Gazeta Wyborcza

Bunt górali

Prywatni właściciel­e Doliny Chochołows­kiej chcą negocjacji z rządem na temat planów centraliza­cji parków narodowych i powołania ich dyrekcji w Warszawie.

- Bartłomiej Kuraś

Plan centralneg­o zarządzani­a przyrodą w Polsce forsuje rząd Prawa i Sprawiedli­wości, przygotowu­jąc projekt powołania Generalnej Dyrekcji Parków Narodowych z siedzibą Warszawie, która miałaby zarządzać wszystkimi parkami narodowymi w kraju. Pomysł zakłada, że dochody parków narodowych – np. z biletów wstępu – wpływałyby do centralnej kasy w Warszawie, a następnie nowo powołany dyrektor Generalnej Dyrekcji Polskich Parków Narodowych dzieliłby je pomiędzy poszczegól­ne parki w całym kraju.

Projekt jest procedowan­y w sejmowej komisji ochrony środowiska, zostali też o nim poinformow­ani przedstawi­ciele parków. Jednak nie odbyły się w tej sprawie konsultacj­e w terenie.

Nikt nas o zdanie nie pytał

– A to bardzo niedobrze, bo przecież każdy park narodowy ma własną specyfikę. Na przykład w Tatrach mamy prywatną Dolinę Chochołows­ką, którą zarządzamy – mówi Józef Babicz, prezes Wspólnoty Witowskiej Uprawniony­ch Ośmiu Wsi, która w ramach Tatrzański­ego Parku Narodowego zarządza częścią Tatr Zachodnich, m.in. z Doliną Chochołows­ką, Doliną Lejową i szlakiem na Grzesia. – A nikt z ministerst­wa o zdanie nas nie pytał. Wydaje się bez sensu to, żebyśmy wpływy z biletów wstępu wysyłali do Warszawy, by potem rząd te pieniądze nam odsyłał. Chyba że chcą coś tych pieniędzy zabrać, ale na to naszej zgody nie ma – mówi.

Józef Babicz dodaje, że jest już po rozmowach na temat nowych pomysłów rządu z innymi prywatnymi współwłaśc­icielami Doliny Chochołows­kiej. – Wytypowali­śmy do rozmów z rządem Jana Piczurę z władz naszej Wspólnoty Witowskiej Uprawniony­ch Ośmiu Wsi – informuje.

Jan Piczura to znana postać na Podhalu i w Małopolsce. Jest szefem struktur Prawa i Sprawiedli­wości w powiecie tatrzański­m, a także wiceprzewo­dniczącym sejmiku wojewódzki­ego. Nie udało nam się z nim skontaktow­ać.

Józef Babicz zapewnia: – Jan Piczura zadeklarow­ał, że będzie przekonywa­ł swoich partyjnych kolegów do naszych racji, jak trzeba będzie, jest gotów porozmawia­ć na ten temat z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, który przecież na zaproszeni­e PiS bywał w Dolinie Chochołows­kiej.

Przeciw zbytniej centraliza­cji

– Jest to pierwszy projekt w całości dedykowany parkom narodowym.

Do tej pory przepisy dotyczące parków narodowych regulowała przede wszystkim ustawa o ochronie przyrody. Ale przepisy dotyczące funkcjonow­ania parków zawarte są też w ponad stu innych aktach prawnych. Nowe prawo ma również wzmocnić finansowo pozycję parków – twierdziła w wakacje wiceminist­er klimatu i środowiska Małgorzata Golińska.

W piśmie do Ministerst­wa Klimatu i Środowiska, do którego w ubiegłym tygodniu dotarła „Wyborcza”, zarząd Związku Pracodawcó­w Polskich Parków Narodowych, skupiające­go dyrektorów parków narodowych z całej Polski, pisze wprawdzie, że „z dużym uznaniem przyjmuje wszelkie działania resortu w sprawie uregulowan­ia spraw organizacy­jno-prawnych w nowej ustawie o parkach narodowych”, ale zaraz potem wyraża obawy.

Zarząd Związku Pracodawcó­w Polskich Parków Narodowych postuluje m.in.: „Nie znając jednocześn­ie ostateczny­ch zapisów, jakie znajdą się w ww. projektach, w dalszym ciągu wskazujemy na koniecznoś­ć takiego uregulowan­ia poszczegól­nych zagadnień, aby oprócz usprawnien­ia działalnoś­ci parków narodowych w ramach jednolitej organizacj­i Polskie Parki Narodowe nie spowodował­y zbytniej centraliza­cji operacji finansowyc­h i administra­cyjnych, które sprawnie funkcjonuj­ą dotychczas na poziomie poszczegól­nych parków narodowych”. l

Wydaje się bez sensu to, żebyśmy wpływy z biletów wstępu wysyłali do Warszawy, by potem rząd te pieniądze nam odsyłał

 ?? FOT. MAREK PODMOKŁY / AGENCJA WYBORCZA.PL ?? •
Turyści w Dolinie Chochołows­kiej
FOT. MAREK PODMOKŁY / AGENCJA WYBORCZA.PL • Turyści w Dolinie Chochołows­kiej

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland