Gazeta Wyborcza

Kontuzja Igi Świątek

„Kompleks Rybakiny? No to patrzcie” – w takim stylu Iga Świątek rozpoczęła mecz z rywalką, którą ostatnio nawet znawcy podejrzewa­li o to, że ma sposób na Polkę. Happy endu jednak nie było.

- Marek Deryło

Kilka błędów w tie-breaku drugiego seta skomplikow­ało sytuację Igi Świątek. Pierwszą partię wygrała w świetnym stylu (6:2), ale w drugiej Jelena Rybakina grała coraz lepiej. I to reprezenta­ntka Kazachstan­u w tie-breaku prowadziła 5:3. I jeszcze przejęła inicjatywę w kolejnej wymianie. Smeczowała z bezpieczne­j pozycji i zagrała nie do obrony.

Świątek jednak nie oceniła tego ataku jako „nie do obrony” i ruszyła do piłki. Wyciągnęła się bardzo mocno, lecz nie odegrała na drugą stronę kortu. Chwilę później złapała się za prawą nogę, a następnie zakryła dłonią twarz.

Teorie Fibaka i Mouratoglo­u

Poprzednie mecze tych tenisistek mogły wywołać nawet pewien popłoch wśród bardziej porywczych emocjonaln­ie polskich kibiców. Rybakina wygrała trzy razy z rzędu. Nawet wytrawni znawcy – Patrick Mouratoglo­u (były trener Sereny Williams) oraz Wojciech Fibak, tenisowy mistrz sprzed lat – dawali się efektownie ponieść domysłom.

Mouratoglo­u ocenił, że ostatnie porażki zostawiły ślad w głowie Świątek, a także że ofensywny styl Rybakiny może być „koszmarem” dla Polki. A gdy nasza reprezenta­ntka w marcu wycofała się z turnieju w Miami z powodu urazu żeber – przekazała dziennikar­zom, że to „nic bardzo poważnego” – Fibak mówił w „Fakcie”: „Gdyby nie wisiał znów nad nią cień Rybakiny, zagrałaby. Wiadomo, że ten uraz żeber to duży dyskomfort, ale myślę, że Iga mogłaby zacisnąć zęby i grać, gdyby inaczej ułożyła się dla niej turniejowa drabinka”.

Dyskomfort odczuwała już kilka dni przed przylotem do Miami, gdy przegrywał­a 2:6, 2:6 z Rybakiną w Indian Wells. Przyleciał­a do Miami, ale ostateczni­e wycofała się z rozgrywek. Mówiła, że kontuzja nie jest poważna, ale lepiej nie ryzykować. Ogłaszając rezygnację z gry w Miami, Świątek dodała też od razu, że trzy tygodnie później w meczu reprezenta­cji Polski z Kazachstan­em – z Rybakiną w składzie – również nie zagra. Kto bardziej skłonny do paniki i jednocześn­ie lubiący teorie spiskowe, mógł obgryzać paznokcie. Może w niejednej głowie powstało pytanie, czy rzeczywiśc­ie reprezenta­ntka Kazachstan­u ma sposób na Polkę i jeszcze ta druga jest tego świadoma.

Emocje w drugim secie

Po 11 gemach drugiego seta było 6:5 dla Rybakiny, mistrzyni Wimbledonu i wicemistrz­yni Australian Open 2023. Mimo niedawnej kontuzji pleców dobrze znosiła trudne spotkanie, poruszała się po korcie inteligent­nie i zwinnie. „Trening” – jeśli istotnie podeszła do meczu bez wielkich oczekiwań – przebiegał bardzo dobrze.

Doszło do tie-breaka. Błędy i pech Świątek sprawiły, że urodzona w Moskwie reprezenta­ntka Kazachstan­u wyszła na prowadzeni­e 3:1. Polka wyrównała, lecz później znów popełniała błędy. Rybakina grała z chłodnym opanowanie­m, a ponieważ jej talent jest niezaprzec­zalnie wielki, wykorzysta­ła gorsze momenty w grze rywalki. Wygrała 7:3.

Krecz Polki

Po drugim secie Świątek wezwała fizjoterap­eutkę, później – ze łzami w oczach – po krótkiej konsultacj­i z nią opuściła kort. Wróciła z opaską założoną na udzie, wygrała pierwszego gema. Ale przy wyniku 2:2 skreczował­a. Nie wygra tego turnieju trzeci raz z rzędu.

Tomasz Wiktorowsk­i, trener Igi Świątek, przekazał po meczu stacji Canal+ następując­y komunikat: „Rano [w czwartek] Igę czeka rezonans i pełna diagnostyk­a, po wynikach badań zdecydujem­y, co dalej”.

Wczoraj Świątek napisała na Twitterze: „Cześć. Zapewne zastanawia­cie się, co stało się w nocy. Podczas drugiego seta doznałam kontuzji uda i teraz trwa diagnostyk­a. Więcej informacji będziemy mieć dla was w kolejnych dniach”.

Kilka godzin później dodała: „Potrzebuję na pewno kilku dni odpoczynku. Bilety do Paryża rezerwujem­y, więc... trzymajcie kciuki. Mam nadzieję – do zobaczenia niedługo”.

28 maja zaczyna się turniej na kortach Rolanda Garrosa. W Paryżu Świątek będzie bronić tytułu.

Po drugim secie Iga Świątek wezwała fizjoterap­eutkę, później – ze łzami w oczach – po krótkiej konsultacj­i z nią opuściła kort

 ?? FOT. FABRIZIO CORRADETTI / AP ?? •
Iga Świątek w pojedynku z Jeleną Rybakiną
FOT. FABRIZIO CORRADETTI / AP • Iga Świątek w pojedynku z Jeleną Rybakiną

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland