Gazeta Wyborcza

Chorują ci, którzy nie wierzą w szczepionk­i

Z zasady nie ufają szczepionk­om, a antykorona­wirusowym, rzekomo nieprzetes­towanym – szczególni­e; za nowymi lekami wietrzą brudne interesy.

- Bartosz Hlebowicz

Dziennik „Corriere della Sera” opisuje sytuację na szpitalnyc­h oddziałach covidowych w całym kraju. Na południu, w centrum i na północy jest tak samo: najczęście­j ich pacjentami są ci, którzy odmówili przyjęcia szczepionk­i albo dopiero co otrzymali pierwszą dawkę...

– Od 1 maja zmarło u nas sześć osób z powodu koronawiru­sa: pięć nie było zaszczepio­nych, a szósta właśnie przyjęła pierwszą dawkę i prawdopodo­bnie tego samego dnia złapała wirusa – nie mogła mieć większego pecha – opowiada Matteo Bassetti, szef Oddziału Chorób Infekcyjny­ch szpitala San Martino, głównej placówki w prowincji Genua.

Francesco Menichetti, szef Oddziału Chorób Zakaźnych szpitala uniwersyte­ckiego w Pizie, opowiada o dwóch nowych pacjentach: – Żaden nie był zaszczepio­ny. Dlaczego? Tłumaczą: „Epidemia już minęła, po co sobie ładować coś obcego dziesięć po jednej dawce, reszta to antyszczep­ionkowcy.

Starsi sceptycy

We Włoszech podano dotąd ok. 60,5 mln dawek szczepione­k. 49 proc. obywateli powyżej 12. roku życia przyjęło obie. Jedną – 55,6 proc.

19 mln Włochów powyżej 12. roku życia wciąż nie przyjęło choćby jednej dawki, w tym 2,3 mln powyżej sześćdzies­iątki (a 4,8 mln – gdy obniżymy poprzeczkę do powyżej 50 lat). Ta grupa powinna była przejść szczepieni­e już dawno temu, ale – jak informuje ISS – najwięcej sceptyków jest właśnie w przedziale 60-69 lat.

Epidemiolo­dzy postulują, by dla osób po sześćdzies­iątce szczepieni­a były obowiązkow­e.

– Trzeba dotrzeć do tych 30 proc. obywateli z grupy 50-80 lat, którzy się nie zaszczepil­i – mówi w wywiadzie dla „Corriere” Giuseppe Remuzzi, dyrektor Instytutu im. Mario Negriego w Mediolanie. – Musimy jak najszybcie­j zastosować i u nas „linię Macrona”. Wolność nie polega na swobodzie zakażania innych.

Zaszczepim­y się po wakacjach?

Codziennie we Włoszech wstrzykuje się ponad pół miliona szczepione­k, ale stowarzysz­enie GIMBE podaje niepokojąc­e statystyki: od niemal miesiąca zabiegowi poddają się przede wszystkim ci, którzy przyjęli już pierwszą dawkę. W lipcu zgłaszając­y się po raz pierwszy stanowią jedynie 20 proc.

Zdaniem analityków GIMBE powodów jest kilka: wstrzymani­e przez rząd zamówień na dostawy szczepione­k AstraZenek­i i Janssena (brak chętnych) i nieco mniejsza od spodziewan­ej liczba dostarczan­ych ostatnio preparatów Pfizera, a także duży odsetek osób powyżej 60. roku życia niechętnyc­h szczepieni­u się.

W efekcie w lodówkach włoskich szpitali przechowuj­e się 2,7 mln niewykorzy­stanych dawek, a specyfik Pfizera rezerwowan­y jest dla tych, którzy przyjęli pierwszą dozę.

To z kolei każe przesuwać rezerwacje pierwszych szczepień na później. Ponadto część osób z grupy do 40. roku życia przekłada zabieg na po wakacjach.

Najszybcie­j

– wśród młodszych

W sobotę wykonano 244 tys. testów, które potwierdzi­ły 3,2 tys. nowych zakażeń. 1,3 tys. osób jest hospitaliz­owanych. Wskaźnik zaraźliwoś­ci wyniósł 1,3, podczas gdy parę tygodni temu spadł poniżej 0,5. Zdaniem Remuzziego za kilka tygodni w kraju może być po 4 tys. przypadków koronawiru­sa dziennie.

– Obecnie średnia wieku zakażający­ch się to 28 lat – informuje Silvio Brusaferro, szef ISS, który obawia się, że wkrótce trzeba będzie hospitaliz­ować setki osób.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland