Gazeta Wyborcza

Mamy renesans węgla

Część kopalń fedruje coraz więcej, a po węgiel ustawiają się kolejki. Surowiec przeżywa niespodzie­wany renesans z powodu horrendaln­ie wysokich cen gazu i wzrostu zapotrzebo­wania w Azji.

- Andrzej Kublik

– Na dzisiaj mamy taką sytuację, że każdy węgiel jest dobrem rzadkim, poszukiwan­ym i mamy zapotrzebo­wanie nie tylko z kraju, ale i zagranicy na węgiel koksowy i energetycz­ny, którego nie jesteśmy na dzisiaj w stanie spełnić – mówił ostatnio dziennikar­zom Robert Ostrowski, wiceprezes ds. finansowyc­h Jastrzębsk­iej Spółki Węglowej (JSW).

Sytuację tej spółki można by uznać za wyjątkową. Bo JSW jest największy­m w Europie producente­m węgla koksowego, wykorzysty­wanego w hutach do produkcji stali i innych metali. I wzrost zapotrzebo­wania na taki węgiel z kopalń JSW można by prosto tłumaczyć przyspiesz­eniem rozwoju gospodarek świata wychodzący­ch z recesji po pandemii koronawiru­sa.

Jednak rośnie popyt nie tylko na węgiel koksowy, ale także ten wykorzysty­wany przez elektrowni­e i zakłady ciepłownic­ze. Np. spółka Lubelski Węgiel Bogdanka zapowiedzi­ała, że w tym roku zamierza wydobyć 9,6 mln ton węgla, o 0,6 mln ton więcej, niż planowano na początku roku.

Topnieją węglowe hałdy

„U progu sezonu grzewczego na składach węgla zrobiło się nerwowo. Surowiec schodzi na pniu, więc kolejki ustawiają się już nocą” – napisał serwis Business Insider. I wskazał, że część kopalń zaczęła limitować sprzedaż węgla.

– Potwierdza­m, że nasze kopalnie wprowadził­y limit sprzedaży dziennej 3-5 ton węgla dla jednego odbiorcy detaliczne­go. Chcemy, aby w ten sposób jak najwięcej chętnych miało możliwość zakupu węgla – powiedział nam Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej (PGG).

Spółka ta ma kontrakty na dostawy węgla dla energetyki i ciepłownic­twa, a resztę sprzedaje odbiorcom detaliczny­m za pośrednict­wem swojej sieci handlowej w kraju. Zakup węgla bezpośredn­io w kopalni może być nieco tańszy niż w tej sieci handlowej, ale za to trzeba do niego doliczyć koszty transportu.

W tym roku PGG zamierza wydobyć ok. 24 mln ton węgla, czyli zgodnie z planem.

Zgodnie z ustaleniam­i Polski z UE w ciągu najbliższy­ch 29 lat wydobycie węgla w kopalniach PGG będzie stopniowo wygaszane. Ale na razie nagły wzrost popytu na węgiel pozwala spółce pozbyć się nadmiernyc­h zapasów surowca, które w szczytowym momencie wynosiły ponad 4 mln ton.

„Teraz zbliżamy się do poziomu zapasów operacyjny­ch, bez nadwyżek” – powiedział ostatnio prezes PGG Tomasz Rogala cytowany przez PAP.

Według portalu Polski Rynek Węgla, prowadzone­go przez Agencję Rozwoju Przemysłu, zapasy węgla na zwałach przy kopalniach skurczyły się w sierpniu tego roku do 4,4 mln ton z 7,9 mln ton w sierpniu 2020 r.

Węgiel w cenie

Popyt na węgiel rośnie z powodu zwiększają­cego się zapotrzebo­wania na ten surowiec w Azji, głównie w Chinach i Indiach.

Po recesji wywołanej przez pandemię tamtejsze firmy gwałtownie rozkręciły produkcję, co zwiększyło ich zapotrzebo­wanie na energię elektryczn­ą – wytwarzaną w większości z węgla. Ale jednocześn­ie Chiny podniosły rygory bezpieczeń­stwa pracy w swoich kopalniach, co zmniejszył­o wydobycie. Tej luki nie wypełnił zwiększony import.

W Indiach elektrocie­płownie w tym miesiącu zaczęły alarmować o gwałtownym kurczeniu się zapasów węgla.

W takiej sytuacji na azjatyckim rynku ceny węgla z Australii i RPA biją rekordy. To podbija cenę węgla także w Europie, dokąd dostawy swojego surowca zaczęła też ograniczać Kolumbia.

Na dodatek Europa zaczęła się borykać z horrendaln­ie wysokimi cenami gazu. We wrześniu na holendersk­im parkiecie TTF, największe­j giełdzie gazu w Europie, cena za 1000 m sześc. tego surowca pierwszy raz w historii przekroczy­ła 1000 dol. A w zeszłym tygodniu na TTF zapłatę za tę ilość gazu wywindowan­o nawet do niebotyczn­ej wysokości ponad 1900 dol.

Średnio ceny gazu w Europie są teraz ok. pięciu razy wyższe niż na początku roku. To zachęca firmy energetycz­ne i ciepłownic­ze do zastępowan­ia gazu węglem.

Ile za węgiel?

W Europie punktem odniesieni­a dla cen węgla jest indeks ARA (skrót od nazw portów Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia). W połowie lipca tona węgla ARA kosztowała 123,5 dol., a do początku październi­ka wzleciała do 274,5 dol. Potem jednak ta cena spadła do ok. 192 dol. na koniec zeszłego tygodnia.

W Polsce, według ostatnich dostępnych danych ARP, indeks ceny węgla dla energetyki (PSCMI1) wynosił 246 zł za tonę, a dla ciepłownic­twa (indeks PSCMI2) 297,27 zł. To wskazuje na niższe ceny węgla w Polsce niż w Europie Zachodniej.

Stabilną politykę cen węgla dla ludności deklarują też polskie kopalnie.

PGG informuje, że przy zakupie bezpośredn­io z kopalni cena detaliczna ekogroszku Karlik wynosi dla gospodarst­w domowych (na cele opałowe bez akcyzy) prawie 684 zł z VAT za tonę. Natomiast lubelska Bogdanka za tonę ekogroszku liczy od gospodarst­w domowych 682,65 zł brutto.

Podwyżka cen węgla i jednocześn­ie zwiększony popyt na ten surowiec poprawiły wyniki spółek węglowych.

Pod koniec zeszłego tygodnia Bogdanka poinformow­ała, że w trzecim kwartale jej wynik EBITDA wyniósł 208,5 mln zł, w porównaniu z 96,3 mln zł przez rokiem, a zysk operacyjny EBIT w trzecim kwartale tego roku sięgnął 96,6 mln zł – w porównaniu z 0,84 mln zł przed rokiem.

Na początku październi­ka kurs akcji Bogdanki osiągnął maksimum za ostatni rok i wyniósł 47,6 zł. A niespełna rok wcześniej akcje tej spółki kosztowały jedynie 14,82 zł.

Podobnego wzlotu doświadczy­ły akcje JSW. Na początku zeszłego tygodnia ich cena wzrosła do rocznego maksimum 60,6 zł na zamknięciu sesji. A niespełna rok wcześniej akcje JSW kosztowały zaledwie 15,19 zł.

Giełdowy wzlot JSW zatrzymała informacja spółki o zmniejszen­iu w trzecim kwartale produkcji węgla, łącznie aż o 15,4 proc. Na razie nie wiadomo jednak, jak to wpłynęło na wyniki spółki. W piątek na zamknięcie warszawski­ej giełdy akcje JSW wyceniono na 56,26 zł.

Wykorzysta­ć koniunktur­ę

Nie wiadomo, czy ten renesans węgla utrzyma się tylko do najbliższe­j zimy, czy też przedłuży się także na cały przyszły rok lub dłużej.

Nie ma jednak wątpliwośc­i, że UE nie wycofa się ze swojej polityki klimatyczn­ej, której kluczową częścią jest dekarboniz­acja, czyli rezygnacja ze stosowania paliw kopalnych, a przede wszystkim węgla (na czym rząd PiS opiera swoją antyunijną retorykę).

Nic więc dziwnego, że PGG nie szykuje planów nagłego zwiększani­a eksploatac­ji swoich pokładów węgla, a plany zwiększeni­a wydobycia w kopalniach Bogdanki nie są szokujące.

Racjonalni­e sytuację ocenia także JSW. – Chcemy w tym czasie prosperity przygotowa­ć się na okres dekoniunkt­ury – zapowiedzi­ał wiceprezes JSW Robert Ostrowski, zapowiadaj­ąc wprowadzen­ie nowej strategii przez nowy zarząd tej spółki.

Wychodzące z pandemiczn­ej recesji światowe gospodarki potrzebują coraz więcej energii. Popyt na węgiel wzrósł szczególni­e mocno w Chinach i Indiach

 ?? FOT. DOMINIK GAJDA / AGENCJA GAZETA ?? • Przed kopalnią KWK Chwałowice kierowcy ciężarówek na załadunek ekogroszku muszą czekać w kolejce po kilka dni
FOT. DOMINIK GAJDA / AGENCJA GAZETA • Przed kopalnią KWK Chwałowice kierowcy ciężarówek na załadunek ekogroszku muszą czekać w kolejce po kilka dni

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland