V2 i ich dwoje
„V2” Roberta Harrisa to świetna powieść sensacyjno-historyczna, mieszająca fikcję ze starannie ogarniętą faktografią.
Akcja koncentruje się na pięciu dniach listopada 1944 r., ujętych z dwóch perspektyw. Jedna to perspektywa 32-letniego doktora Rudiego Grafa, inżyniera z niemieckiej ekipy, która wystrzeliwała rakiety V2 – z lasów wokół holenderskiego Scheveningen wprost na Londyn. Druga to perspektywa 24-letniej Kay Caton-Walsh, najpierw pracującej w ośrodku analizującym robione z powietrza zdjęcia niemieckich wyrzutni, a potem – w belgijskim Mechelen, należącej do zespołu, który otrzymawszy radarowe dane o trajektorii lotu kolejnej V2 i o miejscu, gdzie ona spadła, starał się możliwie szybko obliczyć, skąd wystartowała, i wysłać tam samoloty z bombami.
Bo trzeba pamiętać o tym, że V2 mogły startować praktycznie zewsząd. Harris (rocznik 1957) nie tylko po inżyniersku opisuje, jak one działały, ale też zdaje detaliczną relację z konsekwencji ich trafień.
Poza bieżącą akcją dostajemy tu dwutorowe retrospekcje. Graf przywołuje etapy swej współpracy z Wernherem von Braunem, którego poznał, gdy obaj mieli po 16 lat: równie wielkim rakietowym geniuszem, co oportunistą
(„Skoro zdołałem przekonać Adolfa Hitlera, żeby wydał pięć milionów marek na budowę rakiety, to dlaczego nie mógłbym przekonać amerykańskiego prezydenta do lotu na Księżyc?”). Za to Kay „nie mogła się nadziwić, że premier jest taki niski i różowy, niczym cukrowe myszki, które kupowała jako dziecko”. Uroczo damskich reakcji ma ta Angielka więcej – „przyglądała się gęstym blond włosom Barbary. Wydawało jej się, że to naturalny kolor. Co ona by dała, żeby mieć takie włosy”.
Graf, widząc tysiące pracujących dla nich więźniów w pasiakach, pyta sam siebie: „Czy naprawdę różnił się czymkolwiek od SS?”. A Kay jest zmuszona zastanawiać się, kto wśród znajomych Belgów jest niemieckim szpiegiem.
Harris, jak przystało na scenarzystę filmów Romana Polańskiego, zadbał również o wątki damsko-męskie: Kay romansuje z wysoko postawionym żonatym pułkownikiem, zaś Graf traci w nalocie narzeczoną. Oboje, co od początku przeczuwamy, spotkają się w rozdziale ostatnim.
+