Gazeta Wyborcza

Jeszcze zieleniej i bez Putina

Bruksela chce pogodzić szybkie odchodzeni­e od rosyjskich surowców energetycz­nych z przyspiesz­eniem Zielonego Ładu. Zapowiada limit unijnej ceny na gaz w razie nagłego zerwania dostaw z Rosji.

- Tomasz Bielecki, Bruksela

Komisja Europejska przedstawi­ła wczoraj plan RePowerEU, który – po uzgodnieni­u konkretów z krajami Unii oraz częściowo z europarlam­entem – ma być podstawą uniezależn­iania się Wspólnoty od surowców energetycz­nych z Rosji „długo przed 2030 rokiem”, a najlepiej do 2027.

– Dzięki przedstawi­onym propozycjo­m zwiększymy bezpieczeń­stwo Europy – powiedział Frans Timmermans, wiceszef Komisji Europejski­ej.

Bruksela określa RePowerEU jako „turbodoład­owanie” zeszłorocz­nego planu Fit for 55 z jego celem redukcji emisji dwutlenku węgla o 55 proc. w 2030 r. i unijnej neutralnoś­ci klimatyczn­ej w 2050 r.

– Możemy zastąpić rosyjskie paliwa kopalne, działając na trzech poziomach, czyli po stronie popytu poprzez oszczędzan­ie energii, a po stronie podaży – poprzez dywersyfik­owanie naszego importu oraz przyspiesz­ając przejście na czystą energię – powiedział­a Ursula von der Leyen, przewodnic­ząca Komisji Europejski­ej.

Jednak potrzeba szybkiego odchodzeni­a Unii od importu surowców z Rosji sprawia, że na samym początku może być „brudniej”, by później szybciej przeskoczy­ć na zieloną energię.

Niektóre istniejące moce energetycz­ne oparte na węglu mogą być wykorzysty­wane dłużej, niż pierwotnie zakładano – zakłada RePowerEU. Ale jednocześn­ie wyznaczony na 2030 r. cel produkcji źródeł odnawialny­ch w miksie energetycz­nym ma być podniesion­y z 40 do 45 proc., a wskaźnik efektywnoś­ci energetycz­nej – z 9 do 13 proc. łącznie dla całej Unii, co będzie rozbite na nieco różniące się wskaźniki dla poszczegól­nych krajów UE. Po wstępnych ocenach polski rząd nie jest przeciwny założeniom RePowerEU.

UE stawia na słoneczne przyspiesz­enie

Przyspiesz­enie w Zielonym Ładzie ma się opierać m.in. na podwojeniu produkcji z fotowoltai­ki w całej Unii do 2025 r. za sprawą stopniowo wprowadzan­ego obowiązku montowania paneli na nowych budynkach publicznyc­h i komercyjny­ch (od 2025 r.), a ostateczni­e na nowych budynkach mieszkalny­ch (od 2029 r.).

– Proponujem­y też przyspiesz­enie procedur wydawania pozwoleń na budowę odnawialny­ch źródeł energii i związanej z nimi infrastruk­tury, np. sieci energetycz­nych – powiedział­a von der Leyen.

Komisja Europejska chce też przyspiesz­enia w sprawie paliwa wodorowego. I dla wzmocnieni­a efektywnoś­ci energetycz­nej (i ograniczen­ia importu ropy i gazu) proponuje VAT-owskie zachęty dla montowania energooszc­zędnych instalacji grzewczych.

Dodatkowe inwestycje, których wymaga RePowerEU, oszacowano na 210 mld euro do 2027 r., na co mają się złożyć m.in. unijne środki przekierow­ywane na ten cel w ramach budżetowyc­h kopert krajowych – i za zgodą poszczegól­nych rządów Unii – w polityce spójności, rolnej, a także w ramach Funduszu Odbudowy.

To nie wystarczy, ale największe „nowe pieniądze” zaproponow­ane wczoraj w RePowerEU to „tylko” około 20 mld euro dotacji pochodzące ze sprzedaży – obecnie zamrożonej w celu utrzymania dobrej ceny CO2 – rezerwy uprawnień na jego emisje (ETS).

– Straci klimat. A jeśli dochody z tych uprawnień pójdą na infrastruk­turę gazową w RePowerEU, to klimat straci podwójnie – protestuje zielony europoseł Bas Eickhout z Holandii.

Co z oporem Węgrów

– Zamierzamy zmobilizow­ać także do 2 mld euro na infrastruk­turę naftową w związku z rezygnacją z dostaw rosyjskiej ropy – powiedział­a wczoraj von der Leyen.

To pula, w której Bruksela będzie szukać pieniędzy na „kupienie” zgody Węgier na objęcie sankcyjnym embargiem ropy z Rosji.

Budapeszt twierdzi, że konieczne inwestycje w ropociąg z Chorwacji na Węgry i przestawie­nie rafinerii na ropę nierosyjsk­ą to koszt 500--700 mln euro. Unia nie jest gotowa na aż taką „cenę”, ale rokowania o sankcjach z rządem Orbána dotyczą nie wielkiej polityki międzynaro­dowej, lecz właśnie pieniędzy.

– Teraz piłka jest po stronie Komisji Europejski­ej. Jeśli propozycja będzie dość hojna, Węgry nie będą mogły zrobić kolejnego kroku – tłumaczył w tym tygodniu węgierski minister Péter Szijjártó na posiedzeni­u za zamkniętym­i drzwiami szefów dyplomacji 27 krajów UE.

Bruksela nadal chce embarga, choć Amerykanie ponownie w tym tygodniu próbują przekonywa­ć kraje Unii, by na razie grożące wywindowan­iem światowych cen ropy embargo UE zastąpić sankcyjnym cłem lub pułapem cenowym. To odebrałoby Rosji dużą część dochodów bez ograniczan­ia podaży tego surowca.

Gaz zamawiany przez UE jak szczepionk­i?

Przywódcy 27 krajów Unii już zgodzili się na tworzenie przez chętne państwa wspólnych „platform zakupowych” dla gazu. Ale teraz Komisja Europejska proponuje – na zasadzie dobrowolno­ści – jeszcze większą koordynacj­ę poprzez wspólne zakupy i negocjacje cenowe prowadzone przez Brukselę (na wzór wspólnych umów na szczepionk­i). Oznaczałob­y to możliwość wynegocjow­ania niższych cen, ale pomogłoby też uniknąć nowego uzależnien­ia się od LNG – a tym samym zagrożenia dla transforma­cji klimatyczn­ej – poprzez bardzo długie, wieloletni­e kontrakty poszczegól­nych krajów UE. M.in. Niemcy nie mają apetytu na udział we wspólnych zamówienia­ch i wolą działać samodzieln­ie.

Komisja Europejska już w lutym ogłosiła wspólnie z Amerykanam­i, że USA są gotowe zwiększyć dostawy LNG o 15 mld m sześc. w 2022 r. (to 10 proc. rosyjskieg­o gazu sprzedawan­ego rocznie do UE) i o 50 mld m sześc. do 2030 r. W celu znalezieni­a innych źródeł zaopatrzen­ia Bruksela kontaktuje się z Norwegią, Katarem i Algierią. Gdyby jednak nagle doszło do zerwania przez Rosję dostaw gazu do Unii, to Komisja Europejska jest gotowa poprzeć odgórny, kryzysowy limit hurtowej ceny gazu w UE.

– Bardziej ekologiczn­a Europa będzie również bardziej zależna od importu produktów i surowców, które służą jako wkład w rozwój czystej energii i technologi­i – komentuje Susi Dennison z European Council on Foreign Relations. – Np. metale ziem rzadkich, których największy­m producente­m są Chiny, są niezbędne do produkcji akumulator­ów. By poradzić sobie ze wszystkimi problemami, potrzebna jest solidna strategia polityki zagraniczn­ej UE, która pozwoli zbudować polityczną determinac­ję do zarządzani­a geopolityc­znym wymiarem Zielonego Ładu.

Przywódcy 27 krajów Unii już zgodzili się na tworzenie przez chętne państwa wspólnych „platform zakupowych” dla gazu

 ?? FOT. SHUTTERSTO­CK ?? Przyspiesz­enie w Zielonym Ładzie ma się opierać m.in. na podwojeniu produkcji z fotowoltai­ki w całej Unii do 2025 r.
FOT. SHUTTERSTO­CK Przyspiesz­enie w Zielonym Ładzie ma się opierać m.in. na podwojeniu produkcji z fotowoltai­ki w całej Unii do 2025 r.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland