Gazeta Wyborcza

Jarosław Kaczyński zmienia PiS

Prezes Prawa i Sprawiedli­wości układa swoje ugrupowani­e na nowo. Ministrowi­e stracą partyjne funkcje, a wielu straci wpływy.

- Agata Kondzińska

– Nie wszystkim się to podoba. Nawet ci, którzy nie będą musieli rezygnować ze stanowiska, będą musieli się podzielić – mówi „Wyborczej” polityk z Nowogrodzk­iej.

Dziś PiS w terenie podzielone jest na 40 okręgów, które odpowiadaj­ą wyborczej mapie do Sejmu. Jarosław Kaczyński to zmienia. Szefami w terenie nie mogą już być ministrowi­e. A okręgów ma być 100 i mają odpowiadać senackim obwodom. – Mniejszym łatwiej się zarządza, sto okręgów to stu prezesów, sto zaspokojon­ych ambicji, więcej ludzi do roboty w terenie – wyjaśnia zmiany polityk z Nowogrodzk­iej.

Suski niezadowol­ony

Plan reformy partii lider PiS przedstawi­ł już w lipcu ubiegłego roku. Ale wtedy reorganiza­cję i nowy podział zablokowal­i baronowie, którzy straciliby wpływy w terenie. Oficjalnie Marek Suski tłumaczył wtedy w TVP Info, że zmiany wyhamowały w obawie przed prawnikami. Mieli ostrzegać, że sąd odrzuciłby takie zmiany statutowe. A Suski dodawał, że „niekoniecz­nie sądy nas kochają”.

Dziś bariery już nie ma. Jak słyszymy w PiS, Suski był jednym z tych, któremu nie bardzo podoba się nowy podział w partii. Rządzi w okręgu radomskim, który obejmuje dziś kilka powiatów, a jego wyborczą stolicą jest Radom.

Sam Suski do Sejmu kandyduje jednak z Grójca. – Suski jest przykładem polityka, który nie będzie musiał rezygnować z funkcji, ale będzie musiał się podzielić wpływami. Może odpuścić Grójec, ale wtedy odda pole swojemu cichemu konkurento­wi Stanisławo­wi Karczewski­emu. A jak zostawi sobie Grójec i odda Radom Karczewski­emu, to straci stolicę wyborczą. Takich dylematów jest u nas teraz znacznie więcej – opowiada polityk z Nowogrodzk­iej.

Zakaz łączenia funkcji szefa regionu z teką ministra uderzy m.in. w Michała Dworczyka, szefa kancelarii premiera. Zaufany współpraco­wnik premiera Mateusza Morawiecki­ego zarządza regionem wałbrzyski­m. Jeśli nakaz się utrzyma, jego odejście w naturalny sposób mogłoby otworzyć pole do awansu europosłan­ce PiS Annie Zalewskiej, która od lat walczy z Dworczykie­m o pozycję w regionie.

Ale to tylko teoria, bo PiS od lat utrzymuje w statucie zakaz kandydowan­ia dla europosłów. „Na funkcję prezesa zarządu okręgowego może być zgłoszony członek PiS z terenu danego okręgu, który jest w stanie aktywnie uczestnicz­yć w pracach okręgu. Z tego powodu na funkcję tę nie mogą być zgłaszane osoby pełniące mandat posła do Parlamentu Europejski­ego” – czytamy.

– No cóż, zawsze do gry może wejść marszałek Sejmu Elżbieta Witek – żartuje polityk PiS.

Wiceminist­rowie też na aucie

Niedawno o zmianach w PiS wypowiadał się europoseł i szef Republikan­ów Adam Bielan, koalicjant partii Kaczyńskie­go. – Były głosy, że ministrowi­e nie powinni łączyć zasiadania w rządzie z funkcją szefa regionu. Zobaczymy, czy ta propozycja wejdzie w życie. Rzeczywiśc­ie, jeśli ktoś pracuje w rządzie, to jest to praca sześć dni w tygodniu, 16 godzin na dobę – stwierdził w TVP. Zaznaczył, że decyzja należy do kierownict­wa PiS.

– Myślę, że to się przyjmie i utrzyma, a funkcja szefa regionu straci na znaczeniu, będzie sprowadzon­a do czysto organizacy­jnej. No i szefów będzie teraz ponad dwa razy więcej – tłumaczy nasz rozmówca z partii.

Politycy PiS mówią, że zakaz ma dotyczyć zarówno ministrów, jak i wiceminist­rów. Wtedy kierować partią w terenie nie będą mogli szef MSWiA Mariusz Kamiński, wicepremie­r Jacek Sasin, minister infrastruk­tury Andrzej Adamczyk. Z wiceminist­rów z funkcją pożegnają się: wiceszef MSWiA Paweł Szefernake­r, wiceminist­er edukacji Dariusz Piontkowsk­i czy wiceminist­er funduszy i polityki regionalne­j Marcin Horała.

– Horała to będzie miał ból głowy. On teraz zarządza prestiżowy­m okręgiem z Gdańskiem i Gdynią. Nie dość, że będzie musiał zrezygnowa­ć, to jeszcze straci region – podkreśla poseł PiS. Jednak w partii już słychać, że odchodzący prezesi będą próbowali zachować swoje wpływy i na szefów regionów będą kandydował­y osoby z nimi powiązane.

Plan reformy partii lider PiS przedstawi­ł już w lipcu ubiegłego roku. Ale wtedy reorganiza­cję i nowy podział zablokowal­i baronowie, którzy straciliby wpływy w terenie

 ?? FOT. PRZEMEK WIERZCHOWS­KI / AGENCJA WYBORCZA.PL ?? • Jarosław Kaczyński i Marek Suski w Sejmie w grudniu 2015 roku
FOT. PRZEMEK WIERZCHOWS­KI / AGENCJA WYBORCZA.PL • Jarosław Kaczyński i Marek Suski w Sejmie w grudniu 2015 roku

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland