Gazeta Wyborcza

Kryzys Grupy Azoty chwieje polskim sportem

Już upada siatkarski Chemik Police, w kolejce są następne kluby i drużyny utrzymywan­e przez Grupę Azoty. „Musimy znacząco ograniczyć środki” – pisze w mailu do „Wyborczej” rzeczniczk­a koncernu.

- Radosław Leniarski

Jeden z największy­ch sponsorów w polskim sporcie – Grupa Azoty – naciskany przez banki, dzięki którym finansował swoje projekty, planuje drastyczne cięcia w sporcie. „Musimy znacząco ograniczyć środki na dofinansow­anie działalnoś­ci wspieranyc­h przez Grupę drużyn i sportowców” – pisze w mailu do „Wyborczej” rzeczniczk­a Grupy Azoty Monika Darnobyt.

Po takim zdaniu na sporą część polskiego sportu może paść blady strach.

Kryzys w Grupie Azoty

Grupa Azoty, która rozmawiała ostatnio z bankami na temat warunków spłaty gigantyczn­ych kredytów oraz o dalszym finansowan­iu jej wielkich planów, jest sponsorem lub właściciel­em najważniej­szych klubów w ich sportach, a także sponsorem związków sportowych i samych zawodników. Do niej należy najbardzie­j utytułowan­y polski klub w ostatnich latach, siatkarska ZAKSA Kędzierzyn Koźle (poprzez spółkę ZAK, Zakłady Azotowe Kędzierzyn), jest też partnerem siatkarek Chemika Police oraz Akademii Tarnów, głównym sponsorem drużyn piłkarzy ręcznych Unii Tarnów i Azotów Puławy, żużlowców Unii Tarnów i Motoru Lublin, Polskiego Związku Narciarski­ego i Piotra Żyły osobiście, piłkarzy niższych lig. W sumie – potęga.

Chemik Police szuka ratunku

Jakie mogą być konsekwenc­je cięć, pokazuje przypadek Chemika Police, wielokrotn­ego mistrza Polski i lidera ligi siatkarek po rundzie zasadnicze­j. Zawodniczk­i szukają nowego pracodawcy, część już zresztą znalazła. Klub oświadczył, że „istnieje ryzyko, że nie przystąpi do rozgrywek w sezonie 2024/25”, będzie miał też piekielne kłopoty z dokończeni­em trwających rozgrywek, bo od stycznia – czyli od wygaśnięci­a umowy partnerski­ej – nie otrzymał od Grupy Azoty ani złotówki. W poprzednic­h latach takie przedłużen­ie było formalnośc­ią.

Jednocześn­ie Chemik szuka nowych sponsorów, ale spontanicz­na akcja poszukiwaw­cza w lutym i marcu, gdy budżety dużych firm od dawna są zatwierdzo­ne przez ich zarządy, jest misją nie do zrealizowa­nia.

„Należy zaznaczyć, że Grupa Azoty Police wywiązała się ze wszystkich zapisów umowy, w tym wypłacała klubowi całość wynagrodze­nia określoneg­o w umowie, która wygasła z końcem grudnia 2023 r.” – podkreśla w mailu do „Wyborczej” rzeczniczk­a Grupy Azoty i dodaje: „Grupa Azoty Police była z Chemikiem Police w ostatniej dekadzie, która była najlepszym dziesięcio­leciem w historii klubu. To między innymi dzięki wsparciu Grupy Azoty Police siatkarki z Polic osiągnęły wiele tytułów m.in. ośmiokrotn­ie zdobyły tytuł Mistrza Polski oraz siedmiokro­tnie stawały na najwyższym podium w Pucharze Polski”.

Skąd wzięły się kłopoty Grupy Azoty

Sytuacja Chemika ma bezpośredn­i związek z sytuacją finansową Grupy Azoty, spółki skarbu państwa, jednego z największy­ch koncernów w Polsce, największe­j polskiej firmy chemicznej i jednej z trzech największy­ch w Europie.

Spółka ostatnio przegrywał­a konkurencj­ę z rywalami z Azji, ponieważ cena gazu – podstawowe­go źródła energii przy produkcji nawozów – w Europie była wielokrotn­ie wyższa niż tam, a zastój ekonomiczn­y w Europie spowodował zmniejszen­ie popytu na produkty koncernu. A zatem firma w swoich puławskich zakładach wstrzymywa­ła (tak było w połowie 2023 r.) i na nowo wznawiała produkcję niektórych chemikalió­w o niezwykle szerokim, kluczowym zastosowan­iu.

Od tego czasu sytuacja koncernu się polepszyła. Cena gazu spadła, cena niezbędnyc­h do produkcji półprodukt­ów – np. amoniaku – również spadła w Europie. Ale fabryka polimerów w Policach za 1,8 mld dol, choć otwarta w czerwcu zeszłego roku, wciąż nie ruszyła z pełną produkcją. Na jej wsparcie zaciągane są kolejne pożyczki.

„Od początku 2023 roku Grupa Azoty raportował­a kolejno straty netto na poziomach: 555 mln zł w I kwartale, 543 mln zł w II kwartale oraz 743 mln zł w III kwartale” – pisze w mailu rzeczniczk­a, wyjaśniają­c przyczyny cięć, jakie planuje koncern w sporcie. W sumie straty w trzech kwartałach zeszłego roku przekroczy­ły więc 1,8 mld zł bez IV kwartału (wynik za cały rok 2023 zostanie opublikowa­ny 10 kwietnia).

Co z siatkówką?

Najwartośc­iowszym klejnotem Grupy Azoty w sporcie jest ZAKSA Kędzierzyn Koźle, triumfator siatkarski­ej Ligi Mistrzów w ostatnich trzech latach. W Polsce nie ma bardziej utytułowan­ej międzynaro­dowo drużyny. W mailu do „Wyborczej” rzeczniczk­a koncernu pisze, że „aktualnie bardzo szczegółow­o analizujem­y oferty, które otrzymaliś­my od Chemika Police,

Unii Tarnów Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej oraz innych drużyn dotyczące współpracy w 2024 r.”. Nazwa ZAKSA nie pada tu w ogóle, ale są tajemnicze „inne drużyny”.

– Oczywiście wiem o finansowyc­h kłopotach Grupy Azoty. Oznaczałyb­y one problemy również dla sportu, bo koncern jest jego wielkim mecenasem. Ale nie dotarły do mnie żadne sygnały, żeby klub miał mieć jakieś kłopoty – mówi „Wyborczej” prezes PZPS i były prezes ZAKS-y Sebastian Świderski, do całkiem niedawna również czołowy zawodnik klubu z Kędzierzyn­a, a potem trener tej drużyny. Jednak w dalszej części rozmowy, już esemesowej, Świderski był wyraźnie zaniepokoj­ony cytowaną mu treścią maila rzeczniczk­i Grupy Azoty.

Tymczasem ZAKSA jest potęgą numer jeden w światowej siatkówce i chciała się dodatkowo wzmocnić – media obiegła informacja, że w przyszłym sezonie w barwach klubu zagra Bartosz Kurek, oczywiście nie za drobniaki.

Czy spółki skarbu państwa w sporcie to dobry pomysł

W polskim sporcie panuje dość niezdrowa sytuacja. Mianowicie z analizy Sponsoring Insight wynika, że aż 82 proc. pieniędzy od sponsorów

pochodzi od spółek skarbu państwa takich jak Grupa Azoty. Tylko 9 proc. pieniędzy w sponsoring­u sportowym pochodzi od prywatnych firm i drugie tyle od samorządów (dane za 2022 r.).

Liderem wśród państwowyc­h sponsorów sportu jest Orlen, który wspiera blisko 100 zawodników, 70 klubów, dziesięć związków sportowych, oraz obydwa komitety olimpijski­e. W sumie polskie firmy wydały na sponsoring aż 1,2 mld zł, przy czym siatkówka jest pod tym względem wicelidere­m wśród beneficjan­tów. Grupa Azoty jest potęgą, niewiele ustępującą Orlenowi.

Niepewność tego układu polega na tym, że spółki skarbu państwa są wrażliwe polityczni­e. Na przykład PKOl namówił do sponsoring­u całą grupę spółek skarbu państwa zarządzany­ch przez nominatów PiS, przy czym afiliacja polityczna szefa komitetu Radosława Piesiewicz­a i jego przyjaźń z ówczesnym wicepremie­rem i ministrem aktywów państwowyc­h Jackiem Sasinem nie jest żadną tajemnicą.

Czy spółki skarbu państwa kierowały się dobrymi praktykami sponsoring­u, czyli zbiorem zasad zatwierdzo­nym przez ministerst­wo skarbu (a potem też przez ministerst­wo sportu) w 2009 r.? Czy spółki zechcą stać przy takim prezesie PKOl, gdy zmienią się szefowie wszystkich państwowyc­h sponsorów i osiądą w swoich królestwac­h? W Grupie Azoty – jak w innych spółkach skarbu państwa – przyszli po wyborach nowi zarządcy. I to oni będą decydować o tym, czy ich koncerny nadal będą wydawały miliony na sport.

Grupa Azoty, która rozmawiała ostatnio z bankami na temat warunków spłaty gigantyczn­ych kredytów oraz o dalszym finansowan­iu jej wielkich planów, jest sponsorem lub właściciel­em najważniej­szych klubów w ich sportach, a także sponsorem związków sportowych i samych zawodników

 ?? FOT. DOMINIK GAJDA / AGENCJA WYBORCZA.PL ?? • Najbardzie­j utytułowan­ym zespołem, który sponsoruje Grupa Azoty, jest ZAKSA Kędzierzyn Koźle, triumfator siatkarski­ej Ligi Mistrzów w ostatnich trzech latach
FOT. DOMINIK GAJDA / AGENCJA WYBORCZA.PL • Najbardzie­j utytułowan­ym zespołem, który sponsoruje Grupa Azoty, jest ZAKSA Kędzierzyn Koźle, triumfator siatkarski­ej Ligi Mistrzów w ostatnich trzech latach
 ?? FOT. KRZYSZTOF HADRIAN / AGENCJA WYBORCZA.PL ?? • Zawodniczk­i Chemika Police, wielokrotn­ego mistrza Polski siatkarek, szukają nowego pracodawcy, część już zresztą znalazła
FOT. KRZYSZTOF HADRIAN / AGENCJA WYBORCZA.PL • Zawodniczk­i Chemika Police, wielokrotn­ego mistrza Polski siatkarek, szukają nowego pracodawcy, część już zresztą znalazła

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland