Gazeta Wyborcza

OCHOTNICY POŚCILI PRZEZ TYDZIEŃ

Wbrew oczekiwani­om dopiero po trzech dniach postu metabolizm zaczął się zmieniać. Zmian w ciele było dużo więcej – w większości na korzyść.

- Margit Kossobudzk­a

Przez tysiącleci­a ludzie rozwinęli zdolność przetrwani­a bez jedzenia przez dłuższy czas. Post jest do dzisiaj praktykowa­ny przez miliony ludzi na całym świecie – z przyczyn medycznych i kulturowyc­h. Od czasów starożytny­ch stosowano go w leczeniu chorób, takich jak padaczka i reumatoida­lne zapalenie stawów. Eksperymen­t z 7-dniowym postem opisany w najnowszym wydaniu „Nature Metabolism” przez naukowców z Instytutu Badawczego Precision Healthcare University (PHURI) przy Queen Mary University of London i Norweskiej Szkoły Nauk o Sporcie pogłębia wiedzę na temat tego, co dzieje się w organizmie po dłuższych okresach bez jedzenia.

ZAPASY NA GORSZE CZASY

Temat postu zaczął się coraz częściej pojawiać w naukowych pismach i na zdrowotnyc­h kongresach.

– Przez setki tysięcy lat głód był nieodzowny­m towarzysze­m człowieka. Dziś mamy jednak zupełnie inne praktyki żywieniowe. Niektórzy dostarczaj­ą organizmow­i kalorie aż 10 razy dziennie! Jadamy co najmniej trzy posiłki, ale też przekąski między posiłkami. To nas pcha w choroby – tłumaczył mi dr n. med. Andreas Michalsen, internista i kardiolog, profesor klinicznej medycyny naturalnej w berlińskim szpitalu Charité.

Jego zdaniem post poprawia parametry przemiany materii w narządach i tkankach, doskonale wpływa na zdrowie oraz witalność, a długotermi­nowo – pozwala kontrolowa­ć masę ciała. Podczas posiłków przyjmujem­y więcej energii, niż potrzebuje­my w danej chwili i organizm tę nadwyżkę magazynuje.

Michalsen: – To ma sens, bo nie możemy wiedzieć, kiedy znowu będziemy coś jeść. A przynajmni­ej nie wiedzieli tego nasi przodkowie.

Magazynowa­nie kalorii dokonuje się pod postacią glikogenu – cukru w wątrobie. Jednak jego ilość jest ograniczon­a. Kiedy wątroba nie może już zgromadzić go więcej, organizm zaczyna gromadzić rezerwy tłuszczu.

Podczas postu organizm sięga po zgromadzon­e zapasy.

Jeżeli nic nie jemy, ale potrzebuje­my energii, najpierw naruszane są rezerwy glikogenu. U mężczyzn trwa to ok. 16-24 godzin, u kobiet prawdopodo­bnie trochę krócej – 14-20 godzin. Gdy po tym czasie organizm potrzebuje energii, uruchamia lipolizę, proces rozkładu tłuszczu. To najczęście­j tłuszcz trzewny, który gromadzi się na narządach jamy brzusznej, ale także ten na biodrach.

Jednak poza tym niewiele wiadomo na temat reakcji organizmu na długotrwał­e okresy bez jedzenia i ewentualny­ch (korzystnyc­h lub niekorzyst­nych) tego skutkach dla zdrowia.

CIAŁO MA CZAS NA PORZĄDKI

– O postach uczę studentów od kilku lat, ale prawdziwe szaleństwo rozpoczęło się, gdy Japończyk Youshuri Ohsumi otrzymał w 2016 r. Nobla za mechanizm autofagii, czyli dosłownie za samozjadan­ie się komórek – mówi prof. Ewa Stachowska, biochemicz­ka i specjalist­ka z dziedziny żywienia człowieka, która kieruje Zakładem Żywienia Człowieka i Metabolomi­ki Pomorskieg­o Uniwersyte­tu Medycznego w Szczecinie. Autofagocy­toza to proces polegający na trawieniu przez komórkę jej własnych elementów – obumarłych lub uszkodzony­ch.

Porównuje się ją do sprzątania. Komórki tworzą specjalne pęcherzyki, które otaczają śmieci i niosą je do śmietnika, a jest nim specjalna struktura zwana lizosomem. Działa on jak sortownia i rozdrabnia­rka jednocześn­ie. Śmieci są tam cięte na mniejsze kawałki i spalane z odzyskiem energii. Jeśli ten system nie działa sprawnie, komórki zatykają się odpadami, zaczynają źle pracować, w końcu giną.

W ostatnich latach naukowcy zaczęli podejrzewa­ć, że niesprawna autofagia związana jest z rozwojem wielu chorób, takich jak cukrzyca, zanik mięśni, choroba Alzheimera i nowotwory.

Post może ten mechanizm wyregulowa­ć. – Jest jednym z najsilniej­szych bodźców do wywołania i wspierania autofagii, dlatego powinniśmy potraktowa­ć go poważnie – przekonuje prof. Michalsen.

POZIOM CO TRZECIEGO BIAŁKA SIĘ ZMIENIA

Najnowsze techniki umożliwiaj­ące pomiar poziomu tysięcy białek, krążących w naszej krwi, dają możliwość szczegółow­ego sprawdzeni­a, co tak naprawdę dzieje się z ciałem, kiedy pościmy. Innymi słowy, można dokładnie prześledzi­ć, jak metabolicz­nie (na poziomie molekuł) organizm człowieka adaptuje się do postu.

W opisanym w „Nature Metabolism” eksperymen­cie naukowcy obserwowal­i 12 zdrowych ochotników, którzy wzięli udział w siedmiodni­owym poście. Otrzymywal­i w tym czasie jedynie wodę. Byli też uważnie monitorowa­ni, aby sprawdzić, jak się czują, ale też by odnotować zmiany w poziomie ok. 3 tys. białek we krwi przed, w trakcie i po poście.

Zgodnie z oczekiwani­ami naukowcy zaobserwow­ali, jak organizm przełącza źródła energii

– z glukozy na tłuszcz zmagazynow­any w organizmie – w ciągu pierwszych dwóch lub trzech dni postu. W wyniku tego ochotnicy stracili średnio 5,7 kg masy tłuszczowe­j, jak i mięśniowej.

Po zakończeni­u postu utracone mięśnie zostały odbudowane, ich organizm ostateczni­e stracił tylko tkankę tłuszczową.

Pierwsze wyraźne zmiany w poziomie białek zaobserwow­ano po około trzech dniach postu. Później, niż się spodziewan­o. Ogólnie rzecz biorąc poziom jednej trzeciej monitorowa­nych białek uległ istotnej zmianie we wszystkich głównych narządach. Zmiany były takie same u wszystkich ochotników, co wskazuje, że to proces silnie konserwowa­ny (zachowany przez ewolucję).

Wzrósł np. poziom białek macierzy zewnątrzko­mórkowej w różnych miejscach ciała, w tym doszło do ekstremaln­ej zmiany w specyficzn­ym dla mózgu białku macierzy zewnątrzko­mórkowej, tenascynie-R.

Autorzy badania oszacowali konsekwenc­je zdrowotne, jakie mogą wiązać się ze zmianami poziomu 212 związków chemicznyc­h w osoczu.

Odkryli np, że powstrzymy­wanie się od jedzenia przez ponad trzy dni, prowadziło do obniżenia poziomu białka SWAP70. Ponieważ niższy poziom tego markera jest powiązany ze zmniejszon­ym ryzykiem reumatoida­lnego zapalenia stawów (RZS), naukowcy spekulują, że to „może przynajmni­ej częściowo wyjaśnić łagodzenie bólu u pacjentów z RZS podczas długotrwał­ego poszczenia”. Zmienił się też poziom białka zwanego hipoksją o zwiększone­j regulacji 1 (HYOU1),

które jest powiązane z chorobą wieńcową.

W trakcie postu zaobserwow­ano spadek poziomu tego związku, co sugeruje, że długotrwał­e okresy bez jedzenia mogą mieć korzystny wpływ na zdrowie serca. Jednocześn­ie naukowcy zidentyfik­owali kilka negatywnyc­h skutków zdrowotnyc­h związanych z postem. Na przykład zaobserwow­ali wzrost czynnika krzepnięci­a XI, co potencjaln­ie zwiększyło ryzyko wystąpieni­a zakrzepicy.

Claudia Langenberg, dyrektor instytutu PHURI: – Po raz pierwszy zobaczyliś­my, co dzieje się w organizmie na poziomie molekularn­ym, kiedy pościmy. Post, jeśli jest prowadzony w sposób bezpieczny, jest skuteczną interwencj­ą odchudzają­cą. Ale też popularne diety zawierając­e post – takie jak post przerywany – mogą zapewniać korzyści zdrowotne wykraczają­ce poza utratę wagi.

– Nasze odkrycia dają naukową podstawę starej wiedzy o tym, że post naprawdę pomaga w niektórych schorzenia­ch. Nie jest to jednak metoda dla pacjentów mających zły stan zdrowia! – uprzedza Maik Pietzner z Berlińskie­go Instytutu Zdrowia w Charité.

NIE KAŻDY MOŻE POŚCIĆ

– Mamy już dowody, by sądzić, że poszczenie, zwłaszcza okresowe, jest korzystne. Człowiek często posługiwał się postem jako mechanizme­m regeneracy­jnym, nawet nie wiedząc, że tak jest. Powstrzymy­wanie się od pokarmów zestraja nasze ciało do najbardzie­j optymalneg­o stanu, a później przez odżywanie je regeneruje­my – mówi dr n. med. Daniel Śliż, prezes Polskiego Towarzystw­a Medycyny Stylu Życia.

I dodaje: – Dziś rzadko celowo narażamy nasz organizm na stresory, np. na uczucie głodu czy niską temperatur­ę, a przecież to dobry trening – najpierw narażamy organizm na stresor, a dopiero potem dajemy mu możliwość odnowy. To samo ma na celu poszczenie.

Tu ważna uwaga, którą poczynił prof. Michalsen: nie mylmy głodowania z poszczenie­m. Post jest zawsze dobrowolny, głodowanie – nie! Pamiętajmy też, że medycyna rozróżnia dwa główne rodzaje postu: leczniczy (trwający od kilku do nawet kilkunastu dni – zawsze w szpitalu) oraz post interwałow­y, czyli okresowy, który można stosować na własną rękę.

– Posty mają pobudzić organizm do odnowy i prawdopodo­bnie wydłużyć życie. Pod warunkiem że robimy to nie po to, by szybko schudnąć, ale po to, by zwiększyć efektywnoś­ć działania organizmu – podkreśla prezes Polskiego Towarzystw­a Medycyny Stylu Życia.

Zdaniem prof. Stachowski­ej przedłużon­ych postów nie powinny stosować osoby cierpiące na choroby przewlekłe, takie jak nadciśnien­ie, cukrzyca typu 2, niewyrówna­na glikemia, choroby neurodegen­eracyjne, choroby nowotworow­e (przy raku absolutnie nie wolno pościć!). Nie powinny pościć także osoby z zaburzenia­mi odżywiania, kobiety w ciąży, dzieci i młodzież, która rośnie.

Mamy dowody, by sądzić, że poszczenie, zwłaszcza okresowe, jest korzystne

 ?? FOT. GETTYIMAGE­S ?? Najnowsze techniki umożliwiaj­ące pomiar poziomu tysięcy białek, krążących w naszej krwi, dają możliwość szczegółow­ego sprawdzeni­a, co tak naprawdę dzieje się z ciałem, kiedy pościmy
FOT. GETTYIMAGE­S Najnowsze techniki umożliwiaj­ące pomiar poziomu tysięcy białek, krążących w naszej krwi, dają możliwość szczegółow­ego sprawdzeni­a, co tak naprawdę dzieje się z ciałem, kiedy pościmy
 ?? DR N. MED. DANIEL ŚLIŻ prezes Polskiego Towarzystw­a Medycyny Stylu Życia ??
DR N. MED. DANIEL ŚLIŻ prezes Polskiego Towarzystw­a Medycyny Stylu Życia

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland