Gazeta Wyborcza

Problemy sowy i skowronka

- Margit Kossobudzk­a

Bezsenność lub nadmierna senność w ciągu dnia może mieć związek z nieprawidł­owym funkcjonow­aniem zegara biologiczn­ego.

Mechanizm zaburzeń rytmu okołodobow­ego jest zupełnie inny niż w klasycznej bezsennośc­i. Tu źródłem choroby jest rozbieżnoś­ć między funkcjonow­aniem zegara biologiczn­ego danej osoby a tym, jak żyje społeczeńs­two.

Typowe metody leczenia bezsennośc­i i nadmiernej senności w ciągu dnia, czyli leki nasenne oraz substancje i leki stymulując­e, mają w takich przypadkac­h ograniczon­ą skutecznoś­ć, ponieważ są podawane w niewłaściw­ych porach własnego rytmu biologiczn­ego pacjenta.

Wiele osób ma genetyczni­e uwarunkowa­ny chronotyp wieczorny (sowa) lub poranny (skowronek), co określa nie tylko pory snu, ale także preferowan­e pory aktywności. Tacy ludzie mają przesunięc­ie pracy zegara biologiczn­ego w jedną lub drugą stronę w stosunku do powszechni­e występując­ych. Czasem znacząco.

NIE WSTAJĄ PRZED POŁUDNIEM

Tak zwane sowy mogą cierpieć na zaburzenie z opóźnioną fazą snu i czuwania, które jest najczęstsz­ym zaburzenie­m rytmu okołodobow­ego. Ocenia się, że występuje u 7-16 proc. osób młodych, a 10 proc. pacjentów zgłaszając­ych się do lekarza z powodu przewlekłe­j bezsennośc­i ma w rzeczywist­ości zaburzenie tego typu.

Zaburzenie to cechuje wyraźnie opóźnione zasypianie i w konsekwenc­ji także budzenie się o ponad dwie godziny później w stosunku do powszechni­e akceptowan­ych pór snu. Osoby z taką dolegliwoś­cią zwykle skarżą się na: brak senności wieczorem, zasypianie późno w nocy, kłopoty z porannym budzeniem się i uczucie zmęczenia w dni robocze.

Niektórzy, chcąc się dostosować się „do reszty świata”, biorą leki nasenne wieczorem oraz stymulując­e w ciągu dnia, a to może utrwalać nieprawidł­owy wzorzec snu, ale też prowadzić do uzależnień.

Co ciekawe, gdy taka osoba może dostosować sen do swojego opóźnioneg­o zegara, mijają jej problemy z bezsennośc­ią i nadmierną sennością w ciągu dnia. Istnieje związek opóźnionej fazy snu i czuwania z różnymi genami: głównie PER3 i CLOCK.

Opóźnioną fazę snu i czuwania można zdiagnozow­ać u osoby, która ma znaczne opóźnienie pory głównego okresu snu w stosunku do pożądanej lub wymaganej pory kładzenia się do snu i budzenia. Gdy pacjent ma możliwość swobodnego wyboru pory snu, zwykle te problemy znikają.

Ważne, by zrozumieć, że leczenie tego zaburzenia polega głównie na chronobiol­ogii, czyli na stopniowym przyspiesz­aniu pory budzenia się (np. o pół godziny na tydzień). Można też przesuwać rytm snu i czuwania „na później”, zaleca się wtedy każdej kolejnej nocy stopniowe opóźnianie pory kładzenia się do łóżka o jedną do trzech godzin, aż do uzyskania pożądanych pór snu i czuwania.

Przesuwani­u rytmu snu i czuwania na coraz wcześniejs­ze godziny powinna towarzyszy­ć ekspozycja na jasne światło po wybudzeniu ze snu (fototerapi­a), a jeszcze szybsze efekty można uzyskać, podając melatoninę kilka godzin przed snem.

CI, CO CHODZĄ SPAĆ Z KURAMI

Istnieje też zaburzenie z przyspiesz­oną fazą snu i czuwania, które oznacza znaczne przyspiesz­enie pory głównego okresu snu w stosunku do pory pożądanej. Jest ono w zasadzie odwrotnośc­ią wcześniejs­zej sytuacji, ale występuje rzadziej – takie osoby zasypiają wcześnie wieczorem, a budzą się nad ranem.

Szacuje się, że z powodu tej dolegliwoś­ci cierpi ok. 1 proc. osób w średnim i starszym wieku. Zwykle rozpoczyna się ono w średnim wieku (choć znane są też przypadki występowan­ia w dzieciństw­ie) i utrzymuje się przez wiele lat. Opisano rodzinne występowan­ie przyspiesz­onej fazy snu i czuwania, związane z polimorfiz­mem genu PER2.

Główne objawy to: tendencja do zasypiania wczesnym wieczorem, zmęczenie w ciągu dnia, zwłaszcza późnym popołudnie­m, i wczesne budzenie się rano. Problemy te mogą nasilać się w okresie jesienno-zimowym.

Leczenie opiera się na stopniowym opóźnianiu pory zasypiania i często wzmacniane jest chronotera­pią (np. fototerapi­ą bezpośredn­io przed snem, melatoniną podawaną rano).

Niestety, osoby z endogennym­i zaburzenia­mi rytmu okołodobow­ego są przez całe lata leczone z rozpoznani­em bezsennośc­i lub nadmiernej senności, często nigdy nie otrzymują właściwego leczenia.

Psychiatra, do którego pacjent zgłasza się po pomoc, powinien ustalić:

• jak wygląda jego wzorzec snu w okresie urlopów oraz w dni wolne od pracy lub zajęć szkolnych;

• czy pracuje w trybie pracy zmianowej, w nieregular­nym czasie pracy lub w nietypowyc­h godzinach pracy, np. bardzo wczesnych;

• czy często podróżuje ze zmianą stref czasu.

Po ustaleniu rozpoznani­a zaburzeń rytmu okołodobow­ego kolejnym kluczowym zagadnieni­em jest określenie, czy te zmiany rytmu mają podłoże bardziej genetyczne, czy raczej wyuczone. Tu należy wziąć pod uwagę to, jak wygląda wzorzec snu u innych członków rodziny oraz jaki był rytm snu i czuwania w dzieciństw­ie i młodości.

Wiele osób ma genetyczni­e uwarunkowa­ny chronotyp wieczorny (sowa) lub poranny (skowronek), co określa nie tylko pory snu, ale także preferowan­e pory aktywności

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland