Odradzają wejścia do lasów i parków
Trudne warunki panują na drogach i na szlakach turystycznych na Dolnym Śląsku. Nadleśnictwo Wałbrzych odradza wchodzenie do lasów z powodu oblodzonych drzew.
Zima utrudnia życie mieszkańcom Dolnego Śląska i turystom, którzy przyjechali tu na ferie. W górach panują fatalne warunki spowodowane przez okiść lodową.
To zjawisko wywołane przez padający mokry śnieg i temperatury powietrza utrzymujące się w okolicy zera stopni Celsjusza. Śnieg pada na zmrożone powierzchnie gałęzi i przymarza do nich. Pod ciężarem lodu łamią się korony drzew i konary. Padając, mogą uszkodzić linie wysokiego napięcia, a spadające oblodzone gałęzie mogą być niebezpieczne dla ludzi i jadących drogami aut.
W związku z tym Nadleśnictwo Wałbrzych do 2 lutego wprowadziło okresowy zakaz wstępu do lasu. Dotyczył on m.in. tras i szlaków turystycznych w Górach Wałbrzyskich, Sowich i Kamiennych. O okiści na drzewach informują też nadleśnictwa Zdroje, Bardo Śląskie i Jugów, sugerując niewchodzenie do lasów. A samorząd wałbrzyski wprowadził zakaz wstępu do miejskich parków i na cmentarze.
Natomiast w Karkonoszach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. W partiach szczytowych gór mocno wieje, prędkość wiatru w podmuchach może przekraczać 30 m/s. Widoczność jest mocno ograniczona, a warunki do uprawiania turystyki są bardzo trudne ze względu na oblodzenia szlaków i temperaturę – około -10 stopni Celsjusza. Należy też liczyć się z opadami śniegu. W Karkonoszach również jest okiść, która powoduje łamanie się drzew i konarów.
Klimatolog z Karkonoskiego Parku Narodowego Krzysztof Krakowski mówi, że wichury i śnieżyce będą trwały w Karkonoszach do weekendu.
Dyrekcja Karkonoskiego Parku Narodowego nie zaleca wędrówek w takich warunkach pogodowych i apeluje o stosowanie się do oznaczeń na zamkniętych odcinkach szlaków. Uczula też, aby śledzić alerty pogodowe.