i podległe mu instytucje.

Do najbardzie­j spektakula­rnych porażek z pewnością możemy zaliczyć lek na COVID-19 Biomedu Lublin, który miał być produkowan­y z osocza ozdrowieńc­ów, oraz zapowiedzi­aną przez ministra Sasina rozlewnię szczepionk­i w Polfie Tarchomin. Porażką jest też narodowa szwalnia w Stalowej Woli, obiecywana przez samego prezydenta Andrzeja Dudę.

Wszystkie te trzy przedsięwz­ięcia łączą co najmniej dwie cechy – opieszałoś­ć i brak realizmu.

Lek na COVID-19 wyprodukow­any przez Biomed, który mógł dzierżyć miano pierwszego na świecie, poległ na etapie badań klinicznyc­h, nadzorowan­ych przez Agencję Badań Medycznych.

Z kolei rozlewnia szczepione­k i fabryka masek medycznych w Stalowej Woli mogą okazać się karykatura­lnym pomnikiem epidemii w Polsce – powstały kilka miesięcy za późno, wydano na nie po kilkadzies­iąt milionów i nie do końca wiadomo, czy kiedykolwi­ek zostaną użyte.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland