Gazeta Wyborcza

Paradoks Polski 2050

-

Według ostatnich badań CBOS ugrupowani­e Szymona Hołowni ma poparcie na poziomie 7 pkt, a według Kantaru – 8 pkt. Dwa badania to jeszcze nie trend, ale na miejscu Polski 2050 przemyślał­bym strategię.

Po pierwsze, ugrupowani­e Szymona Hołowni traci, bo dla ludzi najwyższą wartością jest jedność wszystkich demokratów. Każdy, kto tę jedność rozbija i odbiera nadzieję na zwycięstwo, choćby ubierał to w najbardzie­j szlachetne pobudki, traci.

Po drugie, wyborcy mogą wybaczyć opozycji każdy niemal błąd, jeśli ten błąd popełniają wszyscy demokraci. Nie wybaczą zdrad, nielojalno­ści i łamania umów.

Po trzecie, jeśli nie powstanie jedna lista ułożona przez polityków, ułożą ją sami wyborcy i zagłosują na największe­go. Po czwarte, ideę jednej listy poparli już samorządow­cy o znanych nazwiskach. Zdecydowal­i się kandydować w każdym z 41 okręgów.

Paradoks polega na tym, że Szymon Hołownia ze wspólnej listy może wprowadzić do Sejmu 41 posłów, a więc więcej, niż idąc samodzieln­ie. Jedna lista po prostu bardziej mu się opłaca, zwłaszcza że nie ma u siebie wielu mocnych nazwisk. Nie ma wrogów na opozycji.

Nie wolno robić ani mówić niczego, co nieodwraca­lnie pogrzebało­by jedność. Zwłaszcza że obecne 7 proc. Hołowni to tyle samo co 7 proc. Konfederac­ji. A PiS nie zawaha się dla utrzymania władzy i przywilejó­w sięgnąć i po ten elektorat. Dlatego demokraci powinni pójść do wyborów zjednoczen­i.

Wyborcy mogą wybaczyć opozycji każdy niemal błąd, jeśli ten błąd popełniają wszyscy demokraci

Podjęcie decyzji dzisiaj to jest obniżenie swoich wartości, powiedzeni­e: „Już się nie staram o swojego wyborcę”

WŁADYSŁAW KOSINIAK-KAMYSZ w TVN 24 o kształcie list wyborczych

 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland